Reklama

Cała władza w rękach SLD

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bilans ledwo 16 miesięcy rządu Leszka Millera jest dla kraju wręcz tragiczny: sięgające już 19% bezrobocie z tendencją zwyżkową!...
Dodajmy kompletną zapaść służby zdrowia, która stała się swoistym zaprzeczeniem ochrony zdrowia, niebywałe zdemoralizowanie rządzących lewicowych elit, skutkujące korupcją: "afera Rywina" jest tylko wierzchołkiem góry lodowej... Dodajmy pogarszającą się z miesiąca na miesiąc sytuację rolników, którym rząd Millera zafundował "sukces" w Kopenhadze, będący de facto dyktatem Brukseli...
Aż 70% obywateli ocenia już negatywnie rządy lewicowej koalicji: rząd Millera utracił więc społeczne zaufanie i podnoszą się słuszne głosy, aby podał się do dymisji.
Tymczasem postkomuniści nie myślą rezygnować z władzy. Przeciwnie - chociaż niezdolni zaproponować krajowi jakichkolwiek pozytywnych rozwiązań palących problemów - po naradzie w Pałacu Prezydenckim postanowili "zewrzeć szeregi", odepchnąć od władzy PSL i rządzić już wyłącznie sami.
Jakie są kulisy tej decyzji?
Od dłuższego już czasu nasilała się wewnątrz SLD walka frakcyjna między grupą "Ordynacka" a grupą "Smolna", zwolennikami Kwaśniewskiego a zwolennikami Millera. Spór ten dotyczy m.in. roli Unii Wolności na scenie politycznej. Coraz silniej dawało też znać o sobie pazerne parcie średniego aparatu partyjnego na pożądane posady, stanowiska i synekury, parcie tym silniejsze, że gospodarcza sytuacja Polski nieustannie pogarsza się. Wypchnięcie PSL z koalicji zwolni wiele posad w administracji państwowej, w spółkach skarbu państwa - dzięki czemu zaspokojone zostaną apetyty partyjnej biurokracji SLD oraz załagodzony nasilający się frakcyjny konflikt między "Ordynacką" a "Smolną". Wreszcie "afera Rywina" przyśpieszyła proces "zwierania szeregów": na naradzie aktywu partyjnego u Kwaśniewskiego postanowiono najwyraźniej wyciszać tę aferę wszelkimi możliwymi sposobami, gdyż ujawnia zbyt wiele brudu i korupcji, coraz to nowych nazwisk...
Wypchnięcie PSL z koalicji - pod pierwszym lepszym pretekstem - jest więc rozpaczliwą próbą załagodzenia wewnętrznych sporów w SLD, obdzielenia przypadającymi dotąd PSL-owi stanowiskami własnego, coraz bardziej niezadowolonego aktywu SLD-owskiego, załagodzenia sporu między walczącymi frakcjami. Pozbycie się PSL-owskiego partnera podyktowane jest wyłącznym partyjnym interesem SLD. Powiedzieć można, że znów mamy do czynienia z monopartyjnym rządem...
Wystąpienie Millera, uzasadniające wyrzucenie PSL z koalicji, nie było w najmniejszym nawet stopniu przekonujące: słowa o "sukcesach rządu" nijak nie mają się do rzeczywistości i mogą być jedynie traktowane jako ciąg dalszy "propagandy sukcesu". Czyżby znów postkomuniści widzieli wokół siebie inną rzeczywistość niż zwykli obywatele?
PSL znalazło się w sytuacji szczególnej. Dotychczasowe uczestnictwo w SLD-owskiej prounijnej propagandzie, karkołomne enuncjacje kierownictwa PSL po szczycie w Kopenhadze... - osłabiły wpływy stronnictwa na wsi, rozczarowały wielu rolników, niektórych nawet pchnęły w stronę "Samoobrony". Taka polityka - siedzenie okrakiem na barykadzie - skończyła się bolesnym upadkiem. Jest pora, by PSL dokonał przewartościowania swej polityki, na której za bardzo zaciążyły: partyjny koniunkturalizm, polityczne lawiranctwo, brak jednoznacznego stanowiska. Trudno oprzeć się wrażeniu, że PSL wkroczył na śliską ścieżkę, po której wcześniej kroczyła AWS, zanim uległa rozpadowi...
Tymczasem sytuacja w kraju robi się bardzo poważna. Regres gospodarczy, wręcz kryzys, jest widoczny: znamienny jest fakt, że nawet obligacje rządowe, wysoko oprocentowane - dzięki którym rząd Millera zaciągał coraz to nowe pożyczki, powiększając ogromny dług wewnętrzny - nie mają już chętnych nabywców!
Wypchnięcie PSL z koalicji - rozpaczliwy "skok na kasę, posady i stanowiska" dla aktywu SLD - nie jest, oczywiście, żadnym rozwiązaniem nabrzmiewających polskich problemów. Przeciwnie - wolno spodziewać się coraz głębszego kryzysu. Nie da się wykluczyć przedterminowych wyborów parlamentarnych, co powinno być bodźcem dla prawej strony sceny politycznej: na tę konsolidację postkomunistów wokół SLD należałoby odpowiedzieć konsolidacją prawej strony, przynajmniej w postaci wypracowania wspólnego programu gospodarczego dla Polski, z uwzględnieniem zagrożenia płynącego od UE. Czy politycy z prawej strony naszego życia politycznego czują tę powagę sytuacji i czy potrafią połączyć się ponad podziałami, unikając błędów popełnionych w przeszłości przez AWS?... Bo nie ulega wątpliwości, że SLD i UP już wyczerpały swe skromne możliwości odpowiedzialnego rządzenia krajem: poddanie kraju pod dyktat brukselski to ich jedyna "wizja przyszłości"...
19-procentowe bezrobocie i 70-procentowa niepopularność rządzącej koalicji - wymowne liczby!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję