Reklama

Niedziela Świdnicka

Czesi wyróżnili Polaka

Pochodzący z Nowej Rudy Julian Golak inicjator Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej, został laureatem Nagrody „Gratias Agit” nadawanej przez Ministra Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Julian Golak jest polskim drukarzem, wydawcą, nauczycielem i samorządowcem, działaczem opozycji w okresie PRL. Na początku lat 90. założył i został prezesem Wydawnictwa Ziemia Kłodzka. W 1990 zajął się także organizacją Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej. Należał do organizatorów Euroregionu Glacensis. Jeszcze w okresie PRL związany z ruchem Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka, od 1995 do 2005 stał na czele stowarzyszenia SPCzS. Został też członkiem zarządu fundacji o takiej samej nazwie. Z okazji czterdziestolecia SPCzS zainicjował upamiętnienie ruchu, jego działalności i osób z nim związanych poprzez nadanie skwerowi we Wrocławiu nazwy Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej w sierpniu 2020.

[zdjecie id="101092][/zdjecie]

Sześciu Polaków

Uroczyste wręczenie tej nagrody odbyło się w Ambasadzie Republiki Czech w Warszawie. W imieniu ministra Tomasa Petricka aktu tego dokonał ambasador Czech w Polsce Ivan Jestřáb, który przypomniał, że nagroda Gratias Agit jest przyznawana już po raz dwudziesty czwarty. - Każdego roku odbiera ją wąskie grono osób, które przez wiele lat utrzymują przyjacielskie stosunki z Republiką Czeską i w sposób znaczący przyczynili się do budowania więzi między swoim krajem a Republiką Czeską – mówił ambasador. Do tej pory wśród wyróżnionych, szklane kule od Czechów odebrało sześciu Polaków. Mariusz Szczygieł (2009 r.) dziennikarz, Andrzej Jagodziński (2013 r.) tłumacz, Agnieszka Holland (2014 r.) reżyserka filmowa, Jacek Baluch (2015 r.) – slawista, literaturoznawca, Tomasz Dostatni (2017 r.) – dominikanin, duszpasterz inteligencji i w 2020 Julian Golak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

[zdjecie id="101093][/zdjecie]

Bądźmy Rodziną

Dziękując za przyznanie tej nagrody laureat podkreślił, że traktuje ją jako podziękowanie dla wszystkich działaczy społecznych, którzy od lat razem z nim organizują aktywne życie społeczne na długim pograniczu polsko-czeskim. - Mieszkam zaledwie kilka kilometrów od granicy z Czechami. Kiedyś za wstęp na obszary wzdłuż granicy były nakładane kary. Dzisiaj jest to miejsce codziennej współpracy: wspólnot parafialnych, samorządów, różnorodnych organizacji społecznych. To właśnie tam na pograniczu kształtują się prawdziwe i naturalne relacje wśród mieszkańców. Już od ponad 30 lat realizujemy w codziennym życiu nasze hasło „Bądźmy Rodziną” - akcentował tegoroczny laureat, dodając, że w ostatnich latach realizowany jest nowe zadanie turystyczno-edukacyjne przypominające św. Wojciecha, patrona nie tylko Polski i Czech, ale także jedności Europy. Międzynarodowy Szlak św. Wojciecha wiedzie on z Pragi przez Dolny Śląsk do Gdańska.

Tegoroczny laureat Nagrody „Gratias Agit” stwierdził, że nowy szlak będzie przypominał troszeczkę już zapomnianą historię naszego wspólnego patrona św. Wojciecha, który- jak podkreślił –jest także dzisiaj potrzebny jako Patron Jedności Europy.

2020-11-10 10:43

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję