Reklama

Odkrywamy Jasną Górę (15)

Jasnogórska Hodegetria

Niedziela Ogólnopolska 37/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej należy do tzw. typu Hodegetrii, tzn. Maryi Panny - Matki Boga, Orędowniczki u Syna, wstawiającej się za ludzkością, oraz Przewodniczki wiodącej do Chrystusa. Według przyjętego dla tego typu schematu, Maryja przedstawiona jest frontalnie, z prawą ręką złożoną na piersi i z Dzieciątkiem Jezus na lewym ramieniu. Jezus, zwrócony ku Matce, prawą rączkę unosi w geście błogosławieństwa, w lewej zaś trzyma zwój lub księgę Ewangelii. W zależności od wzajemnego ułożenia głów Maryi i Jezusa, układu prawej dłoni Matki i pozycji nóg Dzieciątka, można wyróżnić kilka wariantów przedstawień ikonograficznych Maryi. Za najbliższą analogię Obrazu częstochowskiego można uznać ikonę bizantyjską z końca X wieku, znajdującą się w rzymskim kościele S. Maria Maggiore; ikonę mozaikową z XII wieku, zachowaną w serbskim klasztorze Chilandar na górze Athos, oraz obraz Matki Bożej z kościoła S. Maria Nuova w Rzymie.
Obraz Jasnogórski malowany jest techniką tempery na płótnie naklejonym na 3 sklejone na styk lipowe deski grubości 3,5 cm, o wymiarach 120,2 x 81,6 cm, w ramie 137 x 97,2 cm. Malowidło wykonane jest na zaprawie klejowo-kredowej. Wypukłe drewniane obramowanie obrazu, tzw. kowczeg, uzyskano przez pogłębienie powierzchni tablicy. Zarówno farby, zaprawa, płótno, jak i deski mają wiele różnorakich ubytków i uszkodzeń, w których odciśnięta jest długa, a zarazem tajemnicza historia Obrazu.
Matka Boża przedstawiona jest frontalnie, z lekkim zwróceniem głowy w lewo, w kierunku Dzieciątka. Ubrana jest w ciemnogranatową suknię i takiego samego koloru płaszcz z czerwoną podszewką, otaczający również głowę. Niezwykłe wrażenie potęguje szczególny kontrast, jaki zachodzi między majestatycznym i hieratycznym ustawieniem postaci Bogurodzicy a Jej delikatnym, dziewczęcym obliczem i pasmem swobodnie spływających wzdłuż policzka falistych włosów. Pociągła twarz Maryi oświetlona jest światłem padającym z góry, lekko od prawej strony, które modeluje wąski wydłużony nos i małe, lecz wydatne usta. Lewa strona twarzy Maryi, pogrążona w cieniu, jest wyraźnie niesymetryczna, co jeszcze bardziej przydaje obliczu cech życia. Siła ekspresji malowidła skoncentrowana została w oczach Bogurodzicy. Spoglądają wprost na patrzącego spod opuszczonych, jakby lekko obrzmiałych powiek. Wokół tęczówek, po stronie wewnętrznej, jaśnieją wyraźne błyski światła. Maryja patrzy z wyrazem przejmującego, subtelnego smutku i refleksyjnej zadumy. Na jej prawym policzku widnieją wgłębione w fakturę obrazu i nasycone cynobrem "blizny". Dwie największe, niemal równoległe, przecięte u góry poprzeczną rysą, przechodzą skośnie przez policzek od połowy nosa do szyi, a następnie aż na galon szaty. Dwie mniejsze " blizny", również wgłębione w fakturę, znajdują się z prawej strony szyi. Maryja prawą rękę skośnie składa na piersi. Na lewej, poprzez połę płaszcza odsłaniającą jedynie końce palców, trzyma siedzące Dzieciątko, którego główka zwrócona jest lekko w prawo, uniesiona ku górze i nieznacznie odchylona do tyłu. Dzieciątko spogląda nie na Matkę, lecz przed siebie, wprost na patrzącego. Twarz Jezusa - okrągła, nacechowana dziecinnym wdziękiem (krótki nos, małe, lecz pełne usta, drobne loczki) - również przepojona jest przejmującym smutkiem, skoncentrowanym w wyrazie oczu patrzących spod opuszczonych powiek. Dzieciątko ubrane jest w tunikę z szeroką pionową fałdą pod szyją i wąskimi, ujętymi w mankiety rękawami. Szata suto okrywa zgięte w kolanach nóżki, tak że spod jej rąbka widać jedynie palce lewej stopy. Stosunkowo niewielka główka Dzieciątka wyraźnie kontrastuje z dużymi dłońmi i palcami stopy. Jezus prawą rączkę unosi do błogosławieństwa, w lewej trzyma poziomo kodeks Ewangelii. Koloryt całego malowidła jest ciemny i nasycony. Potęgują to ściemniałe warstwy werniksu. Karnacja twarzy Matki Bożej i Dzieciątka Jezus jest koloru palonego ugru, na światłach przechodzi w odcienie czerwieni, w cieniu wpadając w ton ciemnej umbry. Pasmo falistych włosów, spływające wzdłuż lewego policzka Maryi, wydobywa na światłach złote połyski. Ciemnogranatową suknię Matki Bożej i tego samego koloru płaszcz na karminowej podszewce zdobi motyw złotych lilii heraldycznych. Obramowanie płaszcza i sukni pod szyją tworzy potrójna złota bordiura, złożona z szerokiej listwy i dwu ażurowych szlaków, z których skrajny, arkadkowy, jest zwieńczony treflowo. Płaszcz Maryi wieńczy nad czołem sześcioramienna złota gwiazda. Jasnokarminową suknię Dzieciątka zdobią trzy rodzaje złoconych rozet, utworzonych z palmetek i lilii. Księgę, a raczej kodeks, trzymany przez Jezusa, w zielonobrunatnej oprawie, z żółtymi brzegami kart, zdobi 5 złotych rombowych okuć, zakończonych treflowo w narożnikach. Gładkie, złocone na poler nimby występują z tła, silnie kontrastując z niebieskozielonym tłem malowidła.
W następnym odcinku dotkniemy bogatej ikonografii Obrazu Matki Bożej, tak bardzo zgodnej z ewangelicznym wizerunkiem Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Zapraszamy na Skałkę - Oktawa św. Stanisława 8-15 maja 2024 r.

2024-05-05 22:06

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

W środę, 8 maja, Uroczystość patronalna św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego Patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej. W naszej bazylice jest to dzień odpustowy. Msze Święte o godz. 7.00; 8.00; 11.00; 16.00 i 19.00.

Od środy zapraszamy na uroczyste obchody Oktawy Uroczystości św. Stanisława. W kolejne dni Oktawy, Mszom Świętym o godz. 19.00 połączonej z procesją wokół Sadzawki św. Stanisława przewodniczyć będą: w środę – Księża Kanonicy, w czwartek – Ojcowie Karmelici z kościoła Na Piasku; w piątek – Ojcowie Reformaci; w sobotę – Ojcowie Bernardyni; w niedzielę – Nieszpory pod przewodnictwem Ojców Augustianów o godz. 16.30, w poniedziałek - Księża Misjonarze; we wtorek - Ojcowie Franciszkanie Conv. i w środę na zakończenie Oktawy - Ojcowie Dominikanie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję