Reklama

Kapłaństwo - miłość największa

IV niedziela Wielkanocy, przypadająca 25 kwietnia, we wspólnocie parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Motyczu była czasem świętowania złotego jubileuszu kapłaństwa ks. prof. Henryka Misztala i ks. dr. Kazimierza Gajdy oraz innych kapłanów, wyświęconych w 1960 r. Ks. Henryk Misztal, urodzony w miejscowości Skubicha, pochodzi z motyckiej ziemi, którą nazywa „małą, ukochaną ojczyzną”; ks. Kazimierz Gajda w latach 2001-2005 był proboszczem tej parafii.

Niedziela lubelska 21/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na uroczystą Mszę św., sprawowaną pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło, przybyło wielu gości oraz parafian. Wśród przyjezdnych wyróżniali się m.in. bp Ryszard Karpiński, ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz ubrani w akademickie togi członkowie Rady Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL. Wszyscy zanosili do Boga dziękczynną modlitwę za tych, którzy przyjmując przed 50 laty święcenia kapłańskie „upodobnili się do Chrystusa, aby w Jego imieniu, w duchu służby, głosić słowo Boże i sprawować sakramenty” oraz prosili dla nich o „gorliwość kapłańską, aby dla wszystkich byli wsparciem w poszukiwaniu Boga”.

Życie rzeźbione łaską

„Z różnych zakątków przybyliśmy, aby świętować jubileusz wszystkich kapłanów, a szczególnie ks. prof. H. Misztala - mówił ks. prof. Antoni Dębiński, dziekan Wydziału PPKiA KUL, który przez komitet organizacyjny uroczystości został poproszony o przestawienie sylwetki Jubilata. - Ale jak w kilku słowach przedstawić bogaty życiorys jubilata? Jak w ciągu 5 minut opowiedzieć o jego szlachetnym życiu i dobrych czynach?”. Próbując sprostać zadaniu, ks. Dziekan odwołał się do ostatniej publikacji jubilata - głębokich refleksji zawartych w książce pt. „Promieniowanie kapłaństwa”, oraz do informacji o nim, znalezionych w Internecie. „W największej internetowej encyklopedii przy nazwisku Henryk Misztal, po miejscu urodzenia umieszczona jest informacja, że jest to polski kapłan. I tak w rzeczywistości jest. Nasz jubilat jest przede wszystkim polskim księdzem, a dopiero potem wielkim uczonym, znawcą prawa, wybitnym dydaktykiem, znanym w Lublinie i w Rzymie - podkreślał ks. A. Dębiński. - I choć obdarzony jest wieloma tytułami i zaszczytami, nigdy nie zapomina o swojej ziemi rodzinnej. Z Motycza poszedł w wielki świat, ale do Motycza często i chętnie wraca; o swojej miejscowości zawsze powtarza, że skrawek ziemi rodzinnej jest najpiękniejszy”.
O umiłowaniu przez jubilata ziemi ojczystej mówił także główny celebrans, bp Mieczysław Cisło, przypominając zasługi ks. H. Misztala w odbudowie spalonej w 1994 r. motyckiej świątyni. W odniesieniu do przeżywanej niedzieli Dobrego Pasterza, bp M. Cisło porównał wszystkich jubilatów do dobrych pasterzy, którzy prowadzą powierzone im owce na zielone pastwiska. „Chrystus Pan powołał do swojej owczarni ks. Henryka wraz z jego kolegami, wyświęconymi przed 50 laty. I przez pół wieku prowadzili oni posługę pasterską, dając innym całych siebie - mówił Ksiądz Biskup. - Kiedy miałem okazję poznać ks. Henryka, był on tuż po święceniach kapłańskich. Ja w tym czasie uczyłem się w Tomaszowie Lubelskim i zapamiętałem go, jak z wielkimi planszami, zapełnionymi słowami pieśni religijnych, szedł na katechezę. Później, gdy byłem w seminarium, przychodził do nas z wykładami jako asystent, adiunkt, zdobywając szlify profesorskie. Dziś mogę o tym człowieku powiedzieć, że jeśli by go włożyć w kryształ, to z każdej strony zobaczymy człowieka o twarzy ułożonej przez najszlachetniejsze kamyki, rzeźbione łaską”. Bp Cisło podkreślał, że jubilat w swoim pięknym życiu wykorzystał wszystkie talenty i łaski, jakimi został obdarzony przez Boga. „Swoje kapłaństwo realizuje, nie zamykając się w laboratorium wiedzy, ale stając się dla wielu przewodnikiem wiary. Nawet Jan Paweł II miał na swoim biurku jego książki” - mówił Ksiądz Biskup.

Egzamin zdany celująco

Z racji złotego jubileuszu kapłaństwa, specjalne błogosławieństwo na ręce ks. H. Misztala przesłał Papież Benedykt XVI; telegramy gratulacyjne nadeszły także od kard. Zenona Grocholewskiego, kard. Stanisława Dziwisza, abp. Józefa Michalika i innych.
Wśród wielu serdecznych słów, skierowanych do jubilatów, szczególnie mocno wybrzmiały słowa homilii, wygłoszonej przez ks. prof. Mariana Stasiaka. Kaznodzieja nazwał ks. H. Misztala „darem niebios dla Kościoła Lubelskiego i powszechnego, perłą świata akademickiego, najpiękniejszym kwiatem rodzinnej ziemi, tytułem dumy i chwały umiłowanego Motycza”. Z kolei ks. K. Gajda został nazwany „dobrym pasterzem, w którym owce rozpoznały ewangelicznego Dobrego Pasterza i słuchały go, bo prowadził ich do Chrystusa”.
Życzenia jubilatom składali parafianie: dzieci, młodzież, rada parafialna i Legion Maryi oraz najbliższa rodzina, która w darze złożyła „margaretkę” - obietnicę codziennej modlitwy. Poseł Jan Łopata, przywołując słowa Jana Pawła II, który mówił, że kapłan powinien być blisko ludzkich spraw, w imieniu komitetu odbudowy kościoła w Motyczu wyrażał przekonanie, że „ten egzamin przed Bogiem i ludźmi jubilaci zdali celująco”. J. Łopata przywołał m.in. zaangażowanie ks. H. Misztala w odbudowę kościoła i jego książki o „małej ojczyźnie”. W odniesieniu do ks. K. Gajdy, poseł przypomniał jego zasługi w materialnym rozwoju parafii, a także o wiele większe starania o duchowy rozwój powierzonej mu wspólnoty. Wszystkim jubilatom życzył, by „Bóg pozwoli im przez długie lata dzielić się doświadczeniem głębokiej wiary i cieszyć się radością żniwiarzy, zbierających obfite plony”. Inni mówcy, w tym bp. R. Karpiński, podkreślali wielką odwagę jubilatów, którzy w trudnych latach walki z Kościołem odpowiedzieli „tak” na wezwanie Chrystusa i gorliwie wypełniali swoje posłannictwo.
Jubilaci, głęboko wzruszeni, dziękowali wszystkim za obecność i modlitwę. „50 lat temu Chrystus stanął na drodze mojego życia i obdarzył mnie swoją miłością - mówił ks. H. Misztal. - Miałem w życiu wiele ludzkich przyjaźni i miłości, lecz ta jest najpiękniejsza, największa, najwspanialsza, bo Bóg jest Panem miłości. Wiecie, jak kocham moją ziemię; wiecie, jak kocham moją uczelnię. Do tego miejsca tęsknię, do tego miejsca wracam. Ograniczę się tylko do jednego: kocham was; jest mi dobrze z wami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję