Ps 77 [76], 2-3. 6-7. 14-15 - z Jutrzni na środę II tygodnia
Audiencja generalna 13 marca 2002 r.
1. Liturgia, umieszczając w Jutrzni poranka Psalm 77 [76],
który przed chwilą był recytowany, chce nam przypomnieć, iż początek
dnia nie zawsze jest świetlisty. Tak jak zjawiają się ciemne dni,
w których niebo jest pokryte chmurami i grozi burzą, tak nasze życie
zna dni pełne łez i lęku. Dlatego też już od świtu modlitwa staje
się płaczem, błaganiem i wołaniem o pomoc.
Nasz Psalm jest takim usilnym błaganiem do Boga, błaganiem
pełnym ufności, a nawet pewności Bożej interwencji. Dla Psalmisty
Pan nie jest nieczułym władcą, zamkniętym w swoich świetlistych niebiosach,
obojętnym na nasz los. Z tego wrażenia, które czasem ściska nasze
serce, rodzą się gorzkie pytania, które prowadzą do kryzysu wiary: "
Czy Bóg odrzuca na wieki, że już nie jest łaskawy? Czy Jego łaskawość
ustała na zawsze, a słowo umilkło na pokolenia?" (Ps 77 [76], 8-9)
. Pytania te, jak później zobaczymy, zostaną rozwiane pod wpływem
odnowionej ufności w Boga, Odkupiciela i Zbawiciela.
2. Prześledźmy zatem rozwój tej modlitwy, która rozpoczyna
się tonem dramatycznym i rozpaczą, natomiast potem powoli otwiera
się na pokój i nadzieję. Mamy przed sobą lamentację nad smutną teraźniejszością
oraz nad milczeniem Boga (por. Ps 77 [76], 2-11). Krzyk o pomoc skierowany
jest ku niebu, które pozornie wydaje się być milczące, dłonie wznoszą
się w błaganiu i serce boleje z powodu opuszczenia. W bezsennej nocy,
pełnej łez i modlitwy, serce rozmyśla, jak mówi wiersz 7. Jest to
jakby refren zniechęcenia, który rozbrzmiewa nieustannie w głębi
duszy.
Kiedy ból dochodzi do szczytu i chciałoby się oddalić
kielich cierpienia (por. Mt 26, 39), wyrywają się słowa przeszywającego
pytania, jak była już o tym mowa (por. Ps 77 [76], 8-11). Ten krzyk
żąda wyjaśnienia tajemnicy Boga i Jego milczenia.
3. Psalmista pyta się, dlaczego Bóg go odrzucił, dlaczego
zmienił swoje oblicze i swój sposób działania, zapominając o miłości,
o obietnicy zbawienia i miłosiernej bliskości. "Prawica Najwyższego",
która dokonała zbawczych cudów podczas wyjścia z Egiptu, wydaje się
być sparaliżowana (por. Ps 77 [76], 11). Jest to rzeczywista "boleść",
która prowadzi modlącego się do kryzysu wiary.
Gdyby tak było, Bóg byłby nierozpoznawalny, stałby się
bytem okrutnym czy obecnością podobną do obecności bożków, którzy
nie mogą zbawić, gdyż są do tego niezdolni, obojętni i nie posiadający
mocy. W tych wersetach pierwszej części Psalmu 77 [76] zawarty jest
cały dramat wiary czasu próby i milczenia Boga.
4. Istnieją jednak motywy nadziei. Widać to w drugiej
części błagania (por. Ps 77 [76], 12-21), która podobna jest do hymnu,
przez który odważnie potwierdza się własną wiarę, również w mrocznym
dniu bólu. Wspomina się zbawczą przeszłość, która miała swoje świetlane
objawienie w stworzeniu oraz w wyzwoleniu z niewoli egipskiej. Gorzki
czas obecnie jest oświetlony przez doświadczenie zbawczej przeszłości,
które jest ziarnem złożonym w historii: ono nie umarło, ale jest
pogrzebane, aby potem przynieść plon obfity (por. J 12, 24).
Psalmista odwołuje się do bardzo ważnego wątku biblijnego,
do "pamięci", która nie jest tylko pustym, pocieszającym wspomnieniem,
ale jest pewnością Bożego działania, które nigdy nie ustanie: "Wspominam
dzieła Pana, zaiste wspominam Twoje dawne cuda" (Ps 77 [76], 12).
Wyznawanie wiary w zbawcze dzieła z przeszłości prowadzi do wiary
w to, że Bóg jest nieustannie, a więc również i dziś obecny. "Boże,
Twoja droga jest święta (...) Ty jesteś Bogiem działającym cuda" (
Ps 77 [76], 14-15). W ten sposób czas obecny, który wydaje się być
czasem bez wyjścia i bez światła, zostaje oświecony przez wiarę w
Boga i otwarty na nadzieję.
5. Prawdopodobnie dla podtrzymania tej wiary Psalmista
cytuje starożytny hymn, który być może śpiewano w liturgii w świątyni
na Syjonie (por. Ps 77 [76], 17-20). Jest to wspaniała teofania,
w której Pan wchodzi na scenę historii, wstrząsając naturę, w szczególności
wody, które są symbolem chaosu, zła i cierpienia. Przepiękny jest
obraz Boga stąpającego po wodach; jest to znak Jego zwycięstwa nad
negatywnymi siłami: "Twoja droga wiodła przez wody, Twoja ścieżka
przez wody rozległe i nie znać było Twych śladów" (Ps 77 [76], 20)
. Myśl biegnie do Chrystusa, który chodzi po wodzie, co jest wymownym
znakiem Jego zwycięstwa nad złem (por. J 6, 16-20).
Psalmista, przypominając wreszcie, że Bóg prowadził swój
lud "jak trzodę ręką Mojżesza i Aarona" (Ps 77 [76], 21), wiedzie
nas ku pewności: Bóg powróci, aby prowadzić do zbawienia. Jego potężna
i niewidzialna dłoń będzie z nami dzięki widzialnej dłoni pasterzy
i przewodników przez Niego ustanowionych. Psalm, który otwiera się
krzykiem bólu, przy końcu wzbudza uczucia nadziei i wiary w wielkiego
Pasterza naszych dusz (por. Hbr 13, 20; 1 P 2, 25).
Jan Paweł II - papież
Pomóż w rozwoju naszego portalu