Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 12/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 marca 1940 r. Stalin wydał wyrok śmierci na polskich oficerów. Wyrok za to, że są Polakami. I za polskie zwycięstwo - Cud nad Wisłą. Dzisiaj ocalona z sowieckiego piekła pieśń polskich oficerów uwięzionych w Ostaszkowie. Ich dusze i serca śpiewały: „Gdy wrócim z niewoli do domów i chat...”. Nie wrócili. Ich umęczone ciała zagrzebano w nieludzkiej ziemi. Pieśń ocalała. Pieśń i listy. Przy odkopanych w Lesie Katyńskim ciałach zamordowanych przez NKWD polskich oficerów znaleziono listy ich dzieci:

„Kochany Tatusiu!
Za list bardzo dziękujemy, który otrzymaliśmy dn. 27 III 1940 r. My wszyscy jesteśmy zdrowi i mieszkamy w Kielcach na ul. Jasnej Nr 3 m 7, tam gdzie przedtem. Niech się Tatuś o nas nie martwi. Radę sobie dajemy... Władzio jest nie malutki, tylko duży, duży chłop i wciąż pyta się o Tatusia. Całujemy wszyscy Tatusia, po niezliczone razy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drogi Tatku!
Ja tęsknię za Tobą i myślę o Tobie, żeby się z Tobą zobaczyć.
Całuję rączki
Dzidzia

Kochany Tatusiu!
Cieszę się bardzo, że mogę na swoje imieniny do Ciebie, Tatusiu, napisać. Jestem zdrów. Czekam na Ciebie, Tatusiu, z upragnieniem. Jesteśmy w domu. Jest nam dobrze. Tylko brak nam Ciebie, Tatusiu...”.
Świadectwa polskiego losu...
Przypomniałem niedawno słowa zaśpiewanej przez chór „Echo” ze Lwowa, na Zjeździe Kresowiaków na Jasnej Górze 9 maja 1999 r., pieśni My, polscy wygnańcy, do melodii Pierwszej Brygady. I oto Jerzy Orłowski z Mielca przysłał mi pełny czterozwrotkowy tekst tej pieśni, z tytułem Syberia. Pieśń, śpiewaną na zesłaniu przez drohiczyniaków, przechowała Łucja Cichocka. Pozdrawiam serdecznie Panią Łucję. Pozdrawiam drohiczyniaków. Dziękuję, Panie Jurku!

Syberia
My, polscy wygnańcy

Syberia - to kraina dzika,
Syberia - to okrutny cios.
W człowieczy los tu nikt nie wnika,
Syberia - to tułaczy los.

My, z Polski wygnańcy,
Ojczyzny wybrańcy,
Na stos rzuciliśmy
Swój życia los - na stos, na stos.

Wywieźli nas z naszej Ojczyzny,
Rzucili w stepy dzikich pól,
Nie patrząc na serc naszych blizny,
Nie patrząc na nasz trud i znój.

My, polscy wygnańcy,
Sybiru zesłańcy,
Na stos rzuciliśmy
Swój życia los - na stos, na stos.

I choć w więzieniu dziś siedzimy,
I choć nas gnębi głód i chłód,
Do swej Ojczyzny powrócimy.
Wierzymy, że pomoże Bóg.

My, polscy wygnańcy...

Wmawiają nam, że nie wrócimy,
Że nie powstanie Polska już,
Że kraju już nie zobaczymy,
Lecz w Zmartwychwstania wierzmy cud.

My, polscy wygnańcy...

7 marca 1919 r. pod Torczynem, na polu bitwy o polskie Kresy, zginął śmiercią rycerza dowódca płk Leopold Lis-Kula. W rocznicę jego śmierci oddało mu hołd społeczeństwo ziemi rzeszowskiej, jego ziemi rodzinnej. Serdecznie dziękuję Prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi i Prezesowi Podkarpackiego Związku Piłsudczyków za program uroczytości i świetną reprodukcję widoku przepięknego pomnika płk. Lisa-Kuli, dzieła Edwarda Wittiga.
Jeśli ktoś kupi tę Niedzielę wcześniej, przypominam: spotkamy się w piątek 18 marca o godz. 17.00 w sali widowiskowej Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego przy al. Kościuszki 8 w Częstochowie na naszym Wieczorze poezji, muzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek. Tytuł Wieczoru: Macierz, Kresy i Polonia w świecie - Ojcu Świętemu. Wstęp wolny. Śpiewniki w cenie 3 zł.

Pieśń jeńców polskich w Ostaszkowie

1939/1940 r.

Słowa: Autor nieznany
Na melodię pieśni Szara piechota

Na wyspie Iłowej, wśród lasów i wód,
Spędzamy dni szare niewoli.
A z nami przebywa tęsknota i ból.
Odwieczny towarzysz niedoli.

Ostatni zeszliśmy z wytycznych nam wart,
A troska okryła nam czoła,
Gdy wróg nasz moskiewski
Podstępem jak łotr
Jął szarpać Ojczyznę dokoła.

Poszliśmy w niewolę bez żalu i skarg,
Na nędzę i życie tułacze,
A po nas pozostał jęk matek i żon,
Modlitwy dziateczek i płacze.

Gdy wrócim z niewoli do domów i chat,
Przez rzeki, jeziora i góry,
Pierś naszą pokryją nie wstęgi i haft,
Lecz proste żołnierskie mundury.

Gdy zajdzie potrzeba,
Gdy zechce tak los,
Niepomni na groby i rany,
Swe życie i zdrowie oddamy na stos
Dla Ciebie, mój Kraju Kochany.

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Zieliński: bł. ks. Streich ma mobilizować nas wszystkich

2025-05-24 08:46

[ TEMATY ]

Poznań

beatyfikacja

ks. Stanisław Streich

Abp Zbigniew Zieliński

Vatican Media

Ks. Stanisław Kostka Streich

Ks. Stanisław Kostka Streich

„Cieszymy się, że Kościół święty, decyzją Ojca Świętego, uznał to, co czuliśmy sercami” - tak o beatyfikacji ks. Stanisława Streicha mówi arcybiskup Zbigniew Zieliński. Nowy metropolita poznański w rozmowie z Radiem Watykańskim-Vatican News podkreśla, że wyniesienie kapłana zamordowanego w kościele przez komunistę w 1938 roku, niesie piękne świadectwo wiary nie tylko dla duchownych.

Beatyfikacja i nadzieja
CZYTAJ DALEJ

Papież odszedł od protokołu i przytulił starszego brata

2025-05-18 15:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

youtube/Vatican Media

Nie było tylko grzecznego uścisku dłoni między braćmi Prevostami podczas dzisiejszej inauguracji pontyfikatu nowego papieża w Watykanie. Kiedy Louis Prevost, najstarszy z trzech braci Prevost z Chicago, podszedł do swojego brata w papieskich szatach w eleganckim dwurzędowym garniturze i wyciągnął do niego rękę, młodszy brat nie wiedział jak zareagować. Ciepło objął nieco wyższego i mocno zbudowanego Louisa i pozwolił mu serdecznie poklepać się po plecach. Włoski kanał telewizyjny Rai Uno pokazał kilkakrotnie wzruszającą scenę, która miała miejsce na Placu św. Piotra po Mszy z okazji inauguracji papieża Leona XIV.

Louis Prevost, mieszkaniec Florydy, dołączył do oficjalnej delegacji USA, której przewodniczyli wiceprezydent James David Vance i sekretarz stanu Marc Rubio. Według doniesień, John, drugi najstarszy z braci Prevost, odwiedził już swojego brata Roberta - Leona XIV w jego rezydencji na obrzeżach Watykanu w poprzednich dniach.
CZYTAJ DALEJ

Mamy nowego diakona

2025-05-24 17:03

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

Głogów kolegiata

Karolina Krasowska

W tym szczególnym momencie, Łukaszowi Kozakiewiczowi, towarzyszyli kapłani oraz przedstawiciele wspólnoty seminaryjnej

W tym szczególnym momencie, Łukaszowi Kozakiewiczowi, towarzyszyli kapłani oraz przedstawiciele wspólnoty seminaryjnej

Bądź heroldem pokoju i sprawiedliwości – mówił w homilii bp Adrian Put, zwracając się do alumna Łukasza Kozakiewicza, podczas święceń diakonatu w głogowskiej kolegiacie.

Bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu alumnowi Łukaszowi Kozakiewiczowi. Uroczysta liturgia odbyła się 24 maja w głogowskiej kolegiacie pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W tym szczególnym momencie, Łukaszowi Kozakiewiczowi, towarzyszyli bliscy, znajomi i rodzina, kapłani oraz przedstawiciele wspólnoty seminaryjnej. Bezpośrednim przygotowaniem do dzisiejszego wydarzenia były natomiast kilkudniowe rekolekcje w sanktuarium w Pniewach, które przeżywał wraz z dwoma diakonami, przygotowującymi się do przyjęcia święceń prezbiteratu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję