Powierzanie innym intencji ofiar mszalnych
Ustawodawstwo kościelne w kan. 955 reguluje także sposób przekazania
intencji i ofiar mszalnych komu innemu. Zawsze jednak należy pamiętać,
że obowiązek troski o odprawienie tych intencji leży zawsze na przyjmującym.
Jeśli zatem jakiś kapłan decyduje, że nie będzie realizował
przyjętych intencji, musi jak najszybciej poszukać kapłana lub kapłanów
odpowiednich do powierzenia im tych zobowiązań. Nie można się z tym
ociągać. W przekazaniu intencji mszalnych przekazujący ma pewną wolność,
byleby był przekonany, że kapłani przyjmujący są wolni od jakichkolwiek
podejrzeń.
Należy przekazać w całości przyjętą ofiarę, chyba że
na pewno wiadomo, że nadwyżka w stosunku do wysokości obowiązującej
w diecezji została dana ze względu na osobę (kan. 955 1). Warunkiem
zatem przekazania intencji mszalnych innym kapłanom jest przekazanie
całości przyjętej ofiary. Nie można zatrzymać sobie jakiejś części,
nawet gdyby przekazujący ponosił jakieś koszty z tytułu przekazania,
np. konieczności opłacenia przekazu pocztowego. Prawodawca dba tutaj,
aby nie było żadnych powodów do "handlu" intencjami.
Prawodawca dopuszcza jednak zatrzymanie jakiejś części
ofiary, jeśli na pewno wiadomo, że nadwyżka w stosunku do wysokości
obowiązującej w diecezji została dana ze względu na osobę. Nie wystarczy
tu tylko przypuszczenie, gdy ofiarujący daje wyższą ofiarę niż jest
to praktykowane, ale norma kodeksowa wymaga tu specyficznej pewności.
Przekazanie intencji nie wywiera żadnego skutku, jeśli
nie zostały one zaakceptowane oraz nie została przekazana ofiara.
Obowiązek odprawienia tej intencji pozostaje nadal na przyjmującym
ofiarę. Dopóki nie nastąpi przekazanie ofiary według zasady: intencja
musi zostać przyjęta oraz musi zostać przekazana ofiara, obowiązek
jej odprawienia przejmuje przejmujący ofiarę mszalną. Jeśli ofiary
mszalne zostaną skradzione lub zaginęły podczas przesyłania, stratę
ponosi przesyłający, a nie adresat. Z chwilą dopiero rzeczywistego
i potwierdzonego przekazania ofiar mszalnych przekazujący jest wolny
od jakichkolwiek zobowiązań wynikających z przyjętych intencji.
Prawodawca kościelny mówi również o kontroli przyjętych
oraz przekazanych ofiar mszalnych. Nawet jeśli ktoś osobiście nie
odprawia przyjętych intencji mszalnych, powinien odnotować każdorazowo
fakt przyjęcia oraz przekazania tych zobowiązań. Powinien również
zapisać wysokość ofiar składanych przy tej okazji przez wiernych.
Nie powinno się tego czynić gdziekolwiek, np. na jakimś skrawku papieru
albo w podręcznym kalendarzu, ale w specjalnie do tego celu założonej
i prowadzonej księdze.
Przekazywanie niezrealizowanych intencji mszalnych
Wszyscy zarządcy pobożnych fundacji albo w jakikolwiek sposób
zobowiązani do troski o odprawienie
Mszy św., czy to duchowni, czy świeccy, powinni przesłać
do własnych ordynariuszy te zobowiązania mszalne, których nie wypełniono
w ciągu roku, zachowując sposób przez nich (ordynariuszy) określony.
Norma tu przedstawiona ma na uwadze pewne sytuacje szczególne. Nikomu
nie wolno przyjmować do osobistej realizacji tylu ofiar mszalnych,
że nie można ich odprawić w ciągu roku (kan. 953); z drugiej strony
jeśli ktoś rozumnie zakłada, że sam nie może realizować przyjętych
zobowiązań, powinien je wcześniej przekazać innemu kapłanowi (kan.
954). Mogą jednak zdarzyć się sytuacje, gdy nie było żadnego zaniedbania
ze strony tego, kto przyjął intencję i ofiarę mszalną, ale z jakichś
powodów (np. poważnej choroby kapłana) nie doszło do realizacji tych
zobowiązań.
Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że nie zrealizowano
by danej intencji, należy przesłać ją do swojego ordynariusza. Najczęściej
będzie to ordynariusz miejsca, ale czasami nie (por. kan. 134). To
właśnie ordynariusz, a nie ordynariusz miejsca jest odpowiedzialny
za wykonanie wszystkich pobożnych rozporządzeń (kan. 1301).
Czas do realizacji każdego zobowiązania mszalnego prawodawca
wyznacza na jeden rok. Rok jest liczony od momentu otrzymania ofiary
mszalnej i należy liczyć go zgodnie z kan. 202, czyli 365 dni. W
przypadku pobożnych fundacji rok liczony jest od 1 stycznia do 31
grudnia. Kryterium to jest bardzo jasne, ale należy powtórzyć jeszcze
raz, że przyjęcie zobowiązania mszalnego liczy się od momentu przyjęcia
ofiary mszalnej. W pobożnych fundacjach ofiara jest składana każdego
roku, bo choćby fundacja była złożona przed wieloma laty, to jednak
ofiara mszalna jest włączona w samą fundację.
Sposób przekazywania niezrealizowanych zobowiązań mszalnych
powinien zostać dokładniej określony przez ordynariusza.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu