Reklama

Prosto i jasno

Rywin samotnym oszustem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak kończy Leszek Miller - wszyscy widzą. Jak kończą posłowie SLD - też widać. Aż 40 posłów SLD kłusem wybiegło z sali posiedzeń, gdy głosowano nad pociągnięciem do odpowiedzialności cywilnej posła Andrzeja Leppera. Dlaczego? Zapewne chodziło o tajne porozumienie w sprawie „ukręcenia łba” komisji śledczej w związku z aferą Rywina, by nie pociągnąć do odpowiedzialności premiera Millera, czego domagał się w swoim raporcie poseł Zbigniew Ziobro.
Przypomnę, że ostatnie posiedzenie komisji śledczej z 5 kwietnia 2004 r. przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu jako kompromitacja i kpina z narodu. Wszystko rozegrało się zaledwie w ciągu kilku minut. Głosując kolejność pracy nad końcowym sprawozdaniem, przyjęto jako pierwszą poprawkę, zgłoszoną przez posłankę SLD Anitę Błochowiak, aby to jej wersja była oficjalnym raportem komisji. Oprócz posłów SLD i Samoobrony, decydujący okazał się głos posła Kopczyńskiego (niezrzeszonego byłego członka LPR). Na wyniku zaważyła także nieobecność Józefa Szczepańczyka z PSL, który odbywał „ważne spotkanie w terenie”. W ten sposób komisja przyjęła jako sprawozdanie wersję całkowicie wybielającą SLD i grupę trzymającą władzę. W raporcie posłanki Anity Błochowiak z SLD stwierdza się bowiem, że nie było żadnej grupy trzymającej władzę, a Lew Rywin to jedynie oszust, który chciał wyłudzić dla siebie pieniądze. Teraz w raporcie nie można już niczego zmienić, a tym samym wszelkie niespójności w zeznaniach czołowych podejrzanych poszły do kosza. Jednym słowem: „Wysoka Komisja” uznała, że Rywin oszalał, a Aleksandra Jakubowska, Leszek Miller, Włodzimierz Czarzasty, Robert Kwiatkowski to najbardziej uczciwi ludzie na świecie.
Przyjęte sprawozdanie spotkało się z druzgocącą krytyką posłów, którzy głosowali przeciwko niemu. - To opis faktów, który ma się nijak do prawdy - ocenia przyjęty przez komisję raport jej członek Zbigniew Ziobro. Dodaje, że sprawozdanie jest kpiną z rzeczywistości, a cała ta sytuacja to kolejna afera z udziałem SLD. Zdaniem Jana Rokity, komisja kończy swoje prace w niesławie i każdemu przyzwoitemu człowiekowi zasiadającemu w tej komisji powinno być wstyd. Według niego, wprowadzona przez SLD dyscyplina w głosowaniu sprawiła, że poseł SLD Jerzy Szteliga został zastraszony i chociaż miał inne zdanie, głosował za raportem Błochowiak. - Jeżeli raport komisji jest zbiorem fałszerstw rzeczywistości, powstaje w wyniku kupowania lub zastraszania posłów bądź przypadkowych nieobecności, to jest on daleko idącą miarą upadku polskiego parlamentaryzmu - zaznaczył Rokita.
Faktycznie, przyjęcie raportu posłanki Anity Błochowiak jest całkowitym blamażem komisji, ponieważ wnioski z tego raportu zaprzeczają wszystkim dotychczasowym ustaleniom. Przez cały czas bowiem komisja utrzymywała społeczeństwo w przekonaniu, że Lew Rywin nie działał sam, że był tylko posłańcem osób wysoko postawionych w polityce. Wątpliwości rodziła tylko kwestia, kto stał za Rywinem.
Jeszcze niedawno poseł Ziobro, ujawniając w mediach część swojego raportu dla komisji, oświadczył, iż premier Miller złamał prawo i powinien stanąć przed Trybunałem Stanu oraz ponieść odpowiedzialność karną. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, premier Leszek Miller, Aleksandra Jakubowska, Lech Nikolski, Robert Kwiatkowski i Włodzimierz Czarzasty to grupa, która wysłała Lwa Rywina do Agory. W odpowiedzi Premier - w swoim stylu - nazwał posła ignorantem nie znającym się na konstytucji.
Następnie światło dzienne ujrzał raport Jana M. Rokity, który szedł jeszcze dalej, wykazując, że to Agora podjęła korupcjogenną grę z przedstawicielami SLD i doszło do porozumienia między Michnikiem i Millerem, dzielącymi między siebie rynek mediów. Jak było naprawdę? Tego obecnie się nie dowiemy, ponieważ przyjęty raport komisji zafałszował fakty. Jedyna nadzieja - co wyraził poseł Z. Ziobro - że przestępstwa, które zostały wykryte przez komisję, nie przedawniają się, że Sejm do tej sprawy wróci, kiedy prokuratura i przyszły Parlament nie będą pod wpływem „grupy trzymającej władzę” oraz Leszka Millera, jego kolegów i towarzyszy.
Przypomnę, że czeka nas jeszcze sejmowa debata nad przyjętym raportem komisji śledczej. Co ważne, na posiedzeniu Sejmu przedstawione zostaną również raporty z prac komisji, autorstwa posłów nie zgadzających się z tym sprawozdaniem. O tym, który raport zostanie ostatecznie przyjęty, zadecyduje większość parlamentarna. Kto wie, czy na ostateczne rozwiązanie sprawy nie będzie miał wpływu plan zmiany przez Sąd Okręgowy w Warszawie kwalifikacji czynu, o który oskarżony jest Rywin - z płatnej protekcji na oszustwo. Zmiana tej kwalifikacji oznacza wykluczenie założenia, że Lew Rywin miał jakichkolwiek zleceniodawców. Czy to nie dziwne, że działania sądu współgrają z rozwiązaniami zaproponowanymi przez SLD?
Wszystko więc w rękach posłów, którzy będą musieli zdać egzamin z przyzwoitości i poczucia prawdy. Czy można jednak ufać, że wśród posłów SLD, SdPl, Samoobrony..., są jeszcze ludzie uczciwi i niezdeprawowani, którzy nie podniosą ręki, by chronić oszukańczy dokument?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja Seulu wysłała ponad tysiąc młodych na Jubileusz w Rzymie

2025-08-01 16:38

[ TEMATY ]

Seul

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican Media

Spotkanie pożegnalne w archidiecezji Seulu dla młodych katolików udających się do Rzymu

Spotkanie pożegnalne w archidiecezji Seulu dla młodych katolików udających się do Rzymu

Ponad tysiąc młodych koreańskich katolików z archidiecezji Seulu przybyło do Rzymu, aby uczestniczyć w Jubileuszu Młodzieży. Zaplanowano dla nich również pielgrzymkę po Włoszech do kilku miast związanych z katolicką tradycją. W 2027 roku to Korea Południowa będzie gościć młodych z całego świata na Światowych Dniach Młodzieży w Seulu.

Od 28 lipca do 3 sierpnia ponad tysiąc młodych pielgrzymów z Korei podróżuje w kilkunastu podgrupach po Asyżu, Mediolanie i Turynie, a następnie zbiera się w Rzymie, aby wziąć udział w głównych uroczystościach jubileuszowych i przejść przez Drzwi Święte papieskich bazylik. Trasa pielgrzymki obejmuje przystanki w ważnych miejscach dla katolików we Włoszech, gdzie zaplanowano modlitwy oraz spotkania formacyjne i towarzyskie.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: salezjanin będzie kapelanem prezydenta Nawrockiego

2025-08-02 12:00

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Ks. Jarosław Wąsowicz

PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Kończąc pracę nad nową strukturą Kancelarii, zaprosiłem do współpracy salezjanina, ks. dr hab. Jarosława Wąsowicza, który będzie pełnił funkcję kapelana prezydenta - napisał na portalu społecznościowym Facebook Karol Nawrocki.

Ks. Jarosław Wąsowicz, to duchowny i naukowiec. Człowiek odważny, oddany Panu Bogu patriota. Antykomunista, były członek Federacji Młodzieży Walczącej. Dyrektor Archiwum Salezjańskiej Inspektorii Pilskiej. Były członek Rady Muzeum II Wojny Światowej. Pomysłodawca akcji społecznej „Serce dla Inki”. Organizator ogólnopolskich pielgrzymek kibiców na Jasną Górę oraz wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z polskich rodzin mieszkających na Wileńszczyźnie. Autor kilkuset publikacji naukowych i publicystycznych, wykładowca. Człowiek pogodny, pracowity, a także pełen życzliwości - napisał Karol Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej bezdomnego zamordowanego przez księdza: Anatolu, przepraszam Cię!

2025-08-02 12:41

[ TEMATY ]

morderstwo

Abp Adrian Galbas

PAP/Radek Pietruszka

Ludzie będą to opowiadać latami: ksiądz oszukał i zamordował bezdomnego i bezbronnego człowieka. Drogi Łazarzu - Anatolu, przepraszam Cię. Mirosław jako chrześcijanin jest moim Bratem, którego się nie wyrzekam. Modlę się za niego, żeby przejrzał, nawrócił się i podjął pokutę - mówił abp Adrian Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej śp. Anatola Czaplickiego, zamordowanego kilka dni temu przez proboszcza z Przypek. Po Eucharystii w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny urna z prochami zostanie złożona na Cmentarzu Wolskim w Warszawie.

Podziel się cytatem Msza św. pogrzebowa zgromadziła parafian wolskiej świątyni, duchowieństwo archidiecezji warszawskiej oraz znajomych śp. Anatola Czaplickiego. Miejsce liturgii wybrano nie przypadkowo, gdyż - jak powiedział abp Galbas - jest to świątynia, w której w Warszawie przyzywa się Bożego Miłosierdzia, ale też dlatego, że to w niej wiele lat temu po raz pierwszy mężczyzna spotkał swojego późniejszego zabójcę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję