Reklama

Duchowość

Czas na „Przystanek Jezus”

Przystanek Jezus (PJ) – inicjatywa ewangelizacyjna skierowana do uczestników rockowego festiwalu Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą startuje 28 lipca. Przez czternaście lat Przystanku Jezus ok. 10 tys. młodych chrześcijan dzieliło się doświadczeniem obecności Boga w swoim życiu. Podobnie będzie i w tym roku, choć organizatorzy wyrazili obawę, że kolejna zmiana lokalizacji Przystanku Jezus znacznie zmniejszy możliwości oddziaływania ewangelizatorów.

[ TEMATY ]

młodzi

ewangelizacja

Mateusz Wyrwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dla nas najważniejsze jest być z młodymi ludźmi, wspólnie się modlić, rozmawiać i słuchać ich" – wyjaśnia ks. Artur Godnarski, odpowiedzialny za Przystanek Jezus.

W tegorocznej akcji ewangelizacyjnej weźmie udział ok. 800 osób głównie z Polski, ale także z zagranicy m.in. z Francji, Anglii, Irlandii, Słowacji, Czech. „W tym roku ikoną Przystanku Jezus będzie obraz Jezusa Miłosiernego, ponieważ będziemy rozważać, co to znaczy być człowiekiem wiary. A być człowiekiem wiary, tzn. wejść na drogę zaufania" – tłumaczy ks. Godnarski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekolekcje przed Przystankiem Jezus rozpoczną się 28 lipca, a poprowadzi je bp Edward Dajczak. Potem ewangelizatorzy wyjdą na pole woodstockowe. W tym roku nie będzie jednak sceny jak w ostatnich latach, bowiem tym razem Przystanek Jezus otrzymał od organizatorów lokalizację na skraju woodstockowego pola. Organizatorzy PJ podkreślają w oświadczeniu, że obecność na rockowej imprezie traktowali jako odpowiedź na prośbę Jerzego Owsiaka z 1998 roku kiedy to, w jednym z periodyków, zapraszał do zagospodarowania w pozytywny sposób młodzieży przyjeżdżającej na festiwal Woodstock.

Reklama

W oświadczeniu zwraca się uwagę, że kolejne zmiany lokalizacji Przystanku Jezus powodowała stopniowe oddalanie go od centrum życia Festiwalu, zaś tegoroczna decyzja o umieszczeniu tego wydarzenia na samym skraju festiwalowego pola spowoduje, że „Wioskę Przystanku Jezus odwiedzać będzie garstka woodstockowej młodzieży”.

Ewangelizatorzy deklarują, iż pomimo stawianych przed nimi trudności, nie zamierzają rezygnować, choć zmuszeni są nieco zmienić formułę tegorocznej edycji PJ ograniczając formy muzyczne, multimedialne czy teatralne.

Jak co roku będzie stworzona strefa odprężenia, wyciszenia i modlitwy oznaczona, tradycyjnie już, białym krzyżem. „Tu będzie można spokojnie kontynuować rozpoczęte rozmowy, a w razie potrzeby skorzystać ze spowiedzi" – zaznaczają organizatorzy. W namiocie odbędą się także spotkania z gośćmi Przystanku Jezus: bp. Edwardem Dajczakiem, misjonarzami z odległych krajów, socjologami, specjalistami od uzależnień, działaczami pro-life, itd. Wieczorami w namioocie wyświetlane zaś będą filmy "z dobrym przesłaniem".

2013-07-27 19:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwa lata Franciszka: nowa ewangelizacja

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Franciszek

Bożena Sztajner/Niedziela

Choć drogę nowej ewangelizacji wyznaczyli papieże Paweł VI i Jan Paweł II, definiując ją jako „nową w zapale, metodzie i środkach wyrazu” (Haiti, 1983 r.), Franciszek zdaje się wiernie nią podążać. Udział w misyjnym powołaniu Kościoła czyni realnym i dostępnym dla każdego chrześcijanina. 13 marca wypada druga rocznica wyboru kard. Jorge Mario Bergoglio na papieża. Z tej okazji prezentujemy główne wątki jego nauczania.

Powrót do Galilei

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję