Reklama

na krawędzi

Pięknieje i... marnieje?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 6/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczecin pięknieje w oczach. Oto w centrum miasta, na pl. Zwycięstwa powstaje nowa fontanna. Piękna fontanna - tak przynajmniej wynika z opisów i komputerowych symulacji. Będzie zgrana z otoczeniem, nawiązując do ostrych łuków kościoła św. Wojciecha, będzie efektowna i będzie w szczególnie reprezentacyjnym miejscu. W tym samym czasie z miejskiego krajobrazu ma zniknąć kilka szkół. Nie znikną z krajobrazu dosłownie (poza jedną, słynnym Maciusiem, który stanie się niebawem wielkim placem budowy), choć akurat to zapewne nie byłoby największą stratą. Cuda architektury to to jednak nie są. Znikną jako placówki oświatowe, jako miejsca, w których dzieci ucząc się włączają się w społeczny krwioobieg.
Nie przeciwstawiam fontann szkołom, daleki jestem od pomysłu, że należałoby zrezygnować z budowy śliczności, a ratować miejsca kształcenia. Najpierw dlatego, że piękno miasta jest ważnym argumentem wychowawczym, uczestniczy w budowie patriotyzmu lokalnego, tworzy przywiązanie do miejsca i może owocować społeczną aktywnością na rzecz miasta. Brzydota miejsca jest strasznie antywychowawcza. Potem dlatego, że pieniądze na edukację i pieniądze na fontanny znajdują się w zupełnie różnych kieszeniach, nie da się przesuwać ich z jednego zadania na drugie. Oświata to wydatki bieżące, fontanna to inwestycje, podejrzewam, że z jakimś udziałem dotacji unijnych. Wreszcie faktem jest, że dzieci jest w Szczecinie coraz mniej (podobno w ostatnim dziesięcioleciu ubyło w naszym mieście ponad 30 tys. uczniów!), zatem i miejsc w szkołach nie potrzeba tyle, co kiedyś. Pomijam kwestie niezbędnych rzekomo oszczędności - na miejskiej stronie napisano, że do załatania jest 25-milionowa dziura w budżecie oświatowym. Gdyby to był jedyny argument - byłby nie do obrony. Nie wolno oszczędzać na edukacji. Nie przeciwstawiam zatem fontann szkołom - Szczecinowi potrzebne jest i piękno i mądrość. Ubolewam jednak, że w dzisiejszym kryzysie demograficznym nie dajemy sobie szansy edukacyjnej. Zdawałoby się, że logika jest prosta: dzieci jest coraz mniej, zatem kiedyś, gdy dorosną, będą miały znacznie więcej obowiązków, także wobec coraz większej rzeszy ludzi starych. No chyba że - niezbyt dobrze wychowani i wykształceni - wprowadzą eutanazję dla staruszków. Świat jest coraz bardziej skomplikowany, na świecie do głosu dochodzą potęgi, o których przywykliśmy jeszcze niedawno myśleć jako o Trzecim Świecie. Szansa, żebyśmy nie tylko jako Polska, ale jako Europa dorównali kiedykolwiek takim rosnącym potęgom gospodarczym, jak Brazylia, Rosja, Indie czy Chiny leży przede wszystkim dobrej edukacji. Coraz mniej dzieci w przyszłości będzie musiało dać sobie radę z coraz większą ilością coraz bardziej skomplikowanych problemów. Tylko wtedy będziemy konkurencyjni, tylko wtedy wygramy, gdy będziemy świetnie wykształceni. Jak te ogólnoświatowe problemy przekładają się na nasze polskie i lokalne decyzje? Ano, żałowanie pieniędzy na edukację to odmiana rozłożonego na lata samobójstwa. A w każdym razie jest to szykowanie naszym dzieciom fatalnej przyszłości.
Dzieci coraz mniej, zatem trzeba te, które są, szczególnie dobrze wychować. Wiem, że likwidacja kilku szkół i reorganizacja innych służyć ma także temu, by znaleźć brakujące pieniądze w ograniczaniu przestrzeni szkolnej, a nie w jakości nauczania. Miasto przeznacza ok. 10 mln na zajęcia pozalekcyjne, dodatkowe lekcje języków itp. Z tego mogłoby zrezygnować najłatwiej i krzyk protestu byłby najsłabszy. Nie robi tego, i za to mu chwała. Mam nadzieję, że planowana teraz reorganizacja połączona z likwidacją kilku szkół rzeczywiście przyniesie oszczędności. Mam też nadzieję, że wszystko, co da się zaoszczędzić pozostanie w oświacie, mało tego, mam nadzieję, że zmądrzeje rząd i przestanie zmniejszać subwencję oświatową, przestanie dawać prezenty kosztem samorządów, uzna, że oświata jest priorytetem, a nie przestrzenią, w której oszczędności pomogą przetrwać kryzys. Nie pomogą, przeciwnie, spowodują kryzys na pokolenia.
Obserwacja zmian w całym świecie jest konieczna - musi doprowadzić do mądrych decyzji na naszym małym, szczecińskim podwórku. Dbałość o piękno miasta sprzyja przywiązaniu do miejsca. To dobrze, że coraz bardziej chce się tu mieszkać. Dbałość o edukację jest warunkiem rozwoju. Miasto opustoszeje, nawet jeśli będzie śliczne, jeśli nie będzie w nim mądrych mieszkańców, zdolnych do współpracy, ufających sobie i rozumiejących się nawzajem. Budujmy fontanny, twórzmy miejsca przyjazne rodzinom, dbajmy o szkoły i jakość nauczania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzice Najświętszej Panienki

Niedziela rzeszowska 30/2021, str. I

[ TEMATY ]

św. Anna

św. Joachim

Arkadiusz Bednarczyk

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Liturgiczne wspomnienie świętych Joachima i Anny obchodzimy 26 lipca. Informacje o rodzicach Maryi czerpiemy apokryfów.

Początkowo wspomnienie św. Joachima świętowano osobno – 20 marca – zaraz po św. Józefie. Od XX stulecia po reformie Mszału Rzymskiego wspomnienie św. Joachima obchodzone jest wspólnie ze św. Anną. Ponoć w V wieku istniał w Jerozolimie kościółek przy dawnej sadzawce Betesda pod wezwaniem św. Joachima i św. Anny. Tu miano pochować Joachima i Annę. Ale był też domniemany grób rodziców Maryi przy wejściu na Górę Oliwną. W przekazach spotykamy informację, że Joachim zmarł bardzo wcześnie, kiedy Maryja była jeszcze malutką dziewczynką. Życie pełne kłopotów, zwłaszcza napiętnowania w ówczesnym społeczeństwie żydowskim z powodu braku potomstwa, zostało w końcu zwieńczone szczęściem: Joachim i Anna doczekali się córki. Stąd są patronami późnych lub bezdzietnych małżeństw.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: uroczystości pogrzebowe śp. gen. broni Waldemara Skrzypczaka

2025-07-25 17:37

[ TEMATY ]

Warszawa

pogrzeb

generał

PAP/Albert Zawada

Uroczystości pogrzebowe gen. broni Waldemara Skrzypczaka na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

Uroczystości pogrzebowe gen. broni Waldemara Skrzypczaka na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

Mszą św. w katedrze polowej rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe gen. broni Waldemara Skrzypczaka, dowódcy Wojsk Lądowych w latach 2006-2009, wiceministra obrony narodowej. Eucharystii przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. Po zakończeniu Mszy św. urna z prochami generała została złożona na Powązkach Wojskowych.

Przed ołtarzem katedry umieszczono portret oraz odznaczenia gen. broni Waldemara Skrzypczaka. Urna została udekorowana wstęgą Orderu Krzyża Wojskowego. Wartę honorową zaciągnęli generałowie Wojska Polskiego, 1 Brygady Pancernej oraz Pułku Reprezentacyjnego.
CZYTAJ DALEJ

Tajlandia: Kościół zaniepokojony konfliktem z Kambodżą

2025-07-26 13:36

[ TEMATY ]

wojna

Adobe Stock

Kościół katolicki w Tajlandii wyraża głębokie zaniepokojenie konfliktem na granicy z Kambodżą. Wraz ze wzrostem liczby ofiar i przesiedleńców, wspólnoty katolickie oferują konkretną pomoc materialną i duchową. „Pokój rodzi się z pojednanych serc, a nie z uzbrojonych granic” - powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR arcybiskup Bangkoku i przewodniczący tamtejszego episkopatu abp Francis Xavier Vira Arpondarattana.

Od 24 lipca trwa konflikt zbrojny między Tajlandią a Kambodżą wzdłuż wschodniej granicy. Starcia, które rozpoczęły się w rejonie Ta Muen Thom, spowodowały co najmniej 32 ofiary śmiertelne, w tym cywilów, i ponad 130 tysięcy przesiedleńców. Władze tajlandzkie w ośmiu okręgach ogłosiły stan wojenny. W centrum napięć znajdują się nierozwiązane spory terytorialne, związane również z hinduistyczna świątynią Śiwy, Preah Vihear. Wspólnota międzynarodowa pracuje nad zapobieżeniem eskalacji konfliktu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję