Reklama

Papież przyjął rezygnację abp. Tadeusza Kondrusiewicza

Papież Franciszek przyjął rezygnację abp Tadeusz Kondrusiewicza z posługi arcybiskupa metropolity mińsko-mohylewskiego - poinformowało dzisiaj biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Jednocześnie mianował administratorem apostolskim na wakującej stolicy metropolitalnej bp Kazimierza Wielikosielca OP, biskupa pomocniczego diecezji pińskiej.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Abp Tadeusz Kondrusiewicz

pl.wikipedia.org

Zdjęcie archiwalne

Zdjęcie archiwalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Kondrusiewicz 3 stycznia ukończył 75 rok życia. Zgodnie z kanonem 401 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, „Biskup diecezjalny, który ukończył siedemdziesiąty piąty rok życia, jest proszony o złożenie na ręce Papieża rezygnacji z zajmowanego urzędu".

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz urodził się 3 stycznia 1946 w Odelsku koło Grodna na Białorusi (wówczas była to część archidiecezji wileńskiej). Ukończył politechnikę w Leningradzie i przez pewien czas pracował jako inżynier w Wilnie, po czym w 1976 wstąpił do seminarium duchownego w Kownie i 31 maja 1981 przyjął święcenia kapłańskie. Pracował następnie duszpastersko w różnych parafiach na Litwie, a od 1988 w Grodnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

5 września 1989 Jan Paweł II mianował go biskupem, administratorem apostolskim Mińska i całej Białorusi, po czym osobiście udzielił mu sakry 20 października tegoż roku w Rzymie. Była to pierwsza katolicka nominacja biskupia dla Białorusi po II wojnie światowej.

Reklama

Gdy 13 kwietnia 1991 Ojciec Święty mógł utworzyć również pierwsze struktury katolickie w ówczesnym ZSRR, mianował bp. Kondrusiewicza arcybiskupem, administratorem apostolskim dla katolików obrządku łacińskiego Europejskiej Części Rosji z siedzibą w Moskwie. A gdy na początku 1999 powstała pierwsza w historii Konferencja Biskupów Katolickich Rosji, na jej czele stanął właśnie abp T. Kondrusiewicz. Stanowisko to piastował do 2005 r. "Po drodze" papież podzielił w 1999 rozległą administraturę apostolską Europejskiej Części Rosji na dwie mniejsze jednostki i abp Kondrusiewicz został przełożonym jej północnej części. Po podniesieniu dotychczasowych administratur do rangi diecezji 11 lutego 2002 arcybiskup został pierwszym metropolitą nowo powstałej archidiecezji Matki Bożej w Moskwie.

Na tym stanowisku pozostawał do 21 września 2007, gdy Benedykt XVI powołał go na arcybiskupa metropolitę mińsko-mohylewskiego. Jednocześnie w latach 2011-12 abp Kondrusiewicz był administratorem diecezji pińskiej. Od 3 czerwca 2015 jest przewodniczącym episkopatu Białorusi.

31 sierpnia br. funkcjonariusze straży granicznej Białorusi odmówili abp. Kondrusiewiczowi wjazdu do kraju. 24 grudnia hierarcha powrócił po czterech miesiącach wygnania do kraju.

Podczas pasterki wygłoszonej w katedrze w Mińsku abp Kondrusiewicz apelował: „w imię wspólnego dobra, nie możemy sobie pozwolić na bycie wrogami”. Przywołał encyklikę „Fratelli tutti”, w której papież Franciszek napisał, że kraj rozkwita dzięki konstruktywnemu dialogowi. Zaznaczył, że „nauka Ewangelii i wezwanie św. Jana Pawła II do otwarcia drzwi Chrystusowi i uczenia się od Niego miłości i przebaczenia pozostają aktualne. Dlatego, drodzy bracia i siostry, otwórzmy drzwi Jezusowi, który narodził się z posługi Kościoła, i pozwólmy, aby nas nawiedził” – zaapelował metropolita mińsko-mohylewski.

2021-01-03 13:08

Oceń: +8 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: w niedzielę Franciszek ogłosi pięcioro nowych świętych

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

święci

papież Franciszek

Ks. Krzysztof Hawro

Mozaika w łagiewnickim sanktuarium przedstawiająca świętych i błogosławionych

Mozaika w łagiewnickim sanktuarium przedstawiająca świętych i błogosławionych

Pięcioro błogosławionych – z Anglii, Brazylii, Indii, Włoch i Szwajcarii – ogłosi świętymi Franciszek w niedzielę 13 października w Watykanie. Będą to angielski konwertyta z anglikanizmu, kard. Jan Henryk Newman i cztery kobiety: Brazylijka s. Dulce (Maria Rita do Sousa Brito Lopes Pontes), s. Mariam Teresa (Thresia) Mankidiyan Chiramel z Indii, Włoszka s. Józefina Vannini i świecka Szwajcarka Małgorzata Bays. Wszyscy oni żyli w XIX i XX wieku. Niedzielna kanonizacja będzie pierwszym takim obrzędem w tym roku.

Poniżej podajemy krótkie życiorysy przyszłych świętych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję