1 sierpnia, podczas tysięcznej audiencji generalnej, tradycyjną katechezę Jan Paweł II zastąpił rozważaniami skierowanymi do ponad 20-tysięcznej grupy ministrantów, którzy przybyli na Plac św. Piotra w Watykanie. Przypomniał im, że są nie tylko "pomocnikami kapłana", ale "przede wszystkim sługami Jezusa Chrystusa, odwiecznego Najwyższego Kapłana". Oto pełny tekst wypowiedzi Papieża:
Drodzy Bracia i Siostry! Drodzy Młodzi!
1.Plac św. Piotra jest dzisiaj placem młodzieży.
Prawie rok temu, w sercu Wielkiego Jubileuszu 2000, znaleźli tutaj
gorące przyjęcie młodzi, którzy przybyli z całego świata, aby celebrować
Światowy Dzień Młodzieży. Dziś ten plac, który gości tysięczną już
audiencję generalną, od kiedy Boża Opatrzność powołała mnie na Następcę
Piotra Apostoła, otwiera się dla tysięcy chłopców i dziewcząt, którzy
z całej Europy przybyli w pielgrzymce do grobu Księcia Apostołów.
Drodzy Ministranci! Wczoraj w długiej procesji przeszliście
przez Plac św. Piotra, aby dojść do ołtarza Konfesji w Bazylice.
W ten sposób przedłużyliście tę drogę, którą rozpoczęli młodzi całego
świata w Roku Świętym. Hasło Waszej pielgrzymki do Wiecznego Miasta: "
Ku nowemu światu" jest znakiem Waszej woli podjęcia na serio chrześcijańskiego
powołania.
2.Drodzy Młodzi, serdecznie Was pozdrawiam i
cieszę się, że doszło do realizacji tego spotkania. W szczególny
sposób dziękuję biskupowi pomocniczemu Martinowi Gaachterowi, przewodniczącemu
Coetus Internationalis Ministrantium, który w Waszym imieniu skierował
do mnie tak serdeczne słowa. Ze szczególną radością zwracam się do
ministrantów z krajów języka niemieckiego, którzy stanowią najbardziej
liczebną grupę. Jest rzeczą piękną, że tylu młodych chrześcijan przybyło
z Niemiec.
Wasze zaangażowanie przy ołtarzu nie jest tylko obowiązkiem,
ale wielkim zaszczytem, autentyczną świętą służbą. Pragnę zaproponować
Wam kilka refleksji dotyczących tej służby.
Strój ministranta jest szczególny. Przypomina on strój,
który każdy wkłada, gdy w Jezusie Chrystusie zostaje przyjęty do
wspólnoty. Nawiązuje do szaty chrzcielnej, której najgłębsze znaczenie
wyjaśnia św. Paweł: "Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni
w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa" (Ga 3, 27). Drodzy
Ministranci, chociaż nie przywdziewacie już szaty chrzcielnej, to
wkładacie ubiór ministrancki. Tak, chrzest jest punktem wyjścia Waszej "
autentycznej służby liturgicznej", która stawia Was obok Waszych
biskupów, kapłanów i diakonów (por. Sacrosanctum Concilium, nr 29).
3.Ministrant zajmuje uprzywilejowane miejsce
w celebracji liturgicznej. Kto służy do Mszy św., jawi się przed
wspólnotą. Z bliska doświadcza, że w każdym akcie liturgicznym Jezus
Chrystus jest obecny i działający. Jezus jest obecny, gdy wspólnota
gromadzi się, aby się modlić i oddawać cześć Bogu. Jezus jest obecny
w słowie Pisma Świętego. Jezus jest obecny przede wszystkim w Eucharystii,
w znakach chleba i wina. Działa On przez pośrednictwo kapłana, który
in persona Christii celebruje Mszę św. i udziela sakramentów.
W ten sposób w Liturgii jesteście kimś więcej niż zwykłymi "
pomocnikami proboszcza". Jesteście przede wszystkim sługami Jezusa
Chrystusa, odwiecznego Najwyższego Kapłana. Wy, ministranci, jesteście
więc wezwani w sposób szczególny, aby być młodymi przyjaciółmi Jezusa.
Podejmijcie więc wysiłek pogłębiania i umacniania tej przyjaźni z
Nim. Odkryjecie wtedy, że znaleźliście w Jezusie prawdziwego Przyjaciela
na całe życie.
4.Często ministrant trzyma w ręce świecę. Jakże
nie myśleć o tym, co powiedział Jezus w Kazaniu na Górze: "Wy jesteście
światłem świata" (Mt 5, 14). Wasza służba nie może się ograniczać
do wnętrza kościoła. Musi ona promieniować w codziennym życiu: w
szkole, w rodzinie i w różnych środowiskach społecznych. Kto chce
służyć Jezusowi Chrystusowi wewnątrz kościoła, powinien być Jego
świadkiem wszędzie.
Drodzy Młodzi! Ludzie oczekują dziś prawdziwego "światła
świata" (por. J 1, 9). Nie trzymajcie Waszego świecznika tylko wewnątrz
kościoła, ale nieście znicz Ewangelii wszystkim tym, którzy są w
mrokach i przeżywają trudny moment w swoim życiu.
5. Mówiłem o przyjaźni z Jezusem. Jakże byłbym
szczęśliwy, gdyby z tej przyjaźni zrodziło się coś więcej! Jakże
pięknie byłoby, gdyby ktoś z Was mógł odkryć powołanie do kapłaństwa!
Jezus Chrystus pilnie potrzebuje młodych, którzy oddadzą się do Jego
dyspozycji ze wspaniałomyślnością i bez żadnych zastrzeżeń. Ponadto,
czyż Pan nie mógłby powołać również jednej czy drugiej z Was, dziewczęta,
do podjęcia życia konsekrowanego, aby służyć Kościołowi i braciom?
Również tych, którzy zechcą połączyć się w małżeństwie, służba ministrancka
uczy, że autentyczne zjednoczenie musi zawsze zakładać dyspozycyjność
do wzajemnej i bezinteresownej służby.
Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach - paulin
Pomóż w rozwoju naszego portalu