Patron Polski św. Stanisław na znaczku Poczty Polskiej - od 8 maja
W sobotę Poczta Polska wprowadzi do obiegu czwarty znaczek z serii "Patroni Polski". Tegoroczna emisja upamiętnia postać świętego biskupa męczennika – Stanisława ze Szczepanowa - poinformowała w piątek PAP spółka. Wartość znaczka to 3,30 zł, a jego nakład wynosi 120 tys. sztuk.
Jak wyjaśniono, "autor projektu Bożydar Grozdew przedstawił na znaczku podobiznę świętego Stanisława ze Szczepanowa oraz roślinny motyw ozdobny z orłem w koronie".
Poczta Polska przekazała, że oprócz znaczka ukazującego postać św. Stanisława, wydała, w limitowanej wersji, kopertę FDC, czyli kopertę Pierwszego Dnia Obiegu. Przedstawia ona sadzawkę w Sanktuarium Męczeństwa św. Stanisława na Skałce.
"Wszyscy wiedzą, że św. Stanisław Biskup jest patronem Polski, ale niewielu dobrze zna jego postać i działalność, a jeszcze mniej zna przyczyny jego zatargu z królem i w efekcie męczeńskiej śmierci. Właśnie dlatego Poczta Polska swoim najnowszym znaczkiem chce skłonić do bliższego poznania tego niezłomnego w wierze i czynach człowieka" - powiedział cytowany w komunikacie wiceprezes zarządu Poczty Polskiej Wiesław Włodek.
Poczta Polska przypomniała, że biskup Stanisław został zamordowany przez króla Bolesława II Szczodrego 11 kwietnia 1079 r. w trakcie odprawiania mszy św.
Reklama
Jak zaznaczono, "święty Stanisław ze Szczepanowa pochodził z głęboko wierzącej rodziny". "Mając około 25 lat przyjął święcenia kapłańskie. Prowadził szkołę katedralną, bibliotekę i głosił kazania. Już wtedy zwrócił uwagę księcia Bolesława II Szczodrego, późniejszego króla, który wkrótce mianował go biskupem. Początkowo Stanisław doradzał Bolesławowi w sprawach państwowych, był świadkiem jego koronacji na króla Polski, jednak po licznych wojnach i utarczkach o ziemię obydwaj popadli w konflikt. Biskup Stanisław napominał go z ambony, a król w odwecie nazywał go zdrajcą, co tylko zaostrzyło konflikt" - czytamy w przesłanej informacji.
"Za mord na biskupie, Bolesław utracił koronę, a lud odwrócił się od niego. Rzym pozbawił polskiego króla tytułu chrześcijańskiego władcy" - napisano w informacji.
Przypomniano, że "szczątki biskupa pochowano w kościele na Skałce, a po 10 latach w uroczystej procesji przeniesiono do katedry na Wawelu". "Święty traktowany jest jako patron zjednoczenia rozbitej i skłóconej Polski Piastów. Przez wieki był symbolem oporu wobec tyranii" - podkreślono.
Spółka przekazała, że jest to już czwarte wydawnictwo z serii "Patroni Polski". W 2018 r. Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek pocztowy z podobizną św. Stanisława Kostki, a w roku 2019 walor upamiętniający św. Wojciecha. W 2020 r. ukazał znaczek z podobizną św. Andrzeja Boboli.(PAP)
Drodzy bracia i siostry,
„Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.
Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
Abp Józef Kupny pobłogosławił w Wielką Sobotę 500 paczek dla ubogich. Przygotowane one zostały przez wrocławską Caritas ze środków przekazanych przez wiernych archidiecezji.
– Nasze akcje angażują bardzo wielu ludzi, aby te działania pomocowe były przeprowadzone sprawnie, dokładnie i docelowo trafiły do najbardziej potrzebujących. Dzisiaj zostanie rozdanych 500 paczek, poświęconych przez naszego metropolitę, dla naszych podopiecznych, którzy korzystają na co dzień z łaźni i kuchni – mówił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.