Jutrznią w zimny poranek 30 października rozpoczęła się wizytacja kanonicza bp. Artura Mizińskiego w parafii pw. św. Jana Chrzciciela i Bartłomieja Apostoła w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Duszpasterza powitała przepięknie odnawiana fara. Skutkiem jego wizyty mogą być zaś odnowione i otwarte na Boga serca.
- Prosimy, abyś dziś w sposób szczególny wzmocnił naszą wspólnotę i wpłynął na nasz duchowy rozwój przez głoszoną naukę i wspólną modlitwę - witali ks. Biskupa członkowie rady parafialnej. O tym, jak od ostatniej wizyty pasterskiej zmieniła się parafia, poinformował jej proboszcz ks. Tomasz Lewniewski. Wiele miejsca poświęcono dobrom materialnym, bowiem jest się czym pochwalić. Zabytkowa, 400-letnia świątynia jest remontowana. Zewnętrzne freski otrzymały już prawie w całości swój dawny blask. Intensywnie toczą się prace wewnątrz kościoła. - Mieliśmy nadzieję, że uda nam się dokończyć prace przed przybyciem ks. Biskupa, ale okazało się to jednak niemożliwe. Mimo to mamy nadzieję, że już wkrótce roboty zostaną zakończone i następne Eucharystie przyjdzie nam sprawować w odnowionym dla chwały Pana kościele - mówił ks. Proboszcz.
Znacznie ważniejsze okazały się jednak informacje dotyczące wiernych, będących prawdziwym sercem parafii. W aktach kościelnych zapisanych jest w tej chwili ponad 6 tys. wiernych. Przy parafii działa licząca ok. 15 małych śpiewaków schola dziecięca prowadzona przez Alicję Boberską i ks. Marka Grzesiaka. Oprócz tego aktywna jest Grupa Misyjna Dzieci, Liturgiczna Służba Ołtarza (ok. 40 chłopców), Ruch Światło-Życie (ok. 25 osób), Neokatechumenat (ok. 40 osób), Grupa Modlitewna „Betania”, Akcja Katolicka i chór parafialny. W radzie duszpasterskiej uczestniczy 30 osób, a w radzie ekonomicznej 20. Mimo że tak duża liczba osób czynnie włącza się w życie parafii, problemem jest uczestnictwo w Mszy św. - Szacujemy, że 35 proc. wiernych uczestniczy w nabożeństwach tylko okazjonalnie - przyznaje ks. Proboszcz. - Kazimierz jest ośrodkiem turystycznym, w którym pracuje się także w niedziele. Wiele osób właśnie pracą tłumaczy nieobecność na coniedzielnej Mszy św.
Podczas wizyty kanoniczej bp Artur Miziński wziął udział m.in. w spotkaniu z młodzieżą i nauczycielami, sprawował Mszę św. dla rodziców z dziećmi, nawiedził chorych, odmówił modlitwę różańcową na cmentarzu. - Czy te spotkania sprawią, że kościoły w Kazimierzu będą pełne? - pytam grupy kobiet po jednej z Mszy św. - Miejmy nadzieję, że tak - mówi jedna z nich. - Czytany przez proboszcza raport o tym, jak uczestniczymy w nabożeństwach, zawstydził nas. Z okazji wizyty Biskupa do kościoła przyszło wiele osób, które nie zaglądają tu co niedzielę. Mam nadzieję, że to zmusi ich do zastanowienia i zmiany swojego postępowania. - Musimy wprowadzić w życie słowa Pasterza i umacniać się w wierze. Nikt tego za nas nie zrobi; wszystko jest w naszych rękach - dodawała inna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu