Reklama

Wiadomości

Szokujące wyniki poufnej ekshumacji ks. Blachnickiego

Jak podaje portal wPolityce.pl: W listopadzie 2020 roku 63 byłych działaczy opozycji antykomunistycznej skierowało do marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek petycję ws. podjęcia przez Sejm prac nad zmianą ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Sygnatariusze domagali się wyłączenia z Instytutu Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i przeniesienia jej do struktur prokuratury powszechnej oraz umożliwienia przeprowadzenia weryfikacji pracy prokuratorów. Jako przykład bezowocnych postępowań wskazali casus ks. Franciszka Blachnickiego. Na szokujące kulisy sprawy zwraca uwagę w rozmowie z Polskim Radiem 24 Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych. Pojawiają się nowe wątki dotyczące otrucia kapłana. Czy ma to związek z jego ostatnim spotkaniem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto przy tej okazji wspomnieć o prokurator Ewie Koj, wieloletniej szefowej Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach i sposobie prowadzenia śledztwa w sprawie okoliczności śmierci ks. Franciszka Blachnickiego. Są trzy fundamentalne zarzuty pod adresem pani prokurator w związku ze śledztwem prowadzonym w latach 2005-2006 — zauważa Woyciechowski.

Po pierwsze - nieprzeprowadzenie ekshumacji doczesnych szczątków zmarłego w celu potwierdzenia lub wykluczenia użycia wobec ks. Blachnickiego trucizny. Taka decyzja została podjęta pomimo rekomendacji Zakładu Medycyny Sądowej w ramach opinii, którą zamówiła sama prokurator — mówi ekspert.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po drugie - nieprzesłuchanie pięciu funkcjonariuszy SB bezpośrednio zaangażowanych w operację wywiadowczą „Yon” dotyczącą Andrzeja i Jolanty Gontarczyków, agentów ulokowanych w najbliższym otoczeniu ks. Blachnickiego w Carlsbergu. Byli oni obecni w czasie jego śmierci 27 lutego 1987 roku. Nie wiedzieć czemu pani prokurator odstąpiła od przeprowadzenia czynności procesowych z dwoma kluczowymi oficerami prowadzącymi parę agentów „Yon” i „Panna”, funkcjonariuszem bezpośrednio nadzorującym ich działania oraz z naczelnikami Wydziału XI Departamentu I MSW płk. Henrykiem Bosakiem i płk. Aleksandrem Makowskim. Z tej piątki żyje tylko płk. Makowski — tłumaczy.

Reklama

Trzeci element - pani prokurator nie dokonała konfrontacji zeznań świadków, którzy twierdzili, że para agentów była obecna w dniu śmierci księdza Blachnickiego w Carlsbergu z zeznaniami małżeństwa, które twierdziło, że nie było ich tam, chociaż nie pamiętają, gdzie wtedy dokładnie przebywali — dodaje.

Naciski na prokuratorów?

Podziel się cytatem

Piotr Woyciechowski zwraca uwagę, że ktoś mógł wpływać na działania śledczych.

Dochodzimy do tego, że na pracę prokuratorów mają wpływ jakieś czynniki zewnętrzne, często nieformalne. Widać to także na przykładzie Katowic, prok. Koj i sprawy ks. Blachnickiego. W Katowicach doszło do przeszukania u byłego wysokiego funkcjonariusza SB, a następnie zastępcy delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Katowicach płk. Witolda Z. — relacjonuje.

Na tym nie koniec.

Podziel się cytatem

Według prasy lokalnej u niego, jego członków rodziny, w tym u jego syna Adama odnaleziono materiały podlegające przekazaniu do IPN. Były to nielegalnie przetrzymywane dokumenty operacyjne SB z lat 1970-1990. Podobno zabezpieczono także klauzulowane materiały wytworzone przez UOP. Syn Witolda Z. jest biegłym tłumaczem języka niemieckiego, któremu były przez lata zlecane tłumaczenia na potrzeby śledztw prowadzonych przez prok. Ewę Koj. Jego nazwisko pojawia się także w aktach dotyczących okoliczności śmierci ks. Blachnickiego. Tłumaczył on wszystkie dokumenty otrzymane od Niemców w ramach pomocy prawnej — podkreśla Woyciechowski.

Poufna ekshumacja

Podziel się cytatem

Rozmówca Polskiego Radia 24 wskazuje również na szokujący wynik poufnej ekshumacji ks. Blachnickiego przeprowadzonej przez władze kościelne.

Reklama

To, czego nie uczynili śledczy IPN w Katowicach, uczyniły władze kościelne diecezji tarnowskiej. Wiosną 2006 roku na osobiste polecenie ówczesnego ordynariusza diecezji tarnowskiej - ks. bp. Wiktora Skworca przeprowadzono poufną ekshumację doczesnych szczątków ks. Franciszka Blachnickiego spoczywających w krypcie dolnego kościoła pw. Chrystusa Dobrego Pasterza w Krościenku nad Dunajcem — wspomina Woyciechowski.

Ekshumacja nie była w żaden sposób powiązana z działaniami organów państwowych i miała zostać przeprowadzona w ramach przygotowań do procesu beatyfikacyjnego kapłana. Celem ekshumacji było pobranie próbek z doczesnych szczątków zmarłego i poddanie ich specjalistycznym badaniom. Co też uczyniono. (…) Wszystkie czynności zostały przeprowadzone z zachowaniem zasad ostrożności i poufności. Wymienione osoby zostały zaprzysiężone i zobowiązane do zachowania dyskrecji. Z prac ekshumacyjnych sporządzono protokół — relacjonuje ekspert.

Według moich ustaleń badania ujawniły ślady metali ciężkich oraz nikotynę. Gdy się o tym dowiedziałem, wzbudziło to moje zdziwienie, ks. Blachnicki bowiem według powszechnej wiedzy był abstynentem (nie palił i nie pił alkoholu). Więc skąd u abstynenta nikotyna, która - jak powszechnie wiadomo - jest trucizną. Nie zdołałem się dowiedzieć, jakiego rodzaju metale ciężkie wykryto. W przyrodzie naturalnie występują metale ciężkie takie jak arsen, ołów, rtęć lub kadm. Są one oczywiście toksyczne, a podawane w małych dawkach przez dłuższy czas mogą zabić — podkreśla.

Po wykonaniu badań pobrane próbki miały zostać przez pracowników Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach zutylizowane — dodaje Woyciechowski.

W sprawie pojawiają się jednak kolejne wątpliwości.

Podziel się cytatem

Nasuwa się naturalnie pytanie, czy przypadkiem abp Wiktor Skworc nie podzielił się wiedzą na temat wyników badań ekshumacyjnych szczątków ks. Blachnickiego z osobami spoza kurii diecezji tarnowskiej. Jeśli tak, to z kim. Tak sobie myślę, że może z dr. Andrzejem Grajewskim, który, będąc w tym czasie członkiem Kolegium IPN, zainicjował śledztwo, a jako dziennikarz katolickiego tygodnika opublikował ciekawe i dobrze udokumentowane artykuły na temat małżeństwa Andrzeja i Jolanty Gontarczyków. Dr Andrzej Grajewski jest osobą ustosunkowaną w diecezji katowickiej. Dla mnie to jeden z kilku możliwych kierunków — przyznaje ekspert.

2021-01-14 17:08

Oceń: +44 -10

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szturmując niebo

Niedziela sosnowiecka 11/2023, str. I

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

Archiwum Gł. Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Założyciel Ruchu Światło-Życie ks. Franciszek Blachnicki zwykł nazywać go „dziełem Niepokalanej” – przypomniał ks. Robert Gacek, moderator diecezjalny RŚŻ.

Minęło 26 lat od śmierci sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie. W parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Dąbrowie Górniczej modlono się w intencji jego beatyfikacji. Spotkanie członków Ruchu Światło-Życie na Eucharystii odbyło się 26 lutego. Mszy św. przewodniczył moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie ks. Robert Gacek. – Założyciel Ruchu Światło-Życie ks. Franciszek Blachnicki odszedł do Pana 27 lutego 1987 r. Wierzymy głęboko, że tworząc tę wspólnotę nie tylko wypełniał wolę Bożą, będąc oddanym Chrystusowi w heroiczny sposób, ale także zawierzył całe swoje życie i tworzone dzieło Maryi. Sam zwykł często określać ruch „dziełem Niepokalanej”. To przekonanie członków Ruchu Światło-Życie, który do dziś, już 36 lat po śmierci Ojca, prowadzi po drogach wiary osoby wszystkich stanów i w każdym wieku, znalazło wyraz w rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego ks. Franciszka. Podzielając to pragnienie uznania go świętym, gorąco prosimy Boga o jego rychłą beatyfikację przede wszystkim w osobistych modlitwach. Dodatkowo z okazji rocznicy jego śmierci gromadzimy się – zarówno rodziny Domowego Kościoła, jak i dzieci, młodzież i dorośli – na Mszy św., by wspólnie błagać Wszechmogącego Boga w tej intencji. W tym roku w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Dąbrowie Górniczej – przypomniał moderator diecezjalny RŚŻ ks. Robert Gacek.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda wygłosi katechezę podczas rzymskiego jubileuszu seminarzystów i kapłanów

2025-06-17 14:49

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Arcybiskup Tadeusz Wojda

Arcybiskup Tadeusz Wojda

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC będzie przewodniczył polskojęzycznej Mszy św. podczas uroczystości jubileuszowych Roku Świętego, dedykowanych seminarzystom i kapłanom. Wygłosi również dla nich katechezę, poświęconą tematowi kapłanów, jako głosicieli nadziei.

Polskojęzyczna Msza św. dla uczestników jubileuszych spotkań seminarzystów i kapłanów zostanie odprawiona we wtorek, 24 czerwca o godz. 18.00 w rzymskiej bazylice Matki Bożej Ołtarza Niebiańskiego (Santa Maria in Aracoeli) na Wzgórzu Kapitolińskim. Eucharystia, której będzie przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC, zgromadzi ponad 200 seminarzystów, którzy przyjadą do Rzymu z jubileuszową pielgrzymką, a także towarzyszących im kapłanów. Za służbę ołtarza odpowiadać będą klerycy diecezji siedleckiej, natomiast śpiewy podczas liturgii będą animowali alumni seminarium krakowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 50-lecia kapłaństwa w Przemyślu

2025-06-18 09:02

kl. Krzysztof Zawada

Jubilaci z abp. Adamem Szalem

Jubilaci z abp. Adamem Szalem

W kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, kapłani rocznika święceń 1975 obchodzili złoty jubileusz kapłaństwa. Mszy św. przewodniczył abp Adam Szal, homilię natomiast wygłosił ks. prof. Stanisław Haręzga.

We wstępie do Eucharystii abp Adam Szal mówił: - Zawsze ilekroć wracamy do naszego seminarium, zapewne odżywają wspomnienia, zwłaszcza gdy wchodzimy do tej kaplicy tak bardzo omodlonej przez pokolenia kapłanów. Modlimy się, dziękując Panu Bogu za te lata naszego kapłaństwa, za te dokonania, których autorem był przede wszystkim Pan Bóg, w Trójcy Świętej jedyny, a my dokładaliśmy w jakiś sposób swoją cegiełkę, budując ten gmach żywej budowli jaką jest Kościół. Metropolita przemyski wskazał także na zmieniający się na przestrzeni minionych 50 lat obraz świata: - To też pewien symbol tych czasów, które przeżyliśmy w ciągu tych 50 lat, tak wiele się dokonało i czasy się zmieniły i rządy się zmieniły, a Kościół trwa. W myśl nauczania Kościoła, który naucza, że Kościół ma działać w takich warunkach, w których żyją uczniowie Chrystusa, chrześcijanie – zauważył ordynariusz przemyski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję