Reklama

Rekolekcje z Ukrainą w tle

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje to szczególny czas, kiedy staramy się przyjrzeć naszej relacji do Boga i drugiego człowieka. W dniach 23-25 marca br. w I LO w Jaśle odbywały się rekolekcje wielkopostne, które prowadził ks. Grzegorz Ząbek. Pochodzący z naszej diecezji ks. Grzegorz od prawie pięciu lat pracuje jako misjonarz na Ukrainie w parafii Zabłotów. Przez wiele lat w tej parafii pracował ks. Jan Radoń, który również pochodzi z diecezji rzeszowskiej.
Ks. Grzegorz jest proboszczem parafii Trójcy Przenajświętszej w Zabłotowie i św. Antoniego w Gwoźdźcu. Parafie te są położone w sniatynskim powiecie, iwanofrankiwskiego obwodu. Parafie te zostały na nowo otwarte w 1991 r. Przed wojną tereny te leżały w granicach II Rzeczypospolitej, były to parafie przede wszystkim dla Polaków. II wojna światowa spowodowała radykalne zmiany na tamtych ziemiach. Polacy w większości zostali wywiezieni, kościoły zostały zamienione na magazyny kołchozowe, a ci Polacy, którzy pozostali, zmuszeni byli do praktykowania wiary w nielicznych cerkwiach prawosławnych moskiewskiego patriarchatu, całkowicie zależnego od sowieckich władz. Kościoły polskie pozostały jedynie w większych miastach, a działalność księży rzymskokatolickich była bardzo ograniczona. Po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę i przywróceniu normalnego funkcjonowania struktur kościelnych otwarto te parafie dla garstki Polaków.
Obecnie w obu parafiach jest ok. 90 osób, 15 w Gwoźdźcu i ok. 70 w Zabłotowie. Przy parafii funkcjonuje przedszkole, które prowadzą siostry felicjanki z prowincji przemyskiej. Oprócz parafii rzymskokatolickiej w samym Zabłotowie funkcjonują parafie greckokatolicka i prawosławna kijowskiego patriarchatu.
Praca w parafii na Ukrainie na pewno różni się pod wieloma względami od pracy księży w Polsce. Ukraina jest krajem z jednej strony pięknym, z drugiej bardzo wyniszczonym finansowo, a przede wszystkim moralnie. Duża liczba rozwodów, zniszczonych rodzin, ogromny odsetek aborcji, emigracja zarobkowa, wszechobecna korupcja... Ludzie bardzo potrzebują światła wiary, która daje sens życiu i pozwala na wyleczenie zranień zadanych przez grzechy.
Ks. Grzegorz Ząbek dużo czasu poświęca na pracę z dziećmi niepełnosprawnymi. W Zabłotowie, m.in. dzięki parafii, powstał ośrodek rehabilitacyjny dla dzieci niepełnosprawnych oraz internat dla upośledzonych dzieci w Załuczu. Internat ten, to kolejny przejaw socjalistycznej mentalności wyłączania niepełnosprawnych z życia społecznego. Przez wiele lat dzieci tam przebywające traktowane były jako zło konieczne, internat był w zasadzie umieralnią.
Dziś, dzięki pracy parafian, warunki poprawiły się, do pracy z niepełnosprawnym przyjeżdżają wolontariusze z Polski, pracują tam również na stałe miejscowe wolontariuszki. Jednak internat nadal boryka się z różnymi problemami, materialnymi i moralnymi. Ciężko jest przekonać pracujący tam personel, że osoby te są takimi samymi dziećmi Bożymi jak każdy z nas.
Kościoły są w złym stanie, dlatego próbuje się je remontować. Przeszkodą jest zbyt mała liczba parafian, którzy nie są w stanie sami uzbierać środków na remonty. Dlatego praca idzie powoli i mozolnie. Jednak, jak mówi ks. Grzegorz, z pomocą Bożą i ludzką udaje im się cokolwiek wyremontować, odnowić, polepszyć. Ks. Grzegorz próbuje na różne sposoby pozyskiwać środki, aby parafia mogła funkcjonować i aby przez to być bliżej ludzi, którzy potrzebują Boga i wiary, jak każdy z nas.
Z pewnością dając świadectwo swojej wiary, ks. Grzegorz rozbudził w wielu młodych sercach pragnienie pomocy biednym parafiom na Ukrainie. Wielu młodych było zainteresowanych wolontariatem w przedszkolu lub internacie.
Na różne sposoby, a przede wszystkim przez modlitwę, możemy wspierać dzieła podejmowane przez polskich misjonarzy pracujących w różnych krajach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję