Reklama

Znak Kościoła pielgrzymującego poświęcony

W dniu 9 października bp Kazimierz Górny, biskup rzeszowski, dokonał uroczystego poświęcenia kościoła parafialnego pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Świata w Wiśniowej. Uroczystość była połączona z 40-leciem powstania parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na niedzielny poranek drugiej niedzieli października mieszkańcy Wiśniowej nad Wisłokiem musieli długo czekać, by uczestniczyć w uroczystym poświęceniu swojego kościoła parafialnego. Jak czytamy w „Obrzędach poświęcenia kościoła”, świątynia parafialna, jako widzialna budowla, jest szczególnym znakiem Kościoła pielgrzymującego na ziemi i obrazem Kościoła przebywającego w niebie”. Dlatego słusznie od dawna nazywa się „kościołem” także budynek, w którym gromadzi się wspólnota chrześcijańska, aby słuchać Słowa Bożego, razem się modlić, przystępować do sakramentów oraz sprawować Eucharystię. Powstanie świątyni parafialnej w Wiśniowej okupione było wieloma trudnościami i poświęceniami. Początki parafii były bardzo skromne, bo za kościół służyła niewielka kaplica grobowa rodziny Mycielskich, wówczas we władaniu państwa, o której zwrot trwały długie starania. Dzięki ofiarnej pracy pierwszego proboszcza ks. prał. Antoniego Woźniaka, udało się kaplicę poszerzyć, dobudowując tymczasową nawę, która potem przez wiele lat służyła za świątynię parafialną. Ale potem przyszły lepsze czasy i ks. prał. Antoni Woźniak podjął wysiłek budowy nowej świątyni i zaplecza. Uwieńczeniem tego etapu było poświęcenie świątyni w 2002 r. Wykończeniem zaś i uposażeniem nowej świątyni kierował obecny proboszcz, ks. Marek Matera. Świątynia powstała dzięki ogromnej ofiarności i zaangażowaniu mieszkańców Wiśniowej i różnych ofiarodawców. Dlatego dzień jej uroczystego poświęcenia był wielkim przeżyciem dla całej wspólnoty. Uroczystość rozpoczęło przypomnienie historii powstania parafii oraz budowy świątyni, które przedstawił Lesław Myćka. Pierwszym obrzędem było pokropienie wodą święconą wiernych oraz ołtarza i ścian świątyni, przypominające nasz chrzest. W homilii ks. inf. Wiesław Szurek, wikariusz biskupi, przybliżył znaczenie świątyni parafialnej w budowaniu wspólnoty Kościoła pielgrzymującego, gdzie świątynia jest miejscem pojednania z Bogiem i bliźnimi oraz udzielania sakramentów, prowadzących człowieka do zbawienia.
Zgodnie ze starą liturgią rzymską Biskup Rzeszowski złożył w ołtarzu relikwie bł. Władysława Findysza, kapłana i męczennika czasów komunistycznych, świadka zmagań o swobodne wyznawanie wiary. Niezwykle wzruszającym momentem liturgii poświęcenia było namaszczenie ołtarza i ścian świątyni krzyżmem świętym oraz modlitwa poświęcenia ukazująca oddanie tego miejsca na wyłączną służbę Bogu. Wyraża ona zamiar poświęcenia kościoła Panu na stałe i uprasza Jego błogosławieństwo. Zaś przyniesione przez młodych strażaków 4 kadzielnice, ustawione na ołtarzu, wskazują, iż odtąd będzie tu wznosić się modlitwa do Boga, szczególnie w czasie Mszy św. Obrzęd poświęcenia kończy przygotowanie ołtarza, które wykonały parafianki. Obrzęd ten wskazuje, że ołtarz chrześcijański jest miejscem Ofiary eucharystycznej oraz stołem Pańskim. Dlatego ołtarz jako stół Uczty ofiarnej odpowiednio się przygotowuje i uroczyście przyozdabia. Oznacza to wyraźnie, że ołtarz jest stołem Pana, do którego wszyscy wierni przychodzą z radością, by posilić się Bożym pokarmem, czyli Ciałem i Krwią ofiarowanego Chrystusa. (Obrzędy poświęcenia kościoła).
Uroczysty hymn „Uwielbiaj duszo…” był dziękczynieniem za 40 lat istnienia parafii, poświęconą świątynię, a przede wszystkim za tak wiele łask i darów duchowych, jakich wierni tutaj doświadczyli. Biskup Rzeszowski na zakończenie uroczystości, dziękując wszystkim ofiarodawcom i wykonawcom wspomniał ciężko chorego ks. Antoniego Woźniaka, pierwszego proboszcza parafii, który wybudował świątynię. Po uroczystości Ksiądz Biskup odwiedził go w Domu Księży Seniorów.
Uroczystość uświetnił chór parafialny „Echo” z Wiśniowej oraz Orkiestra Dęta z Wiśniowej. Uroczystość poświęcenia świątyni poprzedziły misje parafialne, które poprowadzili Księża Saletyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję