Reklama

Kościół

Białoruś/ Bp Kasabucki: Kościół nie jest wykorzystywany przez siły zewnętrzne

Kościół katolicki na Białorusi nie jest wykorzystywany przez siły zewnętrzne w celach politycznych – oświadczył wikariusz generalny archidiecezji mińsko-mohylewskiej biskup Juryj Kasabucki, nazywając podobne twierdzenia absurdem i kłamstwem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W niektórych mediach opublikowano informację podaną przez szefa wywiadu zagranicznego Rosji Siergieja Naryszkina. To fake, to absurd. On mówił o jakichś prowokacjach, że Stany Zjednoczone, CIA i inne organizacje usiłują wykorzystać Kościół katolicki w celu podkopania ustroju państwowego w naszym kraju. To kompletny absurd, kłamstwo, niemające nic wspólnego z prawdą” – oznajmił Kasabucki, którego wypowiedź przytoczono w środę wieczorem na stronie catholic.by.

Naryszkin oświadczył we wtorek, że USA planują włączenie do protestów na Białorusi "ekstremistycznych elementów" i że tego rodzaju aktywiści przechodzą szkolenie w Polsce, Gruzji, na Ukrainie i w krajach bałtyckich. Według niego przeciwnicy władz białoruskich ukrywający się za granicą przygotowują też prowokację przeciwko Kościołowi katolickiemu i chcą aresztować, a być może nawet zabić jednego z cieszących się autorytetem duchownych. Prowokacja ta miałaby wzmocnić nastroje antyrządowe wśród katolików na Białorusi i "skłonić ich do aktywniejszego udziału w protestach ulicznych". USA - oświadczył Naryszkin - chcą też zaangażować Watykan, do tej pory okazujący wstrzemięźliwość, w wydarzenia na Białorusi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Kasabucki zapewnił, że kościół białoruski nie otrzymuje od nikogo żadnych instrukcji, i to nie tylko politycznych. Podkreślił, że księża są zachęcani przez hierarchów do modlitwy czy nabożeństw różańcowych, ale nawet w tym przypadku nie dostają instrukcji, jak to robić.

„Żadnych wezwań do otwartego wypowiadania podczas nabożeństw takich czy innych opinii o władzach nikt do księży nie kieruje” – podkreślił.

Zapytany, z czego wynikają twierdzenia o próbie wpływania na Kościół białoruski przez inne kraje, nie wykluczył, że ma to związek ze stanowiskiem Kościoła.

„Kościół na Białorusi mówi dziś prawdę o sytuacji w kraju, występuje przeciwko przemocy, zachęca ludzi do solidarności, jedności, zgody, pokoju i przebaczenia. Może w ten sposób przeszkadzamy komuś w realizowaniu scenariuszy skierowanych na podział w społeczeństwie i krwawy rozwój sytuacji” – powiedział.

Podziel się cytatem

Reklama

Nie wykluczył, że ktoś może próbować wykorzystywać ten fakt, by podzielić ludzi na podstawie wyznania, by obwinić Kościół o to, czego ten ze wszystkich sił stara się uniknąć, modląc się do Boga o pokój i zgodę w społeczeństwie. „Ale my się nie poddajemy takiemu +praniu mózgów+ i pozostajemy wierni przekazaniom miłości” – oznajmił.

Reklama

Pytany, czy zauważył jakieś napięcie między Kościołem katolickim i innymi wyznaniami w kraju, zdecydowanie zaprzeczył. „Wręcz przeciwnie, zauważamy teraz ogromną solidarność między ludźmi niezależnie od wyznania. Przychodzą, pytają, czy mogą wejść do kościoła, chociaż nie są katolikami. Zawsze się z tego cieszymy; jesteśmy otwarci na wszystkich, nawet na niewierzących” – zaznaczył.

Reklama

„Żadnego pogorszenia stosunków nie ma. Wręcz przeciwnie, stają się one teraz bardziej otwarte i przyjazne, w duchu prawdziwej miłości chrześcijańskiej, która jest ponad sztucznymi podziałami” – zaznaczył. (PAP)

mw/ kar/

2020-10-01 10:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś/ Wiasna: co najmniej 259 zatrzymanych w czasie środowych protestów

Co najmniej 259 osób zatrzymano w środę w czasie protestów na Białorusi - informuje centrum praw człowieka Wiasna. Lista nie jest pełna. Białorusini protestowali przeciwko niezapowiedzianemu i potajemnemu zaprzysiężeniu Alaksandra Łukaszenki na prezydenta.

Środowe protesty były rozpędzane brutalnie i z użyciem siły.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję