Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rządowe lawiny

Mimo upalnego lata afery w miłościwie nam panującym rządzie idą jak lawiny w końcówce dobrej zimy. Co jedna - to potężniejsza. Jak przejdą, to zawsze coś odsłonią. Po ostatniej wyszło na jaw, kto dba o interesy naszego wspólnego materialnego dorobku, czyli skarbu państwa. Ten mocny facet nazywa się Józef Woźniakowski i jest wiceministrem. Jego dawni przyjaciele podkreślają, że doświadczenie w biznesie zdobywał, parając się wyłudzeniami, a chroniąc swoje interesy, nie stronił od rękoczynów. Na koncie wyłudzeń ma kilkadziesiąt tysięcy dolarów i jedną pobitą kobietę. Teraz ma kilka spraw w sądzie, ale na tym stanowisku sądy mu niestraszne (Rzeczpospolita, 26-27 lipca). Taka była kolejna lipcowa lawina w rządzie. Uwaga natury ogólnej: rządowe lawiny od górskich różnią się tym, że są bezpieczne dla ludzi, nikogo nie zmiatają.

Żart roku

Zanim Woźniakowski został wiceministrem - ale już po tym jak nabrał wyżej wymienionych kompetencji i stał się profesjonalistą na całego - otrzymał od Leszka Millera we władanie fotel prezesa Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przed objęciem "lenna" szef rządu zlecił mu proste zadanie: "Masz pilnować, żeby niczego nie rozkradli".
Niniejszym zgłaszamy powiedzenie Millera, razem z kontekstem, w którym padło, do plebiscytu na żart roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ku samotności

Kolejnego współpracownika - trzeciego z kolei - nie ma już minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik, dla polskiej dziatwy "dziadzio Krzysio". Dziadzio Krzysio dał u siebie stanowisko dyrektorskie swojemu dobremu kolesiowi Januszowi Ocipce. Poczesne miejsce w curriculum vitae Ocipki zajmuje współpraca z agendami państwa, dzięki czemu stał się "państwowcem" z krwi i kości. Ocipka doświadczenie w skomplikowanej materii administracji państwowej zdobywał, kupując - przez spółki, których był założycielem i współudziałowcem - węgiel od (nie inaczej) państwowych przedsiębiorstw. Z tej współpracy zadowolony jest Ocipka - państwo znacznie mniej. Bo trudno być zadowolonym w sytuacji, gdy jest się orżniętym na ponad milion złotych, a tyle spółki powiązane z Ocipką są winne naszej wspólnej kasie (Rzeczpospolita, 29 lipca). I tak dobrze, że Ocipka nie doradzał rządowi w sprawie restrukturyzacji górnictwa.

To tylko szalej

W Sejmie dyskutowano o korupcji. Podczas debaty z niezrozumiałych dla przeciętnego śmiertelnika przyczyn minister Krzysztof Janik niczym gejzer wybuchnął optymizmem i obwieścił, że rząd walczy z korupcją, a nawet, o zgrozo, stwierdził, że ma osiągnięcia (Gazeta Wyborcza, 29 lipca). Szaleju się najadł - czy co?

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję