Reklama

Czeka na naszą pomoc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawid
Rodzice chłopca piszą w jego imieniu: „Jestem wesołym i pogodnym czterolatkiem. Niestety, los nie potraktował mnie łaskawie, od urodzenia cierpię na mózgowe porażenie dziecięce, a na domiar złego słabo widzę. Moją jedyną szansą na lepsze życie jest długotrwała rehabilitacja w ośrodkach specjalistycznych. Jest to bardzo kosztowne, moi rodzice nie są w stanie pokryć kosztów wszystkich potrzebnych zabiegów oraz zakupu niezbędnego sprzętu rehabilitacyjnego, który jest mi potrzebny. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc”.
Wpłaty na rzecz chłopca można przekazywać na konto: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” - zbiórka publiczna, 01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5, PKO BP XV O/Warszawa 90 1020 1156 0000 7002 0051 6088, z dopiskiem „na leczenie i rehabilitację Dawida Czaińskiego”.

Sara
Rodzice dziewczynki piszą w liście do redakcji: „Sara, nasza ukochana córeczka, ma 6 lat. W wyniku nieszczęśliwego wypadku 50 proc. powierzchni jej ciała uległo poparzeniu II i III stopnia. Poparzenie objęło skórę twarzy, szyi, klatki piersiowej, brzucha, pleców oraz kończyn górnych i dolnych. Skutkiem tego poparzenia są blizny, grożące przykurczami w obszarach objętych blizną poparzeniową. Dziewczynkę czeka wiele operacji plastycznych i przeszczepów skóry. Jednak najważniejsza obecnie jest codzienna rehabilitacja, która niestety jest bardzo droga. Do tych zabiegów są bowiem potrzebne drogie maści i żele, niezbędne jest także zastosowanie kosztownego ubranka uciskowego. Leczenie naszej córeczki będzie trwało kilka lat i będzie wymagało ogromnych nakładów finansowych, a my nie mamy już pieniędzy. W tej sytuacji pozostaje nam tylko prosić ludzi dobrego serca o pomoc”.
Wpłaty na rzecz dziewczynki można kierować na konto: Fundacja Przyjaciół Dzieci „Ariadna”, 04-244 Warszawa, ul. Lakowa 1, nr konta: PEKAO SA X O/Warszawa 34 1240 1095 1111 0000 0337 0135 z dopiskiem „rehab. 66”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Misjonarz budujący mosty w sercu Afryki

2025-11-01 17:24

[ TEMATY ]

Kamerun

misjonarz

bp Jan Ozga

Vatican Media

Hierarcha, pochodzący z Woli Raniżowskiej, od 37 lat nieprzerwanie posługuje w Kamerunie. W rozmowie z mediami watykańskimi opowiada o zaskakującym powołaniu, trudach codzienności, duchowych zmaganiach oraz niezwykłych znakach nadziei. „Być obecnym – to najprostsza i najtrudniejsza forma głoszenia Ewangelii” - mówi biskup o codziennej pracy w Kamerunie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję