Reklama

Karmel

Polski Karmel jest dla nas wielką nadzieją

W 2005 r. mija 400 lat od przybycia Karmelitów Bosych do Polski. Z jubileuszem karmelitańskim zbiegła się wizyta w Polsce generała Zakonu - o. Aróstegui Gamboa OCD, który podczas półtoramiesięcznej wizytacji odwiedza swoich braci i siostry w Polsce, na Słowacji i na Ukrainie.
Centralne uroczystości jubileuszowe będą miały miejsce 19 czerwca 2005 r. na Jasnej Górze.
Jubileusz to okazja do refleksji nad historią Karmelu Terezjańskego. Z tej racji wznowiono po 52 latach dwumiesięcznik „Głos Karmelu”. Planowana jest także edycja księgi jubileuszowej i otwarcie domu rekolekcyjnego w Wadowicach, w którym na początku września odbędzie się ogólnopolska konferencja rektorów Wyższych Seminariów Duchownych diecezjalnych i zakonnych. Na jesieni dla upamiętnienia jubileuszu odbędzie się także sympozjum ogólnopolskie, organizowane we współpracy Uniwersytetu Jagiellońskiego, Papieskiej Akademii Teologicznej i Wyższego Seminarium Duchownego Karmelitów Bosych w Krakowie.
Jubileuszowi towarzyszyć będzie także peregrynacja relikwii św. Teresy z Lisieux, która rozpocznie się 1 maja br. w Sanktuarium w Łagiewnikach.

Niedziela Ogólnopolska 13/2005

Alfred Trafas

O. Luis Aróstegui Gamboa OCD

O. Luis Aróstegui Gamboa OCD

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogusława Stanowska-Cichoń: - Jaki jest cel wizyty Ojca w Polsce?

O. Luis Aróstegui Gamboa OCD: - Jest to normalna wizyta, niespowodowana jakimiś nadzwyczajnymi okolicznościami. Nasze prawo zakonne nakazuje przełożonemu generalnemu wizytowanie całego zakonu, aby animować życie i jedność poszczególnych wspólnot i zachęcać do wierności powołaniu. Co sześć lat przełożony generalny powinien dokonać takiej wizytacji poszczególnych prowincji osobiście lub poprzez któregoś ze swych współpracowników. Stąd moja obecność w Polsce.

- W jaki sposób zaznaczyła się obecność Karmelitów Bosych w historii Kościoła polskiego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- W pierwszym rzędzie pragnę podkreślić, że obecność Karmelu Terezjańskiego w Polsce dokonywała się w bardzo szczególnych okolicznościach. W tym roku świętujemy 400-lecie obecności Karmelitów Bosych w Polsce. Czterysta lat temu misjonarze karmelitańscy zostali wysłani przez papieża do Persji. Po drodze zatrzymali się w Polsce i ta okoliczność misyjna dała początek polskiemu Karmelowi. Stąd też, kiedy obecnie nasi drodzy bracia Polacy są misjonarzami na Białorusi, Ukrainie, na Syberii, a przede wszystkim w Afryce, to owszem, nawiązują do misyjnego ducha całego zakonu, ale przede wszystkim do misyjnych korzeni Karmelu w Polsce.
Ponadto polski Karmel przechodził swą duchową drogę naznaczoną prześladowaniami, kasatami klasztorów itd., uczestnicząc zresztą w historii całego kraju. W tym wszystkim przeżywał i promował swoją duchowość, nabożeństwo do Matki Bożej, posługiwał wiernym w swoich kościołach i kaplicach przez rekolekcje, pracę z różnymi grupami, przez głoszenie słowa Bożego, spowiedź i kierownictwo duchowe. Było to także prowadzenie sanktuariów maryjnych, jak np. w Czernej czy wcześniej - obecność w Wilnie przy Ostrej Bramie oraz w innych klasztorach na tamtym terenie. Była to więc żywa obecność, jakkolwiek przerywana prześladowaniami i innymi trudnymi wydarzeniami historycznymi.

- Czy dostrzega Ojciec jakąś szczególną cechę polskiego Karmelu w porównaniu z innymi wspólnotami zakonu w Europie?

- Karmel w Polsce w ostatnich dziesięcioleciach, podobnie zresztą jak Kościół i całe społeczeństwo polskie, wzrastał pod panowaniem komunizmu i to także wpłynęło na specyficzną drogę jego rozwoju. Teraz, w czasach demokracji, obserwujemy rozwój - także ekonomiczny - Polski. Również na płaszczyźnie religijnej Kościół w Polsce otwiera się na dialog ze współczesną myślą i kulturą. W tym sensie obecnie droga Kościoła i Karmelu w Polsce przestaje różnić się aż tak bardzo od drogi Kościoła i zakonu w innych krajach Europy. Zachowana jednak, jeszcze z czasu prześladowań komunizmu, zdrowa religijność Polaków stoi u podstaw wielu powołań zakonnych w Polsce, w tym także powołań do Karmelu. Ten wielki dynamizm rozwoju powołań i Zakonu w Polsce, w połączeniu z dobrą wolą i szczodrobliwością polskiego Karmelu, jest dla nas ogromną nadzieją, bo w innych krajach zaczyna brakować powołań. Myślę, że tak jak społeczeństwo polskie politycznie i ekonomicznie otworzyło się na inne kraje Europy i świata, i jak Kościół w Polsce jest otwarty na Kościół powszechny i jego potrzeby, tak samo Karmel w Polsce będzie otwarty na wyzwania i potrzeby Zakonu w innych krajach Europy i świata, także jeśli chodzi o powołania.

Reklama

- Czego możemy się uczyć od św. Teresy od Dzieciątka Jezus, której relikwie dla uczczenia 400-lecia Karmelu w Polsce rozpoczną swą peregrynację w maju bieżącego roku?

- To nadzwyczajne, że w wielu krajach świata peregrynacja relikwii Świętej przynosiła ogromne owoce duchowe. W Meksyku na przykład, a także w Hiszpanii obserwowało się wiele nadzwyczajnych zjawisk: nawróceń, uzdrowień itp. Jest to bez wątpienia zasługa samej osoby św. Teresy od Dzieciątka Jezus i jej duchowego przesłania, którym jest wskazywanie na miłosierną miłość Boga. Wydaje się, że także duchowość obecnego wieku powinna być skoncentrowana na doświadczeniu Boga jako Miłości Miłosiernej.
Życie Małej Teresy w Karmelu, tak krótkie, a ogarniające cały świat - misje, kapłanów, grzeszników - było życiem, w którym jednocześnie doświadczała cierpienia, ale i radości oraz pokoju, solidaryzując się z grzesznikami i tymi, którzy utracili wiarę. We wszystkich tych doświadczeniach jest to życie radosne i pełne pokoju w głębokiej świadomości Bożej miłości ogarniającej wszystkich ludzi.

- Jakie ma znaczenie dla Karmelu osoba zmarłej s. Łucji, jednej z „widzących” z Fatimy?

- Trudno mi powiedzieć, jakie specjalne przesłanie dla Karmelu może mieć s. Łucja. Podzielę się jedynie moim własnym świadectwem spotkania z s. Łucją, z którą zetknąłem się w jesieni 2003 r. Było to w Portugalii w Coimbrze, w jej klasztorze, w dniu 75. rocznicy jej pierwszej profesji, a więc miała wtedy już ok. 96 lat. Umysł miała jeszcze bardzo jasny i wywarła na mnie ogromne wrażenie, zarówno od strony ludzkiej, jak i duchowej. Wcale nie zauważało się u niej dystansu wobec innych przez fakt, że miała widzenia Maryi i że w jakiś sposób osobiście zaangażowana była w wiele ważnych spraw, związanych z tymi widzeniami. Przeciwnie, odebrałem ją jako osobę bardzo prostą i naturalną, z dużym poczuciem humoru. Podczas Mszy św. mogłem widzieć jej twarz, uśmiechniętą i wyrażającą głębokie przeżywanie Eucharystii. Po Mszy św. razem z całą wspólnotą zjedliśmy obiad oraz spędziliśmy wspólnie rekreację. W tych wszystkich momentach widać było radosną twarz s. Łucji.

- Dziękuję za rozmowę.

Tłumaczenie: o. Andrzej Ruszała OCD

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Guardian”: w wieku 101 lat zmarła Australijka, dzięki której cały świat poznał hula hop

2025-08-01 17:36

[ TEMATY ]

zmarła

Australijka

hula‑hop

wikipedia/Joe Mabel

Australijka Joan Anderson, która przyczyniła się do wypromowania hula hop na całym świecie, zmarła 14 lipca w wieku 101 lat – podał w piątek brytyjski dziennik „Guardian”. Mimo globalnego sukcesu zabawki kobieta nigdy nie otrzymała zysków z jej sprzedaży.

Anderson w 1956 r. podczas pobytu w Sydney, swoim rodzinnym mieście, zauważyła, że wiele osób bawi się dużymi bambusowymi obręczami, kręcąc nimi wokół talii. Ruch bioder przypominał taniec popularnego wówczas Elvisa Presleya. – Gdziekolwiek poszłam, wszyscy chichotali i wygłupiali się – wspomniała w biograficznym filmie dokumentalnych „Hula Girl”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz do młodych w Rzymie: nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi

2025-08-01 20:47

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

„Jesteście nadzieją Kościoła” – te słowa św. Jana Pawła II, przywołane przez kard. Stanisława Dziwisza podczas Mszy świętej w Casa Polonia, wybrzmiały w Rzymie z nową siłą. W kolejnym dniu Jubileuszu Młodych polska młodzież usłyszała wezwanie do zaufania Chrystusowi i budowania świata opartego na Ewangelii, pomimo niepokoju i wojen.

Kardynał Dziwisz, wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II, przypomniał młodym jego słowa z początku pontyfikatu. „Już w dniu inauguracji powiedział m.in. do młodych: Jesteście nadzieją Kościoła, jesteście moją nadzieją – i tak pozostało” – powiedział emerytowany metropolita krakowski. Kard. Dziwisz wyraził przekonanie, że także i dziś św. Jan Paweł II mówiłby do młodych, że są nadzieją Kościoła. „Nadzieją Kościoła w niespokojnym świecie, naznaczonym niesprawiedliwością i bratobójczymi wojnami” – dodał kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję