Respondenci zostali zapytani: „Czy zgadzasz się z twierdzeniem, że Jan Paweł II nie podjął wystarczających działań, żeby przeciwdziałać seksualnym nadużyciom duchownych?”. Na pytanie ” 21% ankietowanych odpowiedziało „zdecydowanie się zgadzam”, 30 % „raczej się zgadzam”, 7 % ”raczej się nie zgadzam”, 16 %. „zdecydowanie się nie zgadzam”, a 26% przymała, że „trudno powiedzieć”.
Ankietowani ocenili również całość pontyfikatu Jana Pawła II. Aż 83% uznała, że był dobry. Przeciwne zdanie zadeklarowało 6% respondentów, zaś 11% nie miało żadnego zdania na ten temat. W sondażu IBRiS przeprowadzonym 13-14 listopada wzięło udział 1100 osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W ocenie dominikanina, o. Macieja Zięby, który skomentował dla „Rzeczpospolitej” wyniki sondażu, w badaniu widać optymizm. - Ponad połowa respondentów nie przyjmuje lansowanych twierdzeń, że Jan Paweł II jest współodpowiedzialny za pedofilię w Kościele. Oczywiście nie możemy spoczywać na laurach i trzeba się takim tezom sprzeciwiać. To jest duże wyzwanie, jeśli dostrzeże się fakt, że spora grupa badanych nie potrafi w tej sprawie zająć stanowiska – przyznał.
Z kolei ks. dr Piotr Studnicki, dyrektor biura delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży nie dziwi się, że Polacy uznają działania papieża za niewystarczające. - Kiedy na to, co robił, patrzymy z dzisiejszej perspektywy, bogatsi o doświadczenia i wiedzę, to faktycznie można uznać, że robił za mało. Ale to jednak Jan Paweł II w sposób zdecydowany zaczął z pedofilią w Kościele walczyć i to właściwie on wytyczył kierunek, w którym dziś idziemy - zaznaczył duchowny. Przypomniał, że to za sprawą Jana Pawła II podniesiono wiek ochrony małoletnich do 18. roku życia. Nakazał on również by sprawy dotyczące molestowania nieletnich kierować do Kongregacji Nauki Wiary.