Reklama

Jubileuszowe „Te Deum”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecny rok w życiu naszej archidiecezji ubogacony jest niezwykłymi jubileuszami. Najpierw składamy Bogu hołd za 40-lecie istnienia diecezji szczecińsko-kamieńskiej, także za 25-lecie obecności w piastowskim Szczecinie bł. Jana Pawła II oraz za ukoronowanie wówczas figury Matki Bożej Fatimskiej z sanktuarium na os. Słonecznym i wreszcie za 20 lat od utworzenia metropolii szczecińsko-kamieńskiej. Uroczystości jubileuszowe trwają już od marca, ale ich apogeum przypadło na dzień 11 czerwca, gdy w bazylice archikatedralnej Kościół szczecińsko-kamieński dziękował Bogu za tę błogosławioną obecność Papieża na ziemiach nad Odrą i Bałtykiem.

Papieskie 25-lecie

Dzień 11 czerwca 1987 r. na trwałe zapisał się w historii naszego Kościoła diecezjalnego. To wówczas na zaproszenie pasterza diecezji bp. Kazimierza Majdańskiego przybył do Szczecina namiestnik Chrystusa Jan Paweł II. Wizyta w biskupim już wtedy od 15 lat mieście miała wielowątkowy charakter. Podkreślała polską tożsamość tej ziemi, szczególnie po lewej stronie Odry, wiązała się z troską o to, by: „rodzina była Bogiem silna” i wreszcie wyrażała modlitewne pragnienie wołania o nowe, liczne i święte powołania kapłańskie. Dokładnie w 25 lat od tamtej chwili w bazylice archikatedralnej w Szczecinie odbyły się podniosłe uroczystości jubileuszowe. W wypełnionej po brzegi bazylice spotkali się świadkowie tamtych wydarzeń, a także liczne grono młodych, dla których Papież był najwyższym autorytetem.
Uroczystościom jubileuszowym przewodniczył znamienity gość - abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, przez 9 lat osobisty sekretarz Jana Pawła II. Obecni byli także: abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, bp Marian Błażej Kruszyłowicz, bp senior Jan Gałecki, a z metropolii - z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej bp Edward Dajczak, bp Tadeusz Werno i bp Paweł Cieślik, z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Stefan Regmunt i bp Paweł Socha. W koncelebrowanej Mszy św. uczestniczyło ponad 110 księży, a także siostry zakonne, przedstawiciele wszystkich szczebli władzy od parlamentu po lokalne samorządy, władze uczelni szczecińskich, służby mundurowe, poczty sztandarowe, delegacje różnorodnych środowisk pracy, połączone chóry szczecińskie, członkowie wielu wspólnot i grup duszpasterskich, delegacje parafii. Wprowadzeniem w uroczystość było odprawione nabożeństwo czerwcowe oraz emisja dokumentu TVP „Jan Paweł II w Szczecinie”. Głębokie w swojej treści, pełnej emocji i wspomnień, słowo Boże wygłosił abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa [tekst homilii na s. 2 i 5]. Na zakończenie uroczystości Dostojnemu Gościowi ze Lwowa podziękował w imieniu wszystkich ks. prof. zw. dr hab. Henryk Wejman, dziekan elekt Wydziału Teologicznego US. W dowód łączności Szczecina ze Lwowem podarowano abp. M. Mokrzyckiemu kopię obrazu papieskiego pochodzącego z kaplicy znajdującej się w bazylice. Sam obdarowany przekazał naszej metropolii okazyjny medal wydany z okazji 10. rocznicy wizyty Jana Pawła II we Lwowie. Wyrażono także słowa radosnych życzeń z okazji 35. rocznicy święceń kapłańskich abp. Andrzeja Dzięgi. Pięknym ukoronowaniem papieskiej uroczystości było ogłoszenie przez abp. A. Dzięgę nominacji Benedykta XVI, który wyniósł do godności kapelana Jego Świątobliwości: ks. kan. Zbigniewa Wójcika, ks. kan. Jana Ubermana oraz ks. kan. Jana Kazieczkę.

Diecezjalne 40-lecie

Każdy jubileusz jest także doskonałą okazją do refleksji historycznej, ale również i ludzkiej, związanej z wydarzeniami, które na trwałe wpisały się w krajobraz najpierw diecezji, a od 20 lat archidiecezji. Dotyczy to także 40. rocznicy utworzenia naszej diecezji. Po podpisaniu normalizacji stosunków przez NRF i Polskę, 7 grudnia 1970 r., stworzyły się podstawy ku normalizacji administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich. Ojciec Święty Paweł VI bullą „Episcoporum Poloniae coetus” podjął historyczną decyzję, erygując 28 czerwca 1972 r. nowe diecezje w Polsce, w tym diecezję gorzowską, koszalińsko-kołobrzeską i szczecińsko-kamieńską. Ordynariuszem diecezji szczecińsko-kamieńskiej został bp Jerzy Stroba, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej bp Ignacy Jeż, a diecezji gorzowskiej bp Wilhelm Pluta. Diecezja szczecińsko-kamieńska objęła całe ówczesne województwo szczecińskie w obszarze 12 754 km˛, które zamieszkiwało 922 tys. mieszkańców. Na katedrę wyznaczono kościół pw. św. Jakuba Ap., będący wtedy jeszcze w znacznej ruinie, natomiast konkatedrą została dawna katedra św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim. W dniu erygowania diecezję stanowiło 146 parafii i wikariatów lokalnych, w których pracowało 324 kapłanów (185 diecezjalnych, 127 zakonnych i 12 przybyłych z pomocą z innych diecezji). Rozpoczął się błogosławiony czas tworzenia fundamentów nowej diecezji, a przede wszystkim troski o powołania i odbudowę świątyń, a z tym ustanawiania nowych wspólnot parafialnych. 1 marca 1979 r. papież Jan Paweł II po odejściu bp J. Stroby do Poznania mianował bp. Kazimierza Majdańskiego, sufragana włocławskiego, pasterzem diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Ksiądz Biskup urzędowo objął diecezję 10 marca, a uroczysty ingres do szczecińskiej katedry pw. św. Jakuba Ap. odbył w Niedzielę Palmową - 8 kwietnia 1979 r. Czas posługi już śp. abp. K. Majdańskiego to twórczy okres podkreślania polskiej tożsamości ziem nad Odrą i Bałtykiem, szacunku dla rodziny i ludzkiego życia, ustanowienia Wyższego Seminarium Duchownego, a nade wszystko wizyty Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, w seminarium i katedrze św. Jakuba. Kolejny ważki etap w życiu diecezji to decyzja Jana Pawła II, który bullą „Totus Tuus Poloniae Populus” z 25 marca 1992 r. wśród 8 nowych metropolii ustanowił również szczecińsko-kamieńską, a pierwszym pasterzem erygowanej archidiecezji i arcybiskupem metropolitą został dotychczasowy biskup diecezji chełmińskiej bp Marian Przykucki. Wezwaniem pasterskim abp. M. Przykuckiego było ewangeliczne pouczenie Chrystusa: „Błogosławieni pokój czyniący”. Troszczył się o dobro rodzin z racji pełnienia tej misji w Episkopacie, a także zaakcentował maryjny wymiar, erygując sanktuaria maryjne. Jan Paweł II z dniem 1 maja 1999 r. zwolnił go z dotychczasowych obowiązków i jednocześnie zamianował nowym arcybiskupem metropolitą szczecińsko-kamieńskim bp. Zygmunta Kamińskiego, dotychczasowego biskupa diecezji płockiej. Wyznacznikiem posługi pasterskiej nowego metropolity było wezwanie: „Aby wszyscy stanowili jedno”. Okres posługi abp. Z. Kamińskiego to nade wszystko ważny moment powstania Wydziału Teologicznego w ramach Uniwersytetu Szczecińskiego oraz zwołanie i doprowadzenie do końcowego stadium prac I Synodu Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Po odejściu w stan spoczynku w dniu 21 lutego 2009 r. Ojciec Święty Benedykt XVI mianował bp. Andrzeja Dzięgę, dotychczasowego biskupa diecezji sandomierskiej, arcybiskupem metropolitą szczecińsko-kamieńskim. Jako dewizę swojej posługi biskupiej przyjął słowa: „Dominus Iesus” (Panem jest Jezus). Pierwsze lata posługi trzeciego już metropolity naznaczone są wytrwałą troską o budowę silnych wiarą podstaw życia wspólnot parafialnych, co wyraziło się także zwołaniem prac trwającego obecnie Synodu Metropolii Szczecińsko-Kamieńskiej.
O czterdziestu latach istnienia diecezji napisano wiele ważnych opracowań i prac historycznych, które pozostaną trwałą biografią dziedzictwa obecności Kościoła na naszej ziemi. 28 czerwca wspólnota archidiecezjalna o godz. 18 w murach bazyliki archikatedralnej wyrazi Bogu i ludziom wdzięczny hołd za całokształt życia Kościoła przez minione czterdziestolecie. Jako wspólnota zjednoczona wokół Bożych wartości dziękujmy więc w tych dniach Bogu za dar naszej ustanowionej 28 czerwca 1972 r. diecezji szczecińsko-kamieńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję