Reklama

Św. Hildegarda - kobieta Kościoła

Coraz częściej w różnych środowiskach powtarza się imię Świętej z Bingen, średniowiecznej mniszki. Po jej dorobek naukowy i artystyczny sięgają kompozytorzy, artyści, biolodzy i dietetycy. W ubiegłym roku tę wybitną kobietę Kościoła przypomniał w katechezie papież Benedykt XVI. Kim więc była ta mniszka, że jej dzieło przetrwało wieki i zyskuje coraz większe uznanie?

Niedziela legnicka 37/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Święta Hildegarda urodziła się w roku 1098 w Bermersheim w Nadrenii, w pobliżu Alzey, a zmarła w 1179, w wieku 81 lat. Pochodziła z rodziny szlacheckiej. Zgodnie z wówczas panującym zwyczajem jako dziesiąte dziecko w rodzinie została ofiarowana do służby Bożej. Kiedy skończyła 8 lat, rodzice oddali ją do klasztoru benedyktynów w Disibodenbergu pod opiekę pustelnicy Judyty ze Spanheim. Judyta uczyła swoją podopieczną znajomości Pisma Świętego, łaciny oraz wszelkiej dostępnej wówczas wiedzy. Ale najważniejszą prawdę, jaką jej przekazała to, że człowiek nieustannie musi dążyć do doskonałości, ale na ziemi jej nie osiągnie. Pustelnia Judyty przylegała do kościoła, dlatego też kobiety mogły uczestniczyć we wszystkich odprawianych przez mnichów modlitwach i śpiewach. Wyczuliło to Hildegardę na piękno muzyki i stało się podstawą jej własnych kompozycji, po które dziś sięgają miłośnicy muzyki, szukając inspiracji. Sława pustelnicy Judyty i jej podopiecznej rosła. Z czasem zaczęły do nich dołączać inne dziewczęta ze szlacheckich domów. W ten sposób narodził się niewielki klasztor według reguły św. Benedykta. Po śmierci Judyty ksienią klasztoru siostry wybrały Hildegardę. Z czasem ze względu na dużą liczbę chętnych kobiet Hildegarda założyła w Bingen drugą wspólnotę poświęconą św. Rupertowi. Ponoć sama zaprojektowała nowy budynek klasztorny, który był przełomem w architekturze, tak aby jej podopieczne miały opowiednio dużo światła i powietrza, co było ważne dla ich zdrowia. Tam została do końca swoich dni. Papież Benedykt XVI zwraca uwagę, że doskonale wypełniła powierzoną jej funkcję ksieni: „W wypełnianiu tego zadania wykorzystywała swe zdolności kobiety wykształconej, wysoce uduchowionej i zdolnej rozwiązywać kompetentnie organizacyjne aspekty życia za klauzurą. (...) Styl, w jakim pełniła posługę władzy - mówił papież - jest przykładem dla każdej wspólnoty zakonnej: pobudzał on do świętego współzawodnictwa w praktykowaniu dobra do tego stopnia, że - jak wynika z ówczesnych świadectw - matka i córki prześcigały się w szacunku do siebie i wzajemnej służbie”.

Wizjonerka

Reklama

Wielką tajemnicą Hildegardy były wizje, których zaczęła doświadczać od wczesnego dzieciństwa. Wiedziała o nich tylko jej sekretarka Ryszarda ze Strade i spowiednik Volmar. Jednak w wieku 43 lat usłyszała „głos z nieba” nakazujący „Człowiecze ułomny, popiele popiołów, prochu prochów, mów i pisz co widzisz i słyszysz”. Od tej pory przekazywanie objawionej jej wiedzy stało się celem życia Hildegardy. Sława jej rozprzestrzeniała się na całą Europę. Po radę i pomoc przychodzili prostaczkowie i możni tego świata. Listy z prośbą o modlitwę i proroctwa otrzymywała od cesarzy, hierarchów kościelnych i zakonników. Nazywano ją Sybillą Renu, germańską prorokinią. Wiek XII to czas licznych schizm i odstępstw od nauki Kościoła. Zaniepokojony rosnąca sławą Hildegardy papież Eugeniusz III, dzięki staraniom Bernarda z Clarirvoux, przysłał do Disibodenbergu komisję teologów, by zbadała autentyczność objawień, a potem zezwolił mistyczce na ich spisanie i publiczne ich głoszenie. Papież Benedykt XVI w swojej katechezie zwraca uwagę na posłuszeństwo Hildegardy wobec Kościoła: ”Oto jest, drodzy przyjaciele, pieczęć prawdziwego doświadczenia Ducha Świętego, źródła wszelkiego charyzmatu: osoba przechowująca te nadprzyrodzone dary nie chlubi się nimi nigdy, nie obnosi się z nimi, a przede wszystkim okazuje pełne posłuszeństwie władzy kościelnej. Każdy dar otrzymany od Ducha Świętego jest bowiem przeznaczony dla zbudowania Kościoła, Kościół zaś, za pośrednictwem swoich pasterzy, uznaje jego prawdziwość”.
Zachowało się wiele tomów pism Hildegardy, w tym 3 księgi wizyjne: „Scivias”, w której przypomina, co jest cnotliwe a co moralnie złe, jak trzeba postępować, aby osiągnąć Królestwo Boże. W drugiej księdze „Liber vitae meritorum” opisuje kary, jakie czekają człowieka, jeśli nie będzie przestrzegał przykazań. Trzecia najważniejsza księga „Liber divinorum operum” jest syntezą wiedzy Hildegardy, obejmującą teologię, wiedzę o fizjonomii człowieka i ówczesną wiedzę o strukturze kosmosu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prekursorka

„Najdobitniej o formacie jej osobowości - wyjaśnia Alfreda Walkowska, terapeutka medycyny św. Hildegardy w Polsce - a jednocześnie autorytecie, jakim cieszyła się u współczesnych, świadczy fakt, że jako jedyna kobieta otrzymała zezwolenie i zachętę od papieża do pisania rozpraw teologicznych, jako jedyna za pozwoleniem Kościoła głosiła kazania dla duchowieństwa i świeckich”. Hildegarda była prekursorką w wielu dziedzinach. Tak bardzo wyprzedziła swoją epokę, że nawet dziś wielu sądzi, że nie mogła tego dokonać kobieta, a pod jej imieniem kryje się mężczyzna Hildegard. Święta była uważną obserwatorką natury i ludzi. Badała wzajemne oddziaływanie pomiędzy światem żywym i martwym oraz ich wpływ na stan organizmu i duszy człowieka. Rezultaty swoich dociekań zawarła w traktacie o leczniczym i szkodliwym działaniu roślin i minerałów. Jak wyjaśnia pani Walkowska, Świętej przypisuje się sporządzenie całościowego opisu niemieckiej fauny i flory, autorstwo moralitetu i ponad 70 pieśni, do których napisała słowa i skomponowała muzykę. „Jej pisma z zakresu medycyny świadczą, iż zasługuje również na miano prekursorki teorii stresu oraz teorii kultury fizycznej i sportu. Analiza jej twórczości naukowej i mistycznej dowodzi, że przeczuwała prawo powszechnego ciążenia, wzajemnego przyciągania się ciał, zasady rozpraszania energii, istnienia krążenia krwi. Jako pierwsza z kobiet poruszała w swych pismach tematykę życia seksualnego i ginekologii” - uzupełnia A. Walkowska.

Praktyczne zastosowanie

Po śmierci Hildegardy jej duchowe i medyczne dzieło powoli zaczęło popadać w zapomnienie, choć w okolicach Bingen jej kult był zawsze żywy. Co roku 17 września w rocznicę śmierci Hildegardy odbywają się tam uroczystości ku jej czci. Również w Polsce w Legnicy od kilku lat z tej okazji odprawiana jest Msza św., na której gromadzą się czciciele św. Hildegardy. Przez wieki wiedza spisana przez mniszkę pozostawała w uśpieniu. Można przypuszczać, że wiele z jej receptur funkcjonowało jako domowe sposoby leczenia W XIX w. odkryto i tłumaczono jej teksty z łaciny na język niemiecki. Była to prawdziwa gratka dla historyków średniowiecza, nikt jednak nie przypisywał im wartości naukowej z zakresu medycyny. Dopiero w XX w. dr med. Gottfried Hertzka z Salzburga zaczął badać i stosować w praktyce zalecane przez Hildegardę środki, narażając się na sprzeciw i odrzucenie przez środowiska medyczne. W znacznej mierze przyczynił się jednak do popularyzacji jej spuścizny. Dziś na całym świecie powstają ośrodki, w których propaguje się wiedzę o systemie medycznym Hildegardy. Coraz większą popularność na Zachodzie zyskuje dieta orkiszowa, której podstawą jest to zboże oraz przyprawy galgant i bertram. Uważa się nawet, że jest ona skuteczna w leczeniu nowotworów. W medycynie Hildegardy najważniejszym elementem jest sposób odżywiania. Ale nie mniej istotna jest sfera psychiczna. Bez właściwego uporządkowania swojego stosunku do Boga, do ludzi i do samego siebie nawet najlepsze diety nic nie pomogą.

2011-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Straż pożarna: 961 interwencji w związku z pogodą

2025-07-10 06:45

[ TEMATY ]

pogoda

PAP/Darek Delmanowicz

GŁUCHÓW. ZNISZCZENIA PO NAWAŁNICY

GŁUCHÓW. ZNISZCZENIA PO NAWAŁNICY

Jednostki ochrony przeciwpożarowej (PSP i OSP) interweniowały w środę 961 razy w związku z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi towarzyszącymi przejściu frontu atmosferycznego – poinformował rzecznik PSP Karol Kierzkowski.

Jak podał w komunikacie przekazanym PAP rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski, najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim (199), podkarpackim (159), śląskim (145), małopolskim (129) oraz łódzkim (110).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję