Reklama

Serce Robota?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dostęp do wiedzy daje szansę na racjonalne przeżywanie rzeczywistości. Natłok impulsów informacyjnych (wszystko jest informacją) może być również narzędziem zła. Szczególnie inwazja obrazków - imitacji otoczenia - degeneruje agresywnie dawną kulturę słowa, ponieważ ma ułatwioną możliwość wnikania w świadomość i podświadomość. Stały i bezkrytyczny kontakt z dynamicznymi sekwencjami, przeważnie posplatanymi co do rodzaju i walorów: publicystyka dokumentująca, imitacja dokumentu, subiektywny komentarz, fabuła, rozrywka; obcowanie z nagminną brutalnością, okrucieństwem, bezwzględnością, wulgarnym, pornograficznym seksualizmem, nihilizmem, relatywizmem - nie może nie oddziaływać niszcząco na psychikę, na charakter.
To już wiemy. Problemem pozostaje - jak przeciwdziałać destrukcji. Jak docierać do umysłów z rzetelnym komunikatem? Jak uruchamiać wolę? Nie jest wcale oczywiste, iż podanie prawdy o zjawisku uruchomi racjonalne zachowanie. Oszołomiony umysł zaczyna mylić autentyzm z fikcją. I przeżywać na jawie wybrane sekwencje, otrzymane w innym miejscu, a zakodowane w podświadomości. Wola może pozostać zablokowana dla sensownej akcji - tym bardziej, gdy wymaga ona altruizmu, poświęcenia lub chociażby wyjścia poza narzucane kanony aspołecznej aktualnej mody.
Jest jednak uniwersalny mechanizm uruchamiający działanie: emocje. Doskonale znają go, pilnują i starają anektować wszyscy - działający niezależnie od nazwy ustroju - psycho- i socjomanipulatorzy. Zatem, skoro normalna droga: wiedza, intelekt, wola, racjonalne działanie - zawodzi w kształtowaniu serc, należy rozważnie odwrócić kolejność. Serce musi poruszyć wolę, intelekt, determinację zdobywania wiedzy, aby wreszcie doprowadzić do racjonalnego działania. Racjonalnego - pro publico bono; bowiem w nim, a nie obok realizuje się również jednostka. Tego boją się wszyscy architekci monopoli emocji. Bowiem stąd mogą wyjść impulsy renesansu wolności człowieka myślącego. Czy nie może być tego przykładem np. histeria antyradiomaryjna? Lub inne rozgrywki koncernów emitujących informacje? Czyż może nie zastanowić gorączka, uruchamiająca senatorów, ministra, ogólnopolskie media i środowiska odległe od jednego z wielu teatrów, w jednym z wielu miast, w którym powstaje lokalny konflikt? Konflikt, w którym ten, kto teatr utrzymuje, postanawia powołać dyrekcję gwarantującą - według jego najlepszej wiedzy - wysoki poziom jakości artystycznej. A przewijającym się motywem sprzeciwu jest "prawicowość" kandydata...
Telewizja, film, radio, deski przeróżnych scen, różnoraka twórczość artystyczna (również quasi-artystyczna) dają możliwość oddziaływania na uczucia. I tu toczy się, i toczyć się będzie póki świat istnieje, bezwzględna walka o serca i umysły. Dla jednych jest to bowiem szansa na ciągłe budowanie i odbudowywanie wolności homo sapiens, dla innych - na jego programowanie. Na jego robotyzację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

W sobotę 20 kwietnia 2024 roku miało miejsce kolejne ogólne spotkanie Wojowników Maryi, które tym razem odbyło się w Rzeszowie w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Poświęcone było przede wszystkim ojcom oraz synom, którzy licznie dotarli do stolicy Podkarpacia. W spotkaniu wzięło udział ponad 7000 uczestników z całe Polski, ale też z Europy.

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję