Reklama

Śladami Apostołów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ważnym wydarzeniem było spotkanie Ruchu Przyjaciół " Niedzieli", które miało miejsce w redakcyjnej auli 16 marca br. i poświęcone było prezentacji albumu Stanisława Markowskiego "Ziemia Apostołów Pawła i Jana. Azja Mniejsza". Czytelnicy i Przyjaciele " Niedzieli" mieli okazję spotkać się z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim, prorektorem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, który był pomysłodawcą wydania tego albumu oraz ubogacił go swoim tekstem. Obecni byli również: Stanisław Markowski - autor fotografii, Andrzej Mardyła - dyrektor Wydawnictwa AA z Krakowa, którego nakładem ukazał się album, oraz Tadeusz Szyma - dziennikarz i krytyk.

Po powitaniu gości przez redaktora naczelnego Niedzieli - ks. inf. Ireneusza Skubisia głos zabrał ks. prof. Waldemar Chrostowski. Powiedział, że w naszej wierze i w codziennych modlitwach wyznajemy prawdę, że Bóg dla nas i dla naszego zbawienia stał się człowiekiem. Z tej prawdy wynikają następne, jak chociażby ta, że Bóg wszedł w ludzką historię, to znaczy żył w konkretnym czasie i miejscu. Dlatego też każdy chrześcijanin powinien poznawać okoliczności i realia historyczne oraz społeczne, w jakich żył Chrystus przed dwoma tysiącami lat. Pomocna w tym jest archeologia, historia i wiele innych dyscyplin. W obecnych czasach mamy coraz większe możliwości pielgrzymowania do miejsc biblijnych uświęconych obecnością Jezusa i Apostołów. W latach 90. ponad 100 tys. Polaków uczestniczyło w zorganizowanych pielgrzymkach do miejsc biblijnych. Możliwość osobistej obecności w Wieczerniku, w Ogrodzie Oliwnym, na Golgocie oznacza zupełnie nową jakość w naszym życiu chrześcijańskim.
Z historią Kościoła związane są tereny Azji Mniejszej i takie miejsca, jak Efez, Chalcedon, Konstantynopol. W poznawaniu tej historii pomagają artyści. Zdjęcia wykonane przez Stanisława Markowskiego pozwalają dostrzec i odkryć wiele szczegółów, spojrzeć na te miejsca pełniej i głębiej. Geografia Zbawienia staje się bliższa, pogłębia się tożsamość chrześcijańska, pogłębia się wiara.
O sztuce fotograficznej St. Markowskiego mówił również Tadeusz Szyma, który zacytował słowa Cypriana K. Norwida: "Czasem, aby napić się ze źródła, trzeba uklęknąć". Taka postawa cechuje twórczość St. Markowskiego, jest ona wynikiem chrześcijańskiej pokory, wrażliwości, spojrzenia w głąb ludzkich dramatów i historii.
Stanisław Markowski stwierdził, że swoją twórczość widzi jako możliwość odkrywania tego, czym nas obdarował Bóg, i cieszenia się dobrem, pięknem i urodą ziemi. Za najbardziej wartościowe uważa te zdjęcia, które wykonywał jako uczestnik pielgrzymek. Również jego podróż do Azji Mniejszej była pielgrzymką. Utrudnieniem dla fotografującego są warunki tam panujące: wysokie temperatury, duża wilgotność powietrza. Podróż przez te tereny każe zastanowić się nad warunkami, w jakich odbywali podróże apostolskie św. Paweł i św. Jan, którzy nie dysponując żadnymi zdobyczami techniki, jakie ma w zasięgu ręki człowiek współczesny, " poszli na cały świat" i głosili Dobrą Nowinę.
Podczas spotkania odbyło się również otwarcie wystawy fotografii Katarzyny Artymiak, pracującej w redakcji Niedzieli Lubelskiej. Przygotowana przez nią ekspozycja nosi tytuł Mowa światła, a barwne fotogramy są połączone z wypowiedziami kard. Stefana Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie fundacji Lux Veritatis w sprawie działań CBA

2024-12-05 21:53

[ TEMATY ]

oświadczenie

Lux Veritatis

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

O. Tadeusz Rydzyk

„Informujemy, że dziś, tj. 5 grudnia 2024 r., od godzin porannych, w siedzibie Fundacji „Lux Veritatis” w Warszawie oraz w oddziałach Fundacji we Wrocławiu i Toruniu Centralne Biuro Antykorupcyjne realizuje Postanowienie o żądaniu wydania rzeczy oraz przeszukaniu wydane przez prokuratora Prokuratury Okręgowej delegowanej do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie Barbarę Bandygę” – wskazała Fundacja „Lux Veritatis” w oświadczeniu prasowym.

Toruń/Warszawa dn. 5 grudnia 2024 r.
CZYTAJ DALEJ

Meksyk: Kościół apeluje do mafii o zawieszenie broni z okazji święta Matki Bożej z Guadalupe

2024-12-11 14:35

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Grażyna Kołek

Matka Boża z Guadelupe

Matka Boża z Guadelupe

W świetle trwającej przemocy i niedawnych masakr w Meksyku, Kościół katolicki w tym kraju pilnie zaapelował do społeczeństwa, a zwłaszcza do przestępczości zorganizowanej: w dniach 12 i 25 grudnia należy przestrzegać narodowego zawieszenia broni. Te dni, które dla wielu wierzących Meksykanów mają wielkie znaczenie duchowe - oprócz Bożego Narodzenia także dzień Matki Bożej z Guadalupe - powinny pozostać wolne od wszelkiej przemocy. „Udowodnijmy, że przynajmniej w tych dniach możemy być narodem bez przemocy” - zaapelował biskup pomocniczy archidiecezji Meksyku Francisco Javier Acero Perez na portalu kościelnym „Desde la fe”.

Biskup pomocniczy podkreślił znaczenie 12 grudnia, kiedy Meksykanie wspominają Dziewicę z Guadalupe, czczoną jako patronkę kraju. „W tym dniu nie powinno dojść do przemocy. Nasza matka jest szanowana, kochana i nie jest wykorzystywana” - stwierdził bp Acero Perez. Przekonywał, że Boże Narodzenie to także odpowiedni moment, aby zatrzymać się i zastanowić nad wartością życia i miłości. Najlepszą wiadomością, jaką Meksyk mógłby obecnie usłyszeć, jest to, że „nie ma ofiar przemocy”. Takie zawieszenie broni mogłoby stać się „podstawą pokojowego roku 2025”.
CZYTAJ DALEJ

Produkował broń, dziś prezentował papieskie orędzie nt. pokoju

2024-12-12 15:34

[ TEMATY ]

Watykan

Światowy Dzień Pokoju

broń

PAP/EPA

Broń użyta w konflikcie syryjskim

Broń użyta w konflikcie syryjskim

Niezwykłe świadectwo wybrzmiało w watykańskim Biurze Prasowym w czasie prezentacji papieskiego orędzia na Światowy Dzień Pokoju. Głos zabrał włoski inżynier, który przez lata był producentem broni, angażując się m.in. w doskonalenie min przeciwpiechotnych, a następnie przez 15 lat pracował nad rozminowywaniem krajów bałkańskich. Vito Alfieri Fontana podkreślił, że tylko 1 proc. światowej populacji zależy na produkcji i sprzedaży broni, 99 proc. ludzi chce żyć w pokoju.

Mężczyzna wyznał, że gdy był producentem broni, myślał, iż wojna jest zakorzeniona w ludzkiej duszy. „Przesłania wzywające do odpowiedzialności i solidarności zasługiwały na wzruszenie ramion, jeśli nie na ironiczny komentarz. Przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego robią wszystko, co w ich mocy, by oferować klientom produkty, które zapewniają szybkie i skuteczne rozwiązania na wypadek wojny. Ważne jest to, że sprzedający i kupujący dostają dobrą ofertę” - podkreślił. Dodał, że wojny trwają latami, bo cała sztuczka handlarzy bronią polega na tym, by kontynuować dostawy w nieskończoność i mnożyć ceny „bo inaczej front się zawali”. Wyznał, że gdy w jego sercu pojawiały się jakieś moralne wątpliwości nt. jego pracy, szybko rozgrzeszał się mówiąc, że gdyby on nie wyprodukował min, zrobiłby je ktoś inny. Przyznał też, że praca w przemyśle zbrojeniowym zapewniała mu dobrą i stabilną pracę: „Na każdą zimną wojnę, która się kończyła, przychodziła kolejna np. na Bliskim Wschodzie”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję