Reklama

Porządkowanie pojęć

Déjá vu

Niedziela Ogólnopolska 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce zaczyna się istna epidemia utrwalania przez młodzież na kasetach wideo ekscesów wobec nauczycieli. Tym razem uczniowie z Poznania postanowili uwiecznić, w jaki sposób znęcali się nad nielubianą nauczycielką. Podobnie jak taśma filmowa uczniów z toruńskiego technikum, także i to nagranie pochodzi z 2003 r. Media jako sukces odnotowały, że nauczycielka nie doznała obrażeń cielesnych, że uczniowie zostali ukarani przez szkołę i dziś zachowują się normalnie. Zdumienie budzą natomiast słowa miejscowego kuratora oświaty. Stwierdził on, że nie ma się co dziwić wulgarnemu słownictwu uczniów, bo młodzież przecież właśnie tak się wyraża, a zresztą nauczyciel „źle prowadził lekcję”, no i biedne dzieci „nie wiedziały, że ich czyny są niezgodne z prawem”.
Nie sposób nie dostrzec w tej wypowiedzi - podobnie jak w komentarzu Jacka Kuronia do wydarzeń toruńskich - rodzaju osobliwej satysfakcji. Jakby ujawniło się coś, co jest oczekiwane i pożądane. Można, oczywiście, nie dawać wiary takim domysłom i uznać je za teorię spiskową. Niedawno jednak przeczytałam wspomnienia pewnej Chinki, która opisuje „rewolucję kulturalną” w swojej ojczyźnie. Na rozkaz komunistycznego przywódcy, wielkiego Mao, w wielu szkołach chińskich jednocześnie uczniowie zaczęli bić swoich nauczycieli. Nikt nie śmiał wątpić w spontaniczność i szczerość młodych ludzi. Książka nie jest beletrystyką, nie jest też utrzymana w modnej obecnie konwencji postmodernistycznego ni to snu, ni to jawy. Jest dokumentem.
Dlatego warto postawić kilka pytań. Czy szkoła w III RP, w gwałtownie liberalizującym się społeczeństwie komunistycznym, nie jest dziś terenem szczególnych eksperymentów? Czy ich celem nie jest na przykład wyeliminowanie wszelkich autorytetów i relacji opartych na nich w życiu publicznym, tak by nas jeszcze bardziej zatomizować? Dlaczego uczniowie z Poznania, podobnie jak z Torunia, nagrali niemal w tym samym czasie swoje chuligańskie wybryki na kasety wideo, a zapytani o przyczynę - nie potrafili tego w żaden sposób wyjaśnić? Dlaczego w ustach dorosłych, wykształconych ludzi pojawiają się wypowiedzi wskazujące na aprobatę dla takich zachowań. Czy przywódca rewolucyjnych Chin samodzielnie wymyślał formy walki z tradycją i kulturą, z wyrastającą z nich mentalnością, czy też czerpał z bogactwa inspiracji marksistów i neomarksistów Europy Zachodniej? Czy dobra, zdolna i wrażliwa polska młodzież, której jest zdecydowana większość, zdoła przeciwstawić się próbom narzucania jej zachowań rodem nie tylko z filmów przemocy, ale i z podręczników kontrkultury, których autorami są lewicowi dogmatycy? Czy nauczyciele i ludzie odpowiedzialni za polską szkołę w porę uświadomią sobie, że muszą się bronić przed wprowadzeniem na swój teren, przez cynicznych Machiavellów, eksperymentów rodem z Orwella? Eksperymentów, których celem jest zniesienie normalnego i stworzenie w to miejsce „nowego społeczeństwa”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego

2024-05-17 19:43

[ TEMATY ]

oświadczenie

Rafał Trzaskowski

Ks. Przemysław Śliwiński

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy kard. Kazimierza Nycza i archidiecezji warszawskiej, wydał dzisiaj oświadczenie w związku z decyzją Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, zakazującej umieszczania symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. Publikujemy treść oświadczenia.

Oświadczenie

CZYTAJ DALEJ

Papież do dzieci w Weronie: nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego,

2024-05-18 12:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego - radził wezwał Franciszek podczas spotkania z dziećmi na placu św. Zenona w Weronie. Papież odpowiedział na trzy pytania dzieci.

Pierwsze dotyczyło tego, jak rozpoznać, że wezwanie Jezusa do pójścia za Nim. Franciszek w dialogu ze swymi młodymi słuchaczami wskazał, że kiedy Jezus do nas mówi, czujemy w sercu radość. Gdy zaś mówi do nas diabeł lub gdy robimy coś złego, czujemy się źle.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję