Reklama

Śladami Polaków po Ukrainie (2)

Miasto kontrastów

Niedziela legnicka 29/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To tu, w kolegium jezuitów, kształcił się poeta Franciszek Karpiński, a w najstarszym kościele Henryk Sienkiewicz umieścił scenę nabożeństwa żałobnego po śmierci Wołodyjowskiego,
Stanisławów (obecnie Iwano-Frankowsk), to stosunkowo młode, bo wybudowane w XVII wieku przez hetmana Andrzeja Potockiego, miasto o skupionych blisko siebie zabytkach, ze starówką otoczoną plantami. Przed wojną - charakterystyczny dla wschodniej Rzeczpospolitej - tygiel kulturowy: niemal 50% jego mieszkańców stanowili Żydzi, ok. 25% - Polacy, ok. 10% Ukraińcy i prawie 5% Niemcy.
Najcenniejsza budowlą miasta jest dawny kościół Najświętszej Maryi Panny z końca XVII wieku, pełniący niegdyś funkcję nekropolii założycieli miasta. W tej barokowej budowli urządzono po wojnie magazyny i warsztaty, a od lat 80 mieści się tu Muzeum Sztuki. Z drugiej strony placu - trójnawowa bazylika z dwoma barokowymi wieżami. To dawny kościół jezuicki (poł. XVIII wiekku), a obecnie greko-katolicka katedra Zmartwychwstania. Idąc ze świątyni w kierunku Rynku, miniemy ratusz w stylu konstruktywistycznym, a dalej: barokowy kościół ormiański zwieńczony wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Niegdyś w tym kościele znajdowała się kopia jasnogórskiego wizerunku, która w 1742 r. zapłakała. Po wojnie przywieziono ją do Gdańska. W świątyni natomiast w czasach ZSRR urządzono pracownie kamieniarskie, potem Muzeum Ateizmu. Obecnie budynek pełni funkcję katedry rosyjskiej cerkwi prawosławnej. Obok znajduje się niszczejący gmach synagogi z końca XIX wieku. Dalej, na plantach - pomnik Adama Mickiewicza z 1898 r. dłuta Tadeusza Błotnickiego. W czasie II wojny światowej ukryto go przed Niemcami w obawie, by nie został przetopiony.
Jedyny w mieście kościół katolicki (pw. Chrystusa Króla) znajduje się poza ścisłym centrum. Zbudowany przed wojną przez stanisławowskich kolejarzy, został urządzony w latach 90. Ciekawostką jest także park za hotelem „Nadieja”, z pozostałościami zniszczonego przez bolszewików cmentarza miejskiego. Wśród rozrzuconych pomiędzy ławkami, a drzewami grobowców - zrekonstruowany nagrobek Maurycego Gosławskiego, poleskiego poety i powstańca listopadowego.
Dziś trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że najważniejszą część miasta stanowi nie tyle Rynek i inne zabytki, co deptak, ciągnący się od „Nadieji”, najbardziej ekskluzywnego hotelu w mieście, wzdłuż eleganckich sklepów, banków i restauracji umieszczonych w równie eleganckich zabytkowych kamienicach, do oryginalnej fontanny, z miejscami do siedzenia, umieszczonymi pod strumieniami wody.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Prosty trik na tłuste plamy

2025-06-13 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W dzisiejszym świecie, pełnym stresu i nieustannych wyzwań, wiele osób poszukuje sensu i spokoju. Jednym z takich źródeł może być modlitwa, która nie tylko jest aktem religijnym, ale także drogą do głębszego zrozumienia siebie i relacji z Bogiem.

Święta Teresa z Avila opisała swoją drogę modlitwy jako proces, który z czasem staje się coraz łatwiejszy i bardziej naturalny. Na początku wymaga wysiłku, jak noszenie wody ze studni, ale stopniowo przechodzi w stan, gdzie modlitwa przypomina automatyczne nawadnianie pól. W końcowej fazie, Teresa porównuje to do deszczu łaski, który ogarnia całe życie, przynosząc spokój i poczucie obecności Boga. Jest to proces, który wymaga czasu i zaangażowania, ale przynosi nieocenione owoce.
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem wierny przysiędze złożonej przed Bogiem i drugim człowiekiem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 5, 33-37.

Sobota, 14 czerwca. Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika
CZYTAJ DALEJ

Koniec roku szkolnego, koniec wartości?

2025-06-14 20:21

[ TEMATY ]

rok szkolny

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Zakończenie roku szkolnego to zwykle czas podsumowań i planów na przyszłość. Ale dziś coraz trudniej mówić o przyszłości edukacji z nadzieją. Zmiany, które zachodzą, nie są reformą – są demontażem. A szkoła przestaje być miejscem kształcenia i wychowania, a staje się placówką usług społecznych bez tożsamości.

Czerwiec w szkole zawsze miał w sobie coś z ulgi – zmęczeni nauczyciele odliczają dni do wakacji, uczniowie zerkają w dzienniki z nadzieją, a rodzice pytają: czy to był dobry rok? Ten rok szkolny – 2024/2025 – dobrym nie był. Nie chodzi tylko o prace domowe, które MEN uznało za zbędne. Nie chodzi jedynie o eksperymenty z ocenianiem kształtującym czy chaos wokół edukacji „obywatelskiej”. Chodzi o coś głębszego – o „utraconą misję szkoły", która coraz bardziej traci swój wychowawczy, kulturowy i aksjologiczny fundament.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję