Reklama

Kazania ponadczasowe

W internecie pojawiła się seria filmów, w których możemy zobaczyć księdza myjącego zęby, w trakcie obierania ziemniaków, a nawet podczas czyszczenia toalety. Czy to żart? Nie - to nowatorska forma kaznodziejstwa wrocławskiego duszpasterza akademickiego

Niedziela wrocławska 20/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie chodzi tu o sprzedanie banału, czy wzbudzenie taniej kontrowersji - podkreśla autor kazań ponadczasowych ks. Mirosław Maliński - należy wynieść codzienność na ambonę. Stąd oko kamery rejestruje duszpasterza wykonującego, zdawać by się mogło zwyczajne (nieświęte) czynności. Nie wolno poprzestać na samym obrazie. Istotą są przekazywane treści, które dotyczą codzienności. Duchowny porusza tematy fundamentalne - zagłębiając się w antropologię próbuje odpowiedzieć na pytanie kim są kobieta i mężczyzna? W swoich refleksjach odwołuje się do naszych tęsknot i pragnień.

Misja ponadczasowa

Reklama

Posługiwanie się przez księdza przykładami z życia ludzi sprawia wrażenie, jakby przekazywane nauki stawały się nowoczesnymi przypowieściami, zawierającymi pierwiastek ponadczasowości. Malina dodaje, że w dzisiejszym świecie ciągle szukamy czegoś „ponadczasowego” czyli niezmiennego, co jest w głębi nas samych. Pomysłodawcą tytułu katechez oraz twórcą animacji rozpoczynającej pierwszy sezon jest Paweł - student Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Zaznacza on, że nie chce, by tytuł był tłumaczony jednoznacznie. Inspiracją nazwy jest także niespotykana u innych księży forma kaznodziejstwa. W tym sensie „ponad-czasowe”, czyli poza godzinami pracy duszpasterza.
Malina natchnienie do swoich filmików czerpie przede wszystkim przez kontakty z ludźmi. Pomysły się nie wyczerpują. Dodaje, że „im dalej w las tym więcej drzew”. Proces tworzenia kazań jest długi, ponieważ jak podkreśla Duszpasterz - najpierw on sam musi coś zrozumieć, potem zweryfikować, by na końcu móc to opowiedzieć innym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Droga do wiary przez prawdę

Kazania ponadczasowe zdobywają coraz większą popularność. Czasem do Maliny przychodzą ludzie, których on zupełnie nie zna, aby wyrazić swoją wdzięczność za wirtualne pouczenia. Kapłan dodaje, że kilka dni temu podszedł do niego pewnien chłopak, by podziękować za uświadomienie mu, że mężczyzna może być delikatny i subtelny. Bronił się on przed tym, dopóki nie usłyszał jednego z kazań. W związku z filmami duszpasterz otrzymuje również wiele e-maili, w których adresaci proszą o radę, bądź dzielą się swoimi spostrzeżeniami.
Mimo nowoczesnej formy duszpasterskiej działalności, człowiek nie może przeżyć swojej religijności poza Kościołem. Jak podkreśla ks. Maliński - Kościół jest wspólnotą ludzi i dlatego kontakt bezpośredni jest tutaj konieczny. Być może ludzie, którzy szukają i próbują kształtować swoją wiarę oglądając te kazania w Internecie, poczują niedosyt i zaczną szukać konkretnego kontaktu.
Od niedawna możemy śledzić drugi sezon kazań ponadczasowych. To jednak nie wszystko. Ks. Mirosław aktualnie pracuje nad wydaniem audiobooków, które będą posegregowane tematycznie. Między innymi znajdziemy tam problematykę ojcostwa i macierzyństwa oraz komunikacji w małżeństwie.

* * *

Sonda

Alicja Zaleska, studentka psychologii
Kiedy słucham „kazań ponadczasowych”, często przeżywam olśnienie w postaci „Aha, racja...”. To z reguły tylko parę jego zdań, ale tyle wystarczy, żeby uświadomić człowieka co do pewnych kwestii. Malina mówi o sprawach ważnych w prosty sposób, bez patosu. Jego słowa są uniwersalne - każdy go zrozumie. Styl wypowiedzi księdza jest zabawny i zarazem nie umniejsza wartości podejmowanych tematów. Widać wyraźnie, że to nie są puste słowa, tylko coś, w co on sam wierzy - jest w tym prawdziwy i szczery. W pełni życzliwości zdaje się mówić od serca do serca.

Jola Sawicka i Krzysztof Wasiucionek, studenci - od 3 miesięcy narzeczeni
Kazania są przedstawione w sposób zabawny i skondensowany. To sceny wzięte z życia, które kończą się krótką puentą. Ksiądz korzysta z dorobku psychologii oraz podaje przykłady z własnej obserwacji. Pouczenia te przekazują treści głównie z punktu widzenia mężczyzny, akcentują jego rolę w rodzinie. W wypowiedziach tych nie brakuje także elementów postrzegania kobiety. Mnie osobiście (mówi Krzysztof) najbardziej zapadła w pamięć historia małego Tobiasza, który na pytanie księdza, czy nie boi się piorunów, odpowiada: „nie, bo w domu jest tata”. Sam chciałbym, aby nasz syn w przyszłości mógł tak o mnie powiedzieć.
Malina jest dla nas autorytetem. Nie wszystko da się udowodnić, z tego co naucza. Mimo to uważamy, że warto podjąć trud w okresie narzeczeństwa, aby zaowocował on w małżeństwie.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Prof. Włodzimierz Fijałkowski

2025-06-16 16:12

[ TEMATY ]

Fijałkowski

Prof. Włodzimierz Fijałkowski

Studio TV Niedzieli

Prof. Włodzimierz Fijałkowski (1917 – 2003)

Prof. Włodzimierz Fijałkowski (1917 – 2003)

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny rozpoczęła starania o wyniesienie na ołtarze prof. Włodzimierza Fijałkowskiego - lekarza, humanisty, niestrudzonego obrońcy życia, a także promotora karmienia piersią, twórcy nowoczesnego podejścia do porodów rodzinnych i rodzicielstwa. Wyjaśniamy, kim był człowiek, którego życie i dzieło mogą stać się świadectwem świętości.

Na początku czerwca br. przedstawiciele Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia (PFROŻ) spotkali się z metropolitą łódzkim kard. Grzegorzem Rysiem, by przekazać oficjalny wniosek o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego profesora Włodzimierza Fijałkowskiego. W odpowiedzi arcybiskup zadeklarował konkretne działania - powołano osobę odpowiedzialną za wstępne prace związane z oceną zgromadzonych materiałów, świadectw i dokumentów.
CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem

2025-06-17 17:54

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem. Jest zawsze pełna życia, ale też pełna pytań. Rodzą się one w duszy i umyśle tego, kto się modli, oraz w duszach i sercach tych, którzy stoją „obok” i przyglądają się, kiedy inni się modlą.

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję