Reklama

Słowo pasterza

Patrzenie na drugich i na siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwując życie społeczne, patrząc na różne życiowe powołania i zawody, można się zastanowić, jakich ludzi jest najwięcej na świecie, jaki zawód skupia najwięcej osób? Błazen królewski Stańczyk wykazał w dowcipny sposób, że najwięcej w świecie jest lekarzy, bowiem, gdy nawiedzi nas choroba, zwłaszcza taka standardowa, jak np. przeziębienie czy ból głowy, to niemal każdy rozmówca udzieli nam jakiejś praktycznej rady, zabawi się w lekarza. Bez ryzyka można twierdzić, że o wiele więcej na świecie jest sędziów i prokuratorów, gdyż w codziennych rozmowach jest tyleż ocen, oskarżeń, potępień, wyroków.
Chrystus nas przestrzega: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą” (Mt 7,1). Dlaczego trzeba być ostrożnym w wydawaniu sądów? Na pewno z kilku powodów. Po pierwsze, nasze sądy dotyczące drugich mogą być niesłuszne, gdyż każdy człowiek jest wielką tajemnicą i nasze oceny, posadzenia, podejrzenia mogą być nietrafne i przez to krzywdzące. Tylko Pan Bóg zna pełną prawdę o człowieku. historia pokazała, jak fałszywe i niesłuszne były niektóre posądzenia, oskarżenia. Po drugie, człowiek sądzący bliźniego, wcale nie musi szukać sprawiedliwości, ale może usiłować w cieniu cudzych błędów ukryć, przemycić własne błędy. Bywa często tak, że osądzający kogoś, sam chce siebie rozgrzeszyć, w myśl fałszywej zasady: wolno drugim - to wolno i mnie. I dlatego też człowiek czyha na cudze potknięcia, aby je sądząc i potępiając - samemu niejako okazał się sprawiedliwym. Po trzecie, osądzanie kogoś, zwłaszcza osądzanie wyraźnie negatywne, nawet gdyby było prawdziwe, to nie przyczynia się do pomnożenia chwały Bożej i dla pożytku bliźniego. Takie osądzanie nie ma zazwyczaj nic wspólnego z miłością bliźniego.
Przy okazji refleksji nad osądzaniem trzeba wyłowić jeszcze inną prawidłowość czy też tendencję, która jest zakodowana w większej czy mniejszej mierze w każdym człowieku. Chodzi oto, że inną miarę przykładamy do oceny bliźnich, a inną do oceny siebie. „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz”? Chrystus wskazuje tu na wrodzoną w nas tendencję widzenia drugich w gorszym świetle aniżeli samego siebie. Mamy tendencję widzenia i wyolbrzymiania braków i błędów u innych i niewidzenia, niedostrzegania braków, błędów i grzechów u samego siebie. Chrystus daje nam wskazówkę: „Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka”. My mamy tendencję zaczynać reformę świata, poczynając od zreformowania drugich. Siebie samych zaś zostawiamy w spokoju, a winno być odwrotnie. To ja mam się najpierw zmienić, a potem domagać się zmiany u bliźniego.
Gdy Matkę Teresę z Kalkuty zapytał dziennikarz, co trzeba zmienić w dzisiejszym świecie, by świat był inny, lepszy, odpowiedziała: „ciebie i mnie”. Tylko człowiek, który najpierw zmienia samego siebie i stara się kierować samym sobą, nad sobą panować, tylko taki ma większe prawo domagać się zmiany u drugich i tylko taki nadaje się do kierowania innymi. Owocne kierowanie drugimi zakłada zdolność do kierowania samym sobą.
Warto słuchać Pana Boga, ponieważ zawsze bywało w historii,że gdy ludzie gardzili Bożym prawem, gdy lekceważyli Słowo Boże, wówczas przychodziło nieszczęście. Ojciec Święty Benedykt XVI często to przypomina.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję