Reklama

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duża część mieszkańców Polski przechowuje w swej pamięci wydarzenia sprzed ćwierć wieku, gdy rozegrała się tragedia porwania i zamordowania kapelana „Solidarności” ks. Jerzego Popiełuszki, i pamięta jego pogrzeb i proces, który objął bezpośrednich sprawców, a ochronił rozkazodawców, zbrodniarzy w generalskich mundurach. Większość z nich przekonana była o tym, że życie i nauka, którą głosił ks. Jerzy, a którą przypieczętował śmiercią męczeńską, zapewniła mu chwałę nieba. Z ufnością czekała na zakończenie procesu beatyfikacyjnego i wyniesienie go na ołtarze. Stało się to 6 czerwca tego roku w Warszawie.
Nie miałem szczęścia poznać ks. Jerzego osobiście. W październiku 1984 r., pracując w winnicy w Alzacji, usłyszeliśmy od Francuzki trzymającej aktualną gazetę: „U was w Polsce porwano kogoś ważnego, kapłana”. Wracaliśmy do kraju w żałobie, wiedząc o znalezieniu jego zwłok. Mocno brzmiały słowa Lecha Wałęsy wypowiedziane na pogrzebie: „«Solidarność» żyje, bo Ty oddałeś za nią życie”. Umacniały mnie w przekonaniu, że należy trwać w oporze dalej, że sensowne jest pozostawanie w zdelegalizowanym Związku, w jego ogniwie istniejącym w Bibliotece Uniwersyteckiej KUL. Wkrótce za przyczyną dzielnych kapłanów Msze św. za Ojczyznę sprawowano w wielu świątyniach Polski. W Lublinie m.in. odprawiał je w kościele powizytkowskim ks. Mieczysław Brzozowski, w kościele Ojców Jezuitów ks. Przemysław Nagórski (raz goszcząc rodziców ks. Jerzego).
Ks. prał. dr Aleksander Ziejewski, proboszcz bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, z osobą nowego Błogosławionego też czuje się szczególnie związany. Ksiądz Jerzy został zamordowany dwa miesiące przed przyjęciem przez niego święceń kapłańskich. Ówczesny rektor seminarium ks. dr Paweł Cieślik (obecnie biskup) podczas Mszy św. prymicyjnej dużą część homilii poświęcił kapłaństwu ks. Jerzego. W ówczesnej złożonej, komunistycznej rzeczywistości niektórzy nowo wyświęceni kapłani, idący głosić Ewangelię, musieli liczyć się z możliwością podobnego losu. „Błogosławiony jest dla mnie drogi od pierwszej Mszy św. za Ojczyznę, odprawianej w kościele pw. św. Stanisława Kostki” - wspomina ks. prał. Aleksander. Wspomagając pracę w tym kościele, miałem niekiedy szczęście przewodniczyć Mszy św. za Ojczyznę. Wówczas ściągały na nią tłumy, rzeczywistość «Solidarności» nie była pustym słowem, ale realizacją codzienności życia. Wówczas ludzie odnajdywali się w Kościele jako ludzie wolni, z perspektywą nadziei nie tylko osobistej, ale nadziei dla narodu i dla kraju”.
Podczas uroczystości beatyfikacyjnej na pl. Zwycięstwa zauważyłem ks. prał. Aleksandra, który przybył do Warszawy wraz z 30-osobową grupą parafian. Po uroczystościach ks. dr Ziejewski udał się do Warszawskiej Kurii Metropolitalnej i z rąk jej kanclerza ks. Grzegorza Kalwarczyka odebrał relikwię Błogosławionego (fragment kości z dłoni kapłana umieszczonej w zapieczętowanej kapsule). Umieścił ją w zakupionym w Niepokalanowie relikwiarzu kształtem przypominającym monstrancję.
W dzień odpustu 24 czerwca br. wprowadzono relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki do bazyliki pw. św. Jana Chrzciciela. Uroczystość rozpoczęła się od poświęcenia przez biskupów Mariana Błażeja Kruszyłowicza i Jana Gałeckiego nowych drzwi zamontowanych od ul. Kaszubskiej. Fundatorami drzwi są Leonarda Korościk-Jarmuł i Stanisław Jarmuł. Spiżowe drzwi zaprojektował i wykonał prof. Czesław Dźwigaj z Krakowa. Znalazło się na nich osiem scen z życia św. Jana Chrzciciela i postacie dwunastu proroków.
W procesji idący za pocztami sztandarowymi NSZZ „Solidarności” diakoni w czerwonych szatach wnieśli do bazyliki relikwiarz stojący wśród zdobiących go czerwonych róż (kolor czerwony w liturgii Kościoła poświęcony jest męczennikom). Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił abp Andrzej Dzięga. Poświęcił on także tablicę Błogosławionego umieszczoną w południowo-wschodniej ścianie transeptu. Zaprojektował ją Paweł Pietrusiński z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ma kształt krzyża, na nim na konturach Polski widać postać Błogosławionego. Przytula do swego serca napis „Solidarność” dłońmi z powrozami, którymi był skrępowany. Na krzyżu wykonanym z granitu (pozostała część wykonana jest z brązu) widnieje jego hasło: „Zło dobrem zwyciężaj” oraz daty urodzin - dla ziemi i dla nieba. W przyszłości pod tablicą zostanie przygotowane relikwiarum i tam relikwiarz znajdzie swoje stałe miejsce.
Abp Dzięga w homilii postawił pytanie, co ks. Jerzy powiedziałby dzisiaj do robotników w naszej konkretnej, szczecińskiej sytuacji. „Co byś powiedział do tych - pytał Arcybiskup - których zakłady pracy zniknęły i stoją martwe jak Stocznia Szczecińska? Co Ty byś dzisiaj powiedział do tych, którym nadzieja wycieka między palcami, a rządzący mówią cynicznie, to nie nasza sprawa, ekonomia ma takie prawa”.
„Chciałbym, aby bł. ks. Jerzy, obecny wśród nas w tej relikwii, obudził Szczecin - wyznał ks. proboszcz Ziejewski. Chciałbym, by słowa nadziei, Ewangelii i odpowiedzialności dotarły do wielu, bo dziś społeczeństwo jest bardzo podzielone i wielu jest katolikami tylko z nazwy. Trzeba sięgnąć do korzeni, odbudować na nowo swoją wiarę, by ona wydała owoce. Trzeba «obstawić się Świętymi», żeby nie ulec profanum, być wśród Świętych, samemu stawać się świętym”.
Ks. Aleksander Ziejewski zapowiedział powrót do zwyczaju odprawiania w bazylice Mszy św. za Ojczyznę w każdy ostatni czwartek miesiąca. Eucharystia będzie połączona z konferencją nt. nauki społecznej Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję