Reklama

Jasna Góra: dziękczynienie za życie i służbę Kościołowi śp. Marii Okońskiej w setną rocznicę jej urodzin

- Niech słowa jej testamentu będą dla nas wskazaniem drogi, z której nie wolno nam zejść: ostatnim słowem do was jest Maryja, bo wtedy Ojczyzna nasza będzie Chrystusowa, bo wtedy Polska będzie Polską - mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

Maria Okońska

Biuro Prasowe Jasnje Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W stulecie urodzin śp. Marii Okońskiej, bliskiej współpracownicy Prymasa Wyszyńskiego i inicjatorki Jasnogórskich Ślubów Narodu, metropolita częstochowski sprawował Mszę Św. dziękczynną za jej życie i służbę Kościołowi.

Zmarła w 2013r. Maria Okońska, założycielka Instytutu Prymasa Wyszyńskiego była wielką czcicielką Matki Bożej Jasnogórskiej. Trumna z jej ciałem, przed pogrzebem, co zdarza się wyjątkowo rzadko, była w kaplicy Cudownego Obrazu jako ostatnie pożegnanie z Tą, której oddała całe swoje życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniał o tym w kazaniu abp Wacław Depo. - Całe jej życie było oddane Chrystusowi, samemu Bogu, przez wstawiennictwo Maryi. Per Mariam Omnia Soli Deo, to w tym zawołaniu skreśliła siebie i całe swoje życie - mówił metropolita częstochowski. Przypominał, że we wspomnieniach Maria Okońska bardzo często wyznawała swoje credo o bliskości Boga w Chrystusie, w mocy Ducha Świętego i czułej, wprost dotykalnej opiece Matki Bożej.

Przywołując niektóre daty z życia założycielki Instytutu Prymasowskiego abp Depo zauważył m.in. wrzesień 1953r., gdy zorganizowała w kaplicy Matki Bożej czuwania modlitewne „swoiste uwięzienia” na intencję zwycięstwa Matki Bożej w Polsce i uwolnienia ks. Prymasa oraz 26 sierpnia 1956r., gdy była w Komańczy jedynym świadkiem odpowiadającym kard. Stefanowi Wyszyńskiemu - Królowo Polski, przyrzekamy, gdy wypowiadał Śluby Narodu. - Przypominamy te daty z jej życia, by w adwentowym wieńcu eucharystycznym dziękować za jej życie i wraz ze św. Janem Pawłem II i Sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim wypraszać kolejne daty zwycięstw Maryi w Polsce i Kościele powszechnym - mówił kaznodzieja.

Zachęcał, by słowa jej testamentu były dla nas „wskazaniem drogi, z której nie wolno nam zejść, pomimo różnych naszych doświadczeń światowych, europejskich i polskich strajków”: „to Maryja sprawiła, że kocham Chrystusa jak tylko serce może, że kocham Go bez granic aż niemal do utraty tchu, wszystko co było w moim życiu boże i święte było takie dzięki Maryi, ostatnim słowem do was było i jest Maryja, bo wtedy Ojczyzna nasza będzie Chrystusowa, bo wtedy Polska będzie Polską”.

Podziel się cytatem

Reklama

Gdy w 1953 r. kardynał Stefan Wyszyński został aresztowany, Maria Okońska organizowała czuwania modlitewne na Jasnej Górze, a od 1954 r. nie opuszczała tego miejsca, modląc się o wolność Prymasa i zwycięstwo Matki Bożej w Polsce. Była inicjatorką Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. W dniu ich złożenia 26 sierpnia 1956 r. była jedynym świadkiem momentu, gdy Prymas Polski w odosobnieniu czytał tekst składanych ślubów.

Reklama

Po uwolnieniu Prymasa śp. Maria Okońska wraz z Instytutem oddała się całkowicie pracy nad realizacją programu Jasnogórskich Ślubów Narodu w ramach Wielkiej Nowenny.

Reklama

Historyczną zasługą Marii Okońskiej jest ocalenie od zapomnienia kazań Prymasa Tysiąclecia. Jest też autorką około dziesięciu tysięcy jego zdjęć. Do końca życia kard. Wyszyńskiego pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski, była członkiem Komisji Maryjnej Episkopatu Polski do końca jej istnienia.

Maria Okońska urodziła się w Warszawie, 16 grudnia w 1920 r., w rodzinie o żywych tradycjach religijnych i patriotycznych. Ojciec Ludwik zginął jako ochotnik w wojnie polsko- bolszewickiej przed Jej narodzinami.

Reklama

W 1939 r. ukończyła Liceum Królowej Jadwigi W czasie okupacji studiowała polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię i pedagogikę na Uniwersytecie Ziem Zachodnich. Studia łączyła z działalnością apostolską wśród dziewcząt. Przekonana, że Polska odzyska wolność, kiedy wzmocni się moralnie, co w ogromnej mierze zależy od poziomu polskiej kobiety, pragnęła stworzyć ośrodek wychowawczy dla młodzieży żeńskiej Miasto Dziewcząt. Spośród okupacyjnych grup wybrała kilka osób, które zdecydowały się poświęcić życie tej sprawie – tak powstała tak zwana Ósemka, zaczątek przyszłego instytutu świeckiego, który istnieje do dzisiaj jako Instytut Prymasa Wyszyńskiego.

Decydujący wpływ na kształtowanie się Instytutu miało spotkanie w 1942 r. z ukrywającym się w podwarszawskich Laskach ks. Stefanem Wyszyńskim. Jako specjalista w dziedzinie katolickiej nauki społecznej zrozumiał on ideę Miasta Dziewcząt i zgodził się być kierownikiem duchowym Ósemki.

Maria Okońska wraz z Marią Wantowską i Janiną Michalską uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim, organizując modlitwy i podtrzymując ducha mieszkańców Stolicy. Za tę działalność otrzymała w 2009 r. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Po wojnie kontynuowała studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i prowadziła pracę apostolską wśród dziewcząt, organizując tzw. ogniska oraz ogólnopolskie obozy akademickie. Za tę działalność została aresztowana w 1948 r. przez Urząd Bezpieczeństwa i była ponad trzy miesiące więziona.

W sytuacji prześladowania Kościoła w Polsce nie było możliwości tworzenia Miasta Dziewcząt. Gdy Stefan Wyszyński został Prymasem Polski, Maria i cała Ósemka oddały wszystko Bogu przez pośrednictwo Maryi za jego misję w Kościele i w Polsce. Zrozumiały, że nie przez Miasto Dziewcząt przyjdzie odrodzenie Ojczyzny, ale przez Jasną Górę i posługę Prymasa Wyszyńskiego.

Reklama

Gdy w 1953 r. kardynał Wyszyński został aresztowany, Maria Okońska organizowała czuwania modlitewne na Jasnej Górze, a od 1954 r. nie opuszczała tego miejsca, modląc się o wolność Księdza Prymasa i zwycięstwo Matki Bożej w Polsce. W 1956 r., kiedy złagodzono warunki więzienia kardynała Wyszyńskiego i przeniesiono go do Komańczy, przedostawała się do uwięzionego Prymasa. Stała się łącznikiem między nim a Jasną Górą. W dniu Jasnogórskich Ślubów Narodu 26 sierpnia 1956 r. była jedynym świadkiem momentu, gdy Prymas Polski w odosobnieniu czytał tekst składanych ślubów. Maria w imieniu ludu Bożego odpowiadał: „Królowo, Polski przyrzekamy!”

Po uwolnieniu Księdza Prymasa Maria wraz z Instytutem oddała się całkowicie pracy nad realizacją programu Jasnogórskich Ślubów Narodu w ramach Wielkiej Nowenny. Historyczną zasługą Marii Okońskiej jest ocalenie od zapomnienia kazań Prymasa Tysiąclecia. Jest też autorką około dziesięciu tysięcy jego zdjęć. Do końca życia kardynała Wyszyńskiego pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski, była członkiem Komisji Maryjnej Episkopatu Polski do końca jej istnienia.

W Testamencie Warszawskim sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński wymienił Marię Okońską w gronie najbliższych współpracowników. Rzeczywiście całe życie poświęciła ona wspieraniu wielkiej misji Prymasa Tysiąclecia. Po jego śmierci zabiegała o proces beatyfikacyjny. Wielokrotnie spotykała się z Janem Pawłem II.

Maria Okońska zmarła 6 maja 2013r. w Częstochowie, w domu Pamięci Prymasa Tysiąclecia u stóp Jasnej Góry.

2020-12-16 17:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadkowie tamtych lat

Niedziela toruńska 39/2012

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maria Okońska

HELENA MANIAKOWSKA

Maria Okońska z obrazem Panny Wspomożycielki

Maria Okońska z obrazem Panny Wspomożycielki

Z okazji nawiedzenia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji toruńskiej warto przypomnieć wspomnienia Marii Okońskiej należącej do „Ósemki”, która jest jednym ze świadków początku peregrynacji w 1957 r.

Obraz musi chodzić po Polsce. A tylko Matka Chrystusa może ludzi zdobyć dla Niego, dla Syna. Polska jest katolicka, trzeba wysłać Maryję w lud Boży. Do tej pory ludzie jeździli do Niej, a teraz Ona pójdzie do ludzi, zdejmie swoje królewskie szaty i pójdzie bez koron. Taka była idea. Naród jest ubogi, więc Królowa pójdzie do niego bez bogatych szat i korony, taka jaka jest namalowana. To ma być Jej rewizyta. Pójdzie do każdej rodziny, zrobi krzyżyk każdemu dzieciątku na czole. Taka myśl była dla mnie ogromnym przeżyciem, miałam odczucie, że Matka Boża tego pragnie. Miałam jedno przekonanie, że gdy ten Obraz pójdzie w lud, to będą cuda. Zaczęliśmy się zastanawiać nad kopią Cudownego Obrazu” (z wywiadu z Marią Okońską, Helena Maniakowska, lipiec 2010 r. w Choszczówce).
„Po wspólnej naradzie w Pokojach Królewskich o. Teofil zaproponował Leonarda Torwirta, profesora Uniwersytetu Toruńskiego. O. Teofil zapewniał, że prof. Torwirt jest wspaniałym artystą, specjalistą od malowania kopii wielkich dzieł sztuki. Na drugi dzień ojcowie pojechali do Torunia. Wrócili z wiadomością, że prof. Torwirt podjął się sporządzić kopię Cudownego Obrazu, choć jest przerażony krótkością terminu. Zrobi jednak wszystko, aby na 3 maja kopia była gotowa, ale prosi o modlitwę, jeżeli tak szalony projekt ma się zrealizować w tak krótkim czasie.
Za kilka dni państwo Torwirtowie - bo żona profesora jest także malarką - byli już na Jasnej Górze. Byłyśmy świadkami istnego zachwytu profesora nad Obrazem. Nie miał po prostu słów, oniemiał, nie zdawał sobie sprawy, że Obraz jest tak cudownie piękny i że jest to arcydzieło sztuki takiej miary. Wszyscy wpadliśmy w zachwyt. Także i ja, choć już widziałam Obraz z bliska; było tak jakbym go zobaczyła pierwszy raz. Po chwili głębokiego milczenia i modlitwy państwo Torwirtowie zabrali się do pracy. Wyjęli arkusz kalki technicznej, położyli na Obrazie, aby odrysować jego kontury. Profesor mówił nam, że będzie malował temperą, to znaczy taką techniką i farbami, jakimi namalowany jest Cudowny Obraz. Zachwycał się chustą Matki Bożej, której brzeg jest ozdobiony ornamentem wykłuwanym szpilką. Odkrył, że cięć na Obrazie jest osiem, a nie dwa, jak dotychczas uważano. My [„Ósemka”] ze swej strony obiecałyśmy Profesorowi wielką modlitwę i ofiarę, aby namalował taki Obraz, który porwie całą Polską, aby przede wszystkim namalował - wierną kopię Cudownego Obrazu. (...) My zaczęłyśmy modlitwę i składanie ofiar na rzecz malowanego obrazu. I w tej intencji, aby przez niego dokonywały się cuda w Polsce. Zamówiłyśmy kilkadziesiąt Mszy św., pościłyśmy, wyzbywałyśmy się najkonieczniejszych, a zwłaszcza ulubionych rzeczy, aby tylko Matka Boża wyprosiła łaskę. Ok. 3 tygodni trwało przygotowanie deski, co Profesor robił w Toruniu. Drewno musiało wyschnąć, aby się potem nie paczyło. Pierwsze etapy malowania odbywały się w Toruniu. Profesor mówił nam, że maluje jednocześnie dwa jednakowe obrazy. Doświadczenia czyni na jednym, a sprawdzone osiągnięcia przenosi na obraz zasadniczy. Warto tu zaznaczyć, że ten drugi obraz znajduje się obecnie w archikatedrze warszawskiej w głównym ołtarzu. Ostatni etap malowania był już na Jasnej Górze, w obliczu Cudownego Obrazu, który kilkakrotnie był wyjmowany z ołtarza. (…) Był 26 sierpnia - imieniny Matki Bożej Częstochowskiej. Na ten dzień Ojciec [kard. Stefan Wyszyński] zaprosił wszystkich dziekanów ze wszystkich diecezji. Miało się rozpocząć wielkie nawiedzenie kopii Cudownego Obrazu poświęconej przez Piusa XII. Wśród niezliczonych tłumów kapłanów i wiernych Cudowny Obraz wyjęty z ołtarza został przeniesiony procesjonalnie przez biskupów i przez naszego Ojca do Bazyliki, gdzie czekał na niego Obraz Nawiedzenia. Tutaj Ojciec i biskupi zbliżyli obrazy do siebie i nastąpił jakby ich wielki, święty pocałunek. Miało to być przekazanie mocy i łask Cudownego Obrazu Jasnogórskiego dla Obrazu Nawiedzenia. Cudowny Obraz zaraz wrócił na ołtarz, a Obraz Nawiedzenia poszedł w procesji na wały, niesiony przez księży dziekanów poszczególnych diecezji. Kolejność tych diecezji była zgodna z kalendarium nawiedzenia ustalonym na Konferencji Episkopatu Polski. Najpierw Warszawa, potem Siedlce, Łomża i tak dalej. Zmianę każdej grupy dziekanów niosącej Obraz zapowiadał hejnał z wieży jasnogórskiej” (Maria Okońska, „Mój pamiętnik 1948-1965”, t. 2, maszynopis na prawach rękopisu, s. 271, s. 290, s. 291).

CZYTAJ DALEJ

Bp Turzyński do Polonii i Polaków za granicą: Jesteście integralną częścią naszej Ojczyzny

2024-05-01 20:00

[ TEMATY ]

Polonia

ojczyzna

bp Piotr Turzyński

Adobe Stock, montaż: A. Wiśnicka

Pamiętamy o Was i chcemy Wam powiedzieć, że jesteście częścią integralną naszej wspaniałej Ojczyzny - napisał z okazji przypadającego 2 maja Dnia Polonii i Polaków za Granicą bp Piotr Turzyński. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podziękował środowiskom polonijnym za pielęgnowanie kultury polskiej i przekazywanie jej młodemu pokoleniu.

„Życzę Wam żebyście nigdy nie stracili przekonania, że polskość jest wielkim darem Bożym, dzięki któremu zajaśniały w świecie dwa słowa: solidarność i miłosierdzie” - napisał w słowie do Polonii i Polaków za granicą bp Piotr Turzyński. Podziękował środowiskom polonijnym za to, że są świadkami wiary w świecie oraz promują polską kulturę.

CZYTAJ DALEJ

Leźnica Wielka: Majówki rozpoczęte!

2024-05-02 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Jest już tradycją, że każdego majowego dnia na wsiach i w miastach przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach gromadzą się wierni w różnym wieku, aby wspólnie śpiewać litanię loretańską wielbiąc Boga przez wstawiennictwo Jego Matki Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję