Po co Wieczernik? Bo chcemy czegoś więcej. Obudzić się z marazmu, beznadziejności, pogoni tylko za tym, co materialne, za karierą. Pragniemy żyć pełnią życia i w życiu doświadczać obecności żywego Boga - mówili studenci gromadzący się w środowisku kościoła akademickiego KUL. Jak co roku przez modlitwę i refleksję przygotowywali się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego.
Kiedy w tym samym czasie, w Lublinie trwały Dni Kultury Studenckiej i do wyboru było wiele atrakcyjnych form spędzenia czasu, wielu studentów przychodziło do kościoła akademickiego KUL, by Koronką do Bożego Miłosierdzia i Nowenną do Ducha Świętego wołać o odnowienie w nich i całej wspólnocie daru Pocieszyciela. Prowadzeni przez hasło: „Pragnę, abyś zapłonął”, wypraszali Parakleta, który ma moc na nowo rozpalić serca tak, by zapłonęły ogniem miłości do Boga i drugiego człowieka. - Ufam, że Bóg nie odmówił nam tego, o co prosiliśmy - podkreślał o. Piotr Twardecki SJ, duszpasterz akademicki KUL.
Czasowi przygotowania towarzyszyły VII Wykłady Otwarte z Pneumatologii, pod hasłem „Duch Święty a kapłaństwo” oraz już po raz 17. odbywały się Dni bł. Piotra Jerzego Frassatiego. W tym roku podczas Wieczernika, społeczność Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego świętowała również 90. rocznicę urodzin Jana Pawła II, a Mszy św. odprawionej 18 maja, przewodniczył abp Józef Życiński. - Wieczernik - jak mówił o. Twardecki - skierowany przede wszystkim do środowiska akademickiego, swoją formą nawiązuje do pierwszego Wieczernika, gdzie Maryja wraz z Apostołami oczekiwała na modlitwie na obiecanego Ducha. Stąd też młodzi oraz ci, którzy na co dzień modlą się w akademickim kościele, trwali w modlitewnej zadumie przygotowując serca i umysł na moc Ducha Świętego i prosząc, by na nich zstępował w obfitości darów, by dziś mogli być gorliwymi świadkami Chrystusa, otwartymi na bliźniego i niosącymi nadzieję. Codziennie więc o godz. 19 gromadzili się na Eucharystii powiązanej z tematem dnia, a po niej na wspólnym czuwaniu w formie nabożeństw. Tygodniowe oczekiwanie zwieńczyła liturgia Zesłania Ducha Świętego i Eucharystia. Jednak przez cały czas trwania Wieczernika duszpasterze czuwali, by środowisko akademickie nie straciło z oczu tego, co najważniejsze - Boga, a także by towarzyszyła mu otwartość serca na Ducha Świętego. Jak mówił o. Andrzej Batorski SJ, „dar Ducha Świętego nie jest bowiem dla uprzywilejowanych czy zaawansowanych w relacji do Pana Jezusa, ale to dar dla każdego”. Dlatego uczestnicy Wieczernika kościoła akademickiego, prosząc o więcej entuzjazmu, radości i wolności, ufali, że to, co wtedy stało się udziałem Kościoła, może stać się także dziś. Bo Bóg chce odnowić cały świat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu