Reklama

Niedziela Łódzka

Parafia pw. Świętego Wojciecha w Łodzi

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Marek Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Wojciech jest jednym z trzech głównych patronów Polski. Należy do najpopularniejszych świętych naszego kraju. Ku jego czci wzniesiono około 170 kościołów i kaplic. W Łodzi świątynia pw. św. Wojciecha znajduje się przy ul. Rzgowskiej 242.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patron kościoła

Św. Wojciech urodził się w 956 r. w Libicach (Czechy) w książęcej rodzinie Sławnikowiców.

W 972 r. rozpoczął naukę w szkole benedyktyna Oktryka w Magdeburgu. Absolwenci tej szkoły byli przygotowywani do pełnienia wysokich stanowisk kościelnych. Wojciech po powrocie do Czech w 981 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Po śmierci biskupa praskiego Dytmara w 982 r. został biskupem Pragi. Jako biskup wspierał budowę nowych kościołów. Troszczył się o los ludzi ubogich, sprzeciwiał się wielożeństwu, intrygom możnowładców. Jego działań nie popierał książę Bolesław II, z tego też powodu Wojciech wraz z bratem Radzimem wyjechał z Pragi i zamieszkał w klasztorze Benedyktynów w Rzymie. Prowadził tam życie mnicha poświęcając się modlitwie i pracy fizycznej. Ulegając prośbom rodaków i papieża powrócił do Pragi, skąd po zamordowaniu jego czterech braci wyjechał jako misjonarz na Węgry. Odwiedzał niemieckiego cesarza Ottona III jako jego spowiednik i doradca. Ówczesne elity chrześcijaństwa na zachodzie uznawały go za człowieka wyjątkowej świętości. Po wymordowaniu jego rodziny nie mając drogi powrotu do Czech, zamieszkał na dworze Bolesława Chrobrego. W 997 r. wyruszył w podróż misyjną do pogańskich Prus. We wsi Święty Gaj niedaleko dzisiejszego Pasłęka, 23 kwietnia 997 r. Wojciech został zaatakowany i zginął śmiercią męczeńską. Ciało jego od Prusaków wykupił Bolesław Chrobry. Doczesne szczątki Wojciecha spoczęły w katedrze gnieźnieńskiej, która stała się w Europie miejscem kultu męczeństwa. Dwa lata po jego śmierci Papież Sylwester II ogłosił Wojciecha świętym. W 1000 r. przy grobie św. Wojciecha została proklamowana pierwsza polska metropolia Gniezno, która objęła biskupstwo w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Arcybiskupem gnieźnieńskim został brat św. Wojciecha – Radzim.

Reklama

Parafia św. Wojciecha

Pod koniec XIX wieku mieszkańcy Chojen rozpoczęli starania o utworzenie samodzielnej parafii. Ówczesne ziemie polskie w tamtym czasie znajdowały się pod zaborem rosyjskim. Chociaż władze carskie utrudniały rozbudowę sieci parafialnej, to jednak zabiegi mieszkańców Chojen zakończyły się sukcesem. 12. 08. 1901 r. arcybiskup warszawski Wincenty Chościak Popiel erygował parafię św. Wojciecha. W wyniku szybkiego rozwoju Łodzi, parafia kilka lat później została włączona w granice terytorialne miasta. Wzrost liczby wiernych wpłynął na podjęcie decyzji o budowie nowego kościoła. Budowę świątyni rozpoczęto już w 1902 r. według projektu warszawskiego architekta Józefa Dziekońskiego. Budowę głównej bryły zakończono w 1924 r. Jest to kościół trzynawowy z szerokim transeptem. W końcach transeptu znajdują się kaplice. Nowy kościół został poświęcony przez biskupa łódzkiego Wincentego Tymienieckiego w 1929 r. W archiwach parafii zachowała się złota księga ofiarodawców – Księga pokazuje, że w budowę świątyni zaangażowali się właściciele fabryk, firm oraz osoby indywidualne. Zebrane fundusze świadczą o tym, jak bardzo wierni pragnęli, aby w tym miejscu został wybudowany nowy kościół. W każdy wtorek jest odprawiana modlitwa przez wstawiennictwo św. Wojciecha z oddaniem czci i ucałowaniem relikwii – powiedział proboszcz parafii ks. kan. Mariusz Szcześniak.

Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia

historia obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem nie jest dokładnie znana. Obraz o wymiarach 76 x 52 cm jest namalowany na jednolitej desce modrzewiowej w technice temperowej. Według opinii konserwatorskiej obraz pochodzi z początków XVII wieku. Jak mówi ks. proboszcz znana jest legenda o fundatorze obrazu i dobroczyńcy ówczesnego kościółka. Według niej, przejeżdżające przez Chojny bezdzietne małżeństwo Mulinowiców z Krakowa, spotkało bezdomną sierotę o imieniu Janek. Przygarnięty i usynowiony chłopiec otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie. Jan Mulinowic już jako zamożny krakowski kupiec, nie zapomniał o swoim pochodzeniu. Ufundował dla kościoła w Chojnach: srebrny kielich, srebrną monstrancję, chrzcielnicę, murowaną zakrystię i prawdopodobnie podarował obraz Matki Bożej Pocieszenia. Obraz ten był otaczany przez wiernych wielką czcią. Przychodzili tutaj aby prosić o łaski, a także dziękować za otrzymane dary. Najstarsze srebrne wota pochodzą z XVII wieku. Podobnie jak w starym, drewnianym kościółku, obraz w nowej świątyni umieszczono w ołtarzu głównym. Księża proboszczowie pracujący w tej parafii upowszechniali kult Matki Bożej. Lista ofiarowanych wotów była coraz dłuższa. Dekretem z dnia 1 czerwca 2009 r. abp Władysław Ziółek ustanowił kościół Świętego Wojciecha – jako Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. Jak powiedział ks. kan. Mariusz Szcześniak kustosz sanktuarium, staraniem ks. Jana Jachyma poprzedniego proboszcza, codziennie przy dźwiękach fanfar o godz. 6.30 obraz jest odsłaniany, a po ostatniej Mszy św. o godz. 18.00 jest zasłaniany. – Kult MBP jest w naszym kościele żywotny, na kartkach zbierane są prośby i podziękowania. Codziennie o godz. 11.00 odprawiana jest nowenna z prośbami i dziękczynieniami. W pierwszą sobotę miesiąca obraz jest obchodzony na kolanach i wierni uczestniczą w dziękczynno-błagalnej Mszy św. – podkreślił kustosz sanktuarium.

2021-04-25 08:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia pw. św. Floriana i św. Jadwigi Śląskiej w Domaniewie

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Julia Saganiak

Domaniew został wymieniony w bulli Innocentego II w 1136 roku jako wieś arcybiskupów gnieźnieńskich. Dokumenty kościoła pw. św. Floriana i św. Jadwigi Śląskiej w Domaniewie wskazują, że kościół drewniany istniał już w 1462 roku. Dzisiaj na jego miejscu stoi drugi - murowany.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję