Ostatnio wiele razy użyto na forum różnych mediów słowa „tolerancja”. Trzeba propagować tę cechę ludzkiego charakteru, lecz wpierw piszący powinni zapoznać się z właściwą definicją tego słowa.
Tolerancja oznacza, że ja akceptuję fakt, iż inni mają i głoszą poglądy, których ja nie podzielam. Jeśli ja wierzę w pewną rzecz, a ktoś inny w inną, to powinniśmy sobie nawzajem pozwalać głosić swoje poglądy, a także możemy ze sobą dyskutować. Oczywiście, głoszone poglądy nie mogą krzywdzić osób trzecich, które nic złego nie robią.
Z definicji tolerancji nie wynika, że ja powinienem działać na korzyść rzeczy, w które nie wierzę. Ja tylko toleruję fakt, że ktoś może w nie wierzyć. Nieporozumieniem jest twierdzenie, że w imię tolerancji należy prawnie wspierać takie czy inne zachowania różnych mniejszości, które podejmują działania jawiące się nam jako szkodliwe. Ktoś, kto optuje za ustawą dającą przywileje np. gejom w imię tolerancji, dowodzi, że nie rozumie słowa „tolerancja”. Jest to swoiste nieuporządkowanie poznawcze.
Jeszcze większym nieporozumieniem jest powstrzymywanie się od eksponowania np. emblematów religijnych w imię rzekomej tolerancji wobec tych, których możemy urazić. To oni, jeśli są tolerancyjni, powinni zaakceptować fakt, że inni publicznie eksponują swoje wierzenia. W przeciwnym razie są nietolerancyjni. Oczywiście, tolerowane wierzenia nie mogą godzić w dobro ogółu.
Tak więc tolerancja to dobra cecha, ale trzeba wiedzieć, czego ona od nas wymaga, a czego nie.
Gdy 6 sierpnia 2025 roku, Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką, oczy Polaków zwrócą się nie tylko na nowego prezydenta, ale i na jego żonę, Martę Nawrocką – kobietę, która szybuje wysoko, dosłownie i w przenośni.
„Przepiękne Kaszuby z nieco innej perspektywy. Lot balonem to przeżycie, które polecam każdemu” – pisała kilka dni temu na Instagramie, dzieląc się nagraniem z podróży. Ten wpis, pełen lekkości i szczerości, to Marta w pigułce: autentyczna, odważna, blisko ludzi. Jaka będzie jako Pierwsza Dama? Jedno jest pewne – nie zobaczymy jej „tylko w szpilkach”, jak zapowiada w swym pierwszym wywiadzie. To właśnie ten wywiad, którego udzieliła Marcie Jarosz z serwisu „Rzeczpospolitej” kobieta.rp.pl, ujawnia jej pierwsze plany.
W poniedziałek wieczorem Papież udał się do watykańskiego szpitala Bambino Gesù, gdzie został hospitalizowany jeden z uczestników Jubileuszu Młodzieży. U piętnastoletniego Ignacia Gonzálvez, który niespodziewanie trafił na ostry dyżur już podczas pobytu w Rzymie, zdiagnozowano chłoniaka dróg oddechowych, który nie dawał wcześniej objawów. Nastolatek jest w stanie krytycznym, a o modlitwę w jego intencji Leon XIV prosił także podczas uroczystości jubileuszowych na Tor Vergata.
O wieczornej wizycie Papieża w szpitalu Bambino Gesù, poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty spotkał się tam z rodzicami i rodzeństwem piętnastolatka z Murcji, którzy czuwają przy krytycznie chorym chłopcu. Odwiedził także innych pacjentów, przebywających na oddziale onkologicznym oraz ich rodziców, którym, po krótkiej wspólnej modlitwie, udzielił óy błogosławieństwa.
Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego
Politycy PiS uważają, że Krzysztof Ruchniewicz, szef Instytutu Pileckiego i pełnomocnik MSZ ds. spraw polsko-niemieckiej współpracy, dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Złożą w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie. Wezwali też do natychmiastowego odwołania Ruchniewicza z funkcji szefa Instytutu.
„Rzeczpospolita” napisała, że dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego chciał zorganizować seminarium badawcze poświęcone zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz m.in. Niemiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.