Reklama

Sokołów Podlaski

Sokołowscy kibice Legii Warszawa wspierają Caritas Diecezji Drohiczyńskiej

Niedziela podlaska 19/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

19 kwietnia Dom Miłosierdzia Caritas Diecezji Drohiczyńskiej w Sokołowie Podlaskim zorganizował spotkanie dla ubogich dzieciaków, ich rodziców i dziadków.
Dyrektor Domu Miłosierdzia ks. Piotr Arbaszewski w imieniu darczyńców wręczył dzieciom słodkie upominki, a ich rodzicom drobne artykuły spożywcze. Jednak największą niespodzianką dla milusińskich było przybycie chłopców z sokołowskiego Fan Clubu Legii Warszawa, którzy z własnej inicjatywy za wspólnie zebrane pieniądze podarowali dzieciom paczki z upominkami i gadżetami z logo drużyny. - Legia Warszawa to nie tylko mecze i kibicowanie. To przede wszystkim szereg różnego typu akcji - powiedział Robert, jeden z inicjatorów spotkania. - Jako kibice działamy na wielu płaszczyznach. Dzisiaj jest to pomoc biednym dzieciom, ale na co dzień udzielamy się podczas wszelkiego rodzaju świąt czy uroczystości. Wspólnie składamy znicze na grobach, organizujemy akcje charytatywne dla niepełnosprawnych i wreszcie dajemy uśmiech tym, którzy go najbardziej potrzebują. Staramy się również promować Legię wśród najmłodszych.
Przedświąteczne spotkanie z dziećmi było pionierską akcją sokołowskiego Fan Clubu Legii, ale - jak zapewniają chłopcy - na pewno nie ostatnią. Swoimi pomysłami sokołowska ekipa łamie wszelkie stereotypy ukazujące kibica jako tego złego, zdemoralizowanego i wywołującego zadymy stadionowego wandala. - Wszystko na przekór tym stereotypom - zapewnia Rafał. - Kibic to nie jest zło. Nie należy bać się pójścia na stadion. W większości przypadków to media ukazują nas w złym świetle. Pójście na mecz nie równa się podpisaniu na siebie wyroku. Na stadion Legii przychodzi ponad 20 tys. kibiców, a nie bandytów. Mamy specjalnie wydzielony, bezpieczny sektor dla rodziców z dziećmi. W tym momencie na mecze Legii przychodzi ok. 2 tys. młodych kibiców, także zapewniamy - nie ma się czego obawiać.
Akcja z wielkanocnymi podarkami to dopiero początek. Obecnie chłopcy planują wycieczkę do Warszawy, w ramach której dzieciaki zobaczą nowy stadion Legii i być może spotkają się z piłkarzami. - Myślę, że jeśli uda nam się zorganizować tę wycieczkę, będą to niezapomniane wrażenia dla wszystkich dzieci, które na co dzień nie mają możliwości takich wyjazdów. Wszystko robimy z własnej inicjatywy, są to nasze pomysły, nasz poświęcony czas. Nie dla pieniędzy, a dla wspomnień - zapewnia Rafał.
- Cieszymy się bardzo, że to nasze przedświąteczne spotkanie było pełne radości i szacunku. Że młodzi ludzie złożyli dzieciom także świadectwo, że nie marnują młodości na to, co jest mało twórcze, na to, co uzależnia - powiedział ks. Piotr Arbaszewski, jednocześnie dziękując wszystkim darczyńcom i ludziom wielkiego serca, wspierającym akcje organizowane przez Caritas Diecezji Drohiczyńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teraz jest właśnie „czas, by o tym rozmawiać”

2025-07-26 08:16

[ TEMATY ]

Szymon Hołownia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W każdym dojrzałym państwie demokratycznym informacja, że druga osoba w państwie – marszałek Sejmu – był namawiany do przeprowadzenia zamachu stanu, powinna wywołać wstrząs. Nie tylko medialny, nie jedynie polityczny. Prawdziwy wstrząs instytucjonalny i społeczny. Czy ta informacja w Polsce przejdzie bez echa?

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider jednej z czterech partii rządzącej koalicji, powiedział wprost, że proponowano mu „zamach stanu”. Nazwał rzeczy po imieniu – próbę zablokowania procesu zaprzysiężenia demokratycznie wybranego prezydenta. Uczynił to publicznie, samowolnie, nie pod przymusem, czy przypadkiem. A mowa o czynie kwalifikowanym w kodeksie karnym jako przestępstwo przeciwko Rzeczypospolitej.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

„W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce - tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” - mówi dr Mohammed Abu Mughaisib, zastępca koordynatora medycznego Lekarzy bez Granic w Gazie, w nagraniu dla mediów watykańskich prosto z obozu dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję