Reklama

„Projekt Tysiąc”, czyli kapitał ludzki dla niewidomych

Z bogatego tortu funduszy europejskich, który Świętokrzyskie potrafi sprawnie dzielić - tym razem smaczny kawałek otrzymają ludzie niewidomi i niedowidzący, a przy tym z perspektywami - jako zaledwie 15-19-latkowie. Promocję projektu nazwanego umownie „Tysiąc” - jako tysięczny wdrażany w regionie przez Świętokrzyskie Biuro Rozwoju Regionalnego, połączono z podsumowaniem wydatkowania funduszy od 2007 r. Wynik sytuuje nasz region na dobrym szóstym miejscu

Niedziela kielecka 9/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Razem” w Wolnej Stefie

Ów tysięczny projekt dobrze opisuje jego nazwa: „Razem”, chodzi bowiem o integrację, która odbywa się w jednym z 14 Klubów Wolnej Strefy w regionie, prowadzonych przez Stowarzyszenie i Fundację „Nadzieja Rodzinie”. Jest to klub na Osiedlu na Stoku, kierowany przez Beatę Petz. Z 50 młodych uczestników zajęć, 15 ma poważne problemy ze wzrokiem, ale - jak uczy praktyka - integracja może zdziałać cuda.
Projekt na charakter partnerski; jego autorem jest Fundacja na Rzecz Osób Niewidomych i Słabowidzących „VEGA”, a parterami realizującym przedsięwzięcie - Stowarzyszenie „Nadzieja Rodzinie” (od 2000 r. wdrażające szeroki program edukacyjno-profilaktyczny dla młodzieży w regionie: 14 klubów Wolnej Strefy, poradnictwo i punkty konsultacyjne z przychodnią ds. uzależnień, warsztaty itp.) oraz firmę „Medison”, która technicznie, merytorycznie, rehabilitacyjnie wspiera osoby niewidzące i z wadą wzroku. - Każdy będzie mógł wybrać zajęcia zgodne ze swymi predyspozycjami - zapewnia Agnieszka Janicka-Maj, kierownik projektu. Są to np. zajęcia orientacji przestrzennej, obsługi komputera, sportowe, rehabilitacyjne czy wizażu dla dziewcząt, a także warsztaty z zakresu autoprezentacji, radzenia sobie z problemami, umiejętności poszukiwania pracy itp. - Liczę, że eksperyment powiedzie się i zaowocuje zakładaniem kolejnych, podobnych klubów integracyjnych. Naszym zadaniem jest organizowanie pomocy młodym ludziom w trudnych sytuacjach życiowych - mówi ks. dr Andrzej Drapała, szef Stowarzyszenia „Nadzieja Rodzinie”. Zajęcia w nowym klubie integracyjnym ruszyły w pełnym zakresie po zakończeniu ferii zimowych, tzn. od 14 lutego.
Autorzy projektu planują nie tylko integrację i wprowadzanie w świat osób niewidzących - chodzi także o konkrety, tzn. o przygotowanie indywidualnych planów zatrudnienia dla 30 osób, we współpracy z doradcą zawodowym i psychologiem. Wymiernym efektem projektu ma być również znalezienie pracy dla 5 jego uczestników. Dodajmy, że z badań przeprowadzonych na potrzeby projektu wynika, że 80 proc. osób niewidomych w wieku 18-25 lat nie jest zainteresowanych podjęciem pracy…
Projekt został dofinansowany w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Wartość dofinansowania wynosi 583 300 zł. Realizacja potrwa do 31 stycznia 2013 r.

Reklama

Projekty za ponad 820 mln

Podczas konferencji prasowej (4 lutego br.) podsumowano dotychczasową realizację Kapitału Ludzkiego w regionie, wdrażanego w latach 2007-13. Jak dotąd, wartość wszystkich projektów w Świętokrzyskiem przekroczyła 820 mln zł, co daje nam szóste miejsce w kraju pod względem zaawansowania w realizacji programu.
Zagospodarowane miliony to 65 proc. przyznanej kwoty, a zatem do wykorzystania pozostało ok. 430 mln. Jest się więc o co pokusić... I nie ma co zwlekać, bo najwięcej można uzyskać właśnie teraz, w pierwszym kwartale 2011 r.
- Nie grozi nam utrata środków unijnych, w Polsce wsparcie otrzymało dotąd 2, 5 mln osób - zapewniała obecna na konferencji Aleksandra Dmitruk, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wicemarszałek Kazimierz Kotowski zwrócił uwagę na ponad 30 tys. uczniów gimnazjów korzystających dzięki KL z zajęć pozalekcyjnych i prawie 600 zdolnych stypendystów. - Każda gmina w województwie mogła skorzystać ze środków pomocowych - zauważył. Arkadiusz Piecyk, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy przypomniał m.in., że 5400 osób uzyskało wsparcie na rozwój własnej inicjatywy.
Andrzej Domagała, dyrektor ŚBRR, w rozmowie z „Niedzielą” podkreśla stabilność w wydatkowaniu funduszy. Zapytany o jego preferencje na ten rok, wskazuje terminowe i zrównoważone realizowanie KL w najważniejszych obszarach, niemniej przyznaje, że jego oczkiem w głowie są przedszkola i szkolnictwo zawodowe. - Ideałem byłoby, żeby przedszkola wypracowały pespektywę działań, a szkolnictwo zawodowe odbudowało swoją markę i skuteczność w kształceniu - mówi.
„Szyty na miarę” - tak określa się program KL, który dopasowuje się do skali problemów społecznych. Tutaj i teraz.

Czy wiesz, że...

Unia Europejska, wspomagana środkami z budżetu państwa, przydzieliła województwu świętokrzyskiemu 317,5 mln euro, czyli ponad 1,2 mld zł. Na każdego z mieszkańców Kielecczyzny przypada w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki blisko 250 euro - najwięcej w porównaniu z innymi województwami.
Łączna liczba osób z województwa świętokrzyskiego, które dotąd objął program KL, przekracza 100 tys. - czyli czterokrotnie więcej niż np. mieszka w Sandomierzu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję