Reklama

Sierpniowe święto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15 sierpnia br., w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przypadła 92. rocznica zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, która rozegrała się 15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy i przeszła do historii jako Cud nad Wisłą. Nasze wojska oparły się przeważającej sile wojsk bolszewickich, co powstrzymało czerwoną inwazję na Europę Zachodnią i pozwoliło uniknąć kolejnego rozbioru Polski. Na pamiątkę tego niezwykłego sierpniowego dnia obchodzi swoje święto Wojsko Polskie. Z tej racji w Łodzi i regionie łódzkim odbyły się podniosłe uroczystości religijno-patriotyczne.
Centralne obchody sierpniowego święta w Łodzi rozpoczęła poranna Msza św. w intencji Ojczyzny, którą w bazylice archikatedralnej sprawował abp Władysław Ziółek. W trakcie Eucharystii polecano Bogu wszystkich, którzy oddali życie w obronie Ojczyzny w 1920 r. i podczas II wojny światowej. Proszono również o Boże błogosławieństwo dla Polski, aby wierna chrześcijańskiej tradycji rozwijała się w pokoju.
Obecni byli parlamentarzyści, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służb mundurowych, a także reprezentanci sądów, prokuratury, formacji kombatanckich, uczelni, instytucji, partii politycznych, związków zawodowych, organizacji i stowarzyszeń. Nie zabrakło mieszkańców Łodzi i regionu.
W homilii abp Władysław Ziółek nawiązał m.in. do historii walki o niepodległą Polskę w roku 1920. Wtedy to nad Polską miała się spełnić apokaliptyczna wizja wielkiego smoka, który stanął przed naszymi przodkami, aby ich zniewolić i zniszczyć. Taki był jeden z głównych celów Armii Czerwonej - otworzyć drogę na Zachód, gdyż - jak mówiono - po trupie Polski wiedzie droga do światowej rewolucji. To był prawdziwie apokaliptyczny smok, który nowy porządek niósł na bagnetach i po trupach niewinnych ludzi, niszczył dobra i kulturę wypracowaną przez pokolenia. Chciał stworzyć raj na ziemi nie tylko bez Boga, ale wbrew Bogu. Nie ukrywał tego komitet rewolucyjny, który w odezwie do czerwonoarmistów pisał: „Towarzysze! Runął Bóg, ten największy ciemiężca proletariatu”. Naprzeciw smokowi mógł stanąć tylko Bóg. Choć nie sposób zapomnieć, że do walki w obronie Ojczyzny oprócz wojska zgłaszały się rzesze ochotników: robotnicy, studenci, uczniowie, chłopi, inteligenci. Nie najważniejsze wtedy były własne przekonania czy orientacje polityczne. Ważne było, aby nie przestało bić serce Polski, by nie stracić Ojczyzny. W 1920 r. Polacy walczyli nie tylko w obronie własnej niepodległości. Wówczas obronili też Europę. Ta bitwa zmieniła jej historię, ocaliła ją od komunistycznego totalitaryzmu. Pamiątką tamtego zwycięstwa jest Święto Wojska Polskiego. To święto nie tylko tych, którzy w przeszłości walczyli i cierpieli za Ojczyznę. To także święto współczesnych, młodych żołnierzy, w których chcielibyśmy widzieć spadkobierców tej wielkiej, wspaniałej polskiej tradycji.
Na zakończenie Mszy św. abp Władysław Ziółek poświęcił kwiaty i zioła, po czym uczestnicy uroczystości przeszli na plac przed archikatedrą. Po złożeniu zniczy i kwiatów przed pomnikiem ks. Ignacego Skorupki rozpoczęły się oficjalne uroczystości według ceremoniału wojskowego, zakończone defiladą pododdziałów wojska, policji i straży miejskiej oraz pokazem pojazdów wojskowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję