Reklama

Spotkania Kobiet Katolickich

Niedziela lubelska 32/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rękach ojca Pio

Świętych obcowanie. Wiarę w ich udział w naszym życiu wyznajemy w Credo. Jednak jak wielu z nas, słysząc o żywej obecności w czyimś życiu osób zmarłych, puka się w czoło. Świadectwo, jakie dała Joanna Lewandowska podczas czerwcowego Spotkania Kobiet Katolickich Magnificat w kościele Księży Pallotynów w Lublinie, prowokuje do zastanowienia się nad przenikaniem tego, co już w niebie, z naszym ziemskim bytowaniem, także nad odkrywaniem znaków Bożej ingerencji na życiowej drodze. Magnificat to rodzaj wspólnoty kobiet katolickich. W Lublinie spotykają się raz na kwartał. Śpiewają Bogu pieśni dziękczynne, spożywają wspólny posiłek, następnie w atmosferze pokoju wysłuchują świadectwa jakiejś szczególnie obdarowanej przez Boga siostry. Jednym z dotychczasowych gości była Amerykanka Linda Schubert - autorka książek mówiących o osobistym doświadczenia wiary. Tym razem zaproszono mieszkankę Nysy - Joannę Lewandowską.

Uzdrawiacze

Reklama

Trzydziestosiedmioletnia kobieta, od dziesięciu lat mężatka, a od kilkunastu lat osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, na co dzień udziela się w lokalnej wspólnocie "Miriam". Liderem grupy jest jej mąż. Wcześniej Joanna przez szereg lat przechodziła wewnętrzną przemianę. Jej droga prowadziła od powierzchownej katolickości do głębokiej wiary. Od niezgody na kalectwo i szukanie pomocy uzdrawiaczy - choćby osławionego Kaszpirowskiego - do zawierzenia Bogu. Od ucieczki od cierpienia, jakim jest naznaczone jej życie, do oświadczenia: " cierpienie jest darem", wygłoszonego przed włoską dziennikarką, gdy ta zapytała ją na Placu św. Piotra w Rzymie 16 czerwca br. podczas kanonizacji o. Pio, o najcenniejszą rzecz, jaką "zrobił" dla niej nowy Święty. To on poprowadził ją do wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Książka i sen

Joanna już jako dziecko miała trudności z chodzeniem. Lekarze zapowiedzieli, że choroba genetyczna skończy się wózkiem. Zasiadła na nim jako dwudziestolatka. Wcześniej rodzice wozili ją do uzdrowicieli. Bez rezultatu. Praktycznie unieruchomiona, bo mieszkała na czwartym piętrze, czas wypełniała czytaniem. Ostatniej książki, jaka została w domowej bibliotece, długo nie chciała wziąć do ręki. Ze śmiechem wspomina, że poświęcona tematyce religijnej wydawała się jej nudziarstwem. Zdeterminowana swoją sytuacją sięgnęła jednak po nią. Dotyczyła ojca Pio.

Wiosna

Reklama

To był przełom. Odtąd przez lata doświadczała niezwykłego prowadzenia zakonnika. Pio ukazywał się jej w specyficznych i niezwykle realistycznych snach. Czasem był spowiednikiem spotkanym w konfesjonale, czasem prorokiem zapowiadającym przyszłe zdarzenia. W końcu lat 90-tych zapowiedział Joannie wyjazd do San Giovanni Rotondo. - Śniło mi się, że wzdłuż włoskich dróg kwitły jabłonie - opowiadała. Wkrótce wraz z mężem Wojtkiem poznała polsko - włoskie małżeństwo. Padła propozycja przyjazdu do Włoch z możliwością odwiedzenia grobu O. Pio. Wówczas radość Joanny jest ogromna, czeka tylko na termin. Zima ma się właśnie ku końcowi, gdy Włosi znów się odzywają. - Kiedy jechaliśmy z mężem była wiosna i kwitły jabłonie. U naszych znajomych, mieszkających zresztą niedaleko San Giovanni, na stole czekał na nas wazon z pięknym bukietem z gałązek kwitnącej jabłoni - wspomina.

Beatyfikacja

W kolejnym śnie Padre Pio prosi, by pomogła w jego kanonizacji. Cóż może zrobić osoba na wózku inwalidzkim? Obmyśla rozwiązania. I organizuje pielgrzymkę niepełnosprawnych do Rzymu. Ma nadzieję, że jakimś cudem uda się jej dostać do Ojca Świętego. Jest rok 1998, 2 maja, na placu św. Piotra trwa Msza św. Joanna z Wojtkiem i pielgrzymami modlą się. Widzą, że na zbliżenie się do Jana Pawła II brak szans. Nagle ktoś proponuje małżeństwu wejście na podium. Są. - Szepnęłam Papieżowi, że ojciec Pio prosi o kanonizację. W panującym szumie nie dosłyszałam żadnej odpowiedzi - mówi. Wraca do Polski, zastanawiając się, czy misja miała sens. Jest przecież nikim, anonimową świecką na wózku. Lecz rok później Pio zostaje ogłoszony błogosławionym. Joannę zastanawia data: 2 maja 1999 r.

Kanonizacja

Kobieta latami nie potrafiła pogodzić się z cierpieniem, kalectwem, świadomością rozwijającej się choroby. Jednak dowiedziawszy się o tegorocznej kanonizacji Błogosławionego, postanowiła na niej być. W połowie czerwca wyruszyła z mężem osobowym autem na dwa szalone dni do Rzymu. Tam właśnie zdumiona usłyszała, jak z jej własnych ust padły słowa skierowane do reporterki: "Cierpienie jest darem" . Teraz Joanna czuje się naprawdę duchową córką o. Pio. Jak on zaakceptowała własną, trudną drogę życia.

***



"Chwalcie Pana na bębnach" i "Jezus Królem jest" - te wersy uwielbienia Boga śpiewane silnymi głosami rozbrzmiewają w kaplicy Emaus w kościele Pallotynów przy al. Warszawskiej. Odświętnie ubrane kobiety, głównie w średnim wieku, wydają się stanowić jakąś jedność. Za chwilę udadzą się w podroż, bo większość przyjechała albo spod lubelskich miejscowości, albo z Warszawy i innych miast polskich. Być może spotkają się znów na jesiennym Magnificat. Po to, by - jak głosi informacja w folderze- "Razem zasiąść przy stole, doświadczyć działania żywego Boga".

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz do młodych w Rzymie: nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi

2025-08-01 20:47

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

„Jesteście nadzieją Kościoła” – te słowa św. Jana Pawła II, przywołane przez kard. Stanisława Dziwisza podczas Mszy świętej w Casa Polonia, wybrzmiały w Rzymie z nową siłą. W kolejnym dniu Jubileuszu Młodych polska młodzież usłyszała wezwanie do zaufania Chrystusowi i budowania świata opartego na Ewangelii, pomimo niepokoju i wojen.

Kardynał Dziwisz, wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II, przypomniał młodym jego słowa z początku pontyfikatu. „Już w dniu inauguracji powiedział m.in. do młodych: Jesteście nadzieją Kościoła, jesteście moją nadzieją – i tak pozostało” – powiedział emerytowany metropolita krakowski. Kard. Dziwisz wyraził przekonanie, że także i dziś św. Jan Paweł II mówiłby do młodych, że są nadzieją Kościoła. „Nadzieją Kościoła w niespokojnym świecie, naznaczonym niesprawiedliwością i bratobójczymi wojnami” – dodał kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: życie św. Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa

2025-08-01 14:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

św. Faustyna Kowalska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Życie św. siostry Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa - powiedział abp Adrian Galbas podczas centralnych uroczystości w 100. rocznicę wstąpienia apostołki Bożego miłosierdzia do klasztoru. Jak zaznaczył, dzięki jej wytrwałości Kościół bardzo wiele zyskał.

Helena Kowalska - św. siostra Faustyna 1 sierpnia 1925 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej i Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. W piątek centralne uroczystości odbyły się w sanktuarium jej imienia w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: młodzi szukają radości i szczęścia, znajdą je w Chrystusie

Młodzi tak bardzo potrzebują prawdziwej radości i prawdziwego szczęścia, które możemy znaleźć tylko w Jezusie Chrystusie – powiedział Leon XIV podczas audiencji dla artystów, którzy dziś na Tor Vergata będą animować popołudniowy program dla uczestników Jubileuszu Młodzieży.

Papież przyznał, że chciał się spotkać w rodzinnej, nieformalnej atmosferze z tymi, którzy poprowadzą spotkanie młodych na Tor Vergata. Zdaje sobie bowiem sprawę ze znaczenia piękna, sztuki i muzyki. Przypomniał, że będzie tam ponad pół miliona, a być może nawet milion młodych ludzi, którzy przybyli z wielu krajów świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję