Pieśnią: Wesoły nam dzień dziś nastał, którego z nas każdy żądał, tego dnia Chrystus zmartwychwstał, Alleluja, Alleluja... rozpoczęła się uroczysta procesja rezurekcyjna wokół Sanktuarium Amerykańskiej
Częstochowy (Doylestown, Pensylwania) w Poranek Wielkanocny. Tutaj Polacy słyszą Słowo Boże i spowiadają się w swoim języku, tutaj przynoszą pięknie udekorowane kosze ze święconką w Wielką Sobotę, tutaj
czują się dobrze, jak we własnym kościele, jak w domu rodzinnym, jak w Ojczyźnie. Taka jest przecież misja Amerykańskiej Częstochowy!
Tegoroczna uroczystość Wielkanocna była tego najlepszym przykładem. Już od Niedzieli Palmowej zwiększył się ruch pielgrzymkowy do Sanktuarium. Nie tylko pielgrzymi polscy, ale i innych narodowości
zaczęli napływać do tego wyjątkowego miejsca pokuty i odnowy moralnej. Większość z nich korzystała z sakramentu pokuty i pojednania. Każdego dnia, szczególnie podczas weekendów Wielkiego Postu, ojcowie
paulini - gospodarze świętego miejsca, posługą w nim w miłości. Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania staje się dla nich szczególną misją. Polscy pielgrzymi przybywają tu nieraz z daleka, aby
wyspowiadać się w swoim języku. Tak jak polska Częstochowa jest „Konfesjonałem Narodu”, tak Amerykańska Częstochowa jest „Konfesjonałem Polonii”.
W ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych zauważono znaczny powrót wiernych do sakramentu pokuty i pojednania. Film Pasja Mela Gibsona jeszcze bardziej przyśpieszył ten proces. Podczas Triduum Sacrum
ojcowie paulini, więźniowie konfesjonału - jak ich tu nazywają wierni - słuchali spowiedzi przez całe dnie. Dla duchowej odnowy pielgrzymów w domu rekolekcyjnym „Ave Maria” organizowane
są rekolekcje w języku polskim i angielskim.
Na święta paschalne Sanktuarium zostało bogato udekorowane. Setki biało-czerwonych i złotych kwiatów zdobiło wnętrze świątyni. Ich zapach roznosił się wszędzie. Wielką atrakcją był pięknie urządzony
grób Pański, zaprojektowany przez o. Mikołaja Sochę. Modliły się przy nim tysiące pielgrzymów. Stało się bowiem tradycją, że Sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy ma najpiękniejszą szopkę w Boże Narodzenie
i najpiękniejszy grób Pański na Wielkanoc.
Liturgia święta Triduum Sacrum była sprawowana bardzo uroczyście. Mszy św. w Wielki Czwartek przewodniczył o. Krzysztof Wieliczko, prowincjał Zakonu Paulinów w Stanach Zjednoczonych. Dziękowaliśmy
Jezusowi Chrystusowi, Najwyższemu i Wiecznemu Kapłanowi, za dar Eucharystii i Królewskiego Kapłaństwa, którym obdarzył Kościół. Modliliśmy się o liczne powołania kapłańskie dla naszej prowincji amerykańskiej.
Liturgii Wielkiego Piątku przewodniczył o. Marian Załęcki. W głębokim skupieniu adorowaliśmy Krzyż Jezusa Chrystusa. Liturgii w Wielką Sobotę przewodniczył dyrektor Sanktuarium - o. Stefan Wożniczka.
Wielką pomocą w sprawowaniu liturgii uroczystości paschalnych służyli nasi bracia klerycy: br. diakon Michał Czyżewski i br. Marek Łącki, studiujący teologię w Seminarium Holy Apostles w Cromwell w stanie
Connecticut. Równie wielką pomocą byli dla nas inni ojcowie, którzy przyjechali, aby nam pomóc w posłudze kapłańskiej: o. dr Rafał Wilk - wykładowca filozofii w Wyższym Seminarium Duchownym Ojców
Paulinów w Krakowie na Skałce, o. Rafał Glinkowski z Kittanning w Pensylwanii oraz dwóch księży z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego: ks. prof. dr hab. Krzysztof Góźdź - wicedziekan Wydziału
Teologicznego oraz ks. dr Jarosław Popławski.
W swoim orędziu wielkanocnym Ojciec Prowincjał przekazał Polsce i całej Polonii świata gorące pozdrowienia oraz życzenia błogosławionych i radosnych Świąt Paschalnych. Zapewnił wszystkich o modlitwie
przed Cudownym Obrazem Jasnogórskiej Pani, czczonej na „górze światłości” w pięknej Pensylwanii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu