Reklama

Boże Ciało

W Jerozolimie

Dziwnym zrządzeniem losu 9 czerwca 2004 r. znalazłem się w Jerozolimie. Następnego dnia przypadało Boże Ciało. Święto bardzo uroczyście obchodzone w Polsce, znane w całej katolickiej Europie. Procesje na ulicach miast, uliczne ołtarze, dekoracje w oknach i na budynkach - taki obraz uroczystości wywiozłem z Polski. Byłem ciekawy, jak Boże Ciało świętuje się w Ziemi Świętej.
- Nie tak efektownie - stwierdził o. Jerzy Kraj, rektor Międzynarodowego Seminarium Franciszkańskiego w Jerozolimie. Z jego dalszych wyjaśnień wynikało, że to głównie dzięki Polakom jest ono tu godnie obchodzone. Uroczystości składają się z dwóch części: o północy rozpoczyna się liturgia wigilii Bożego Ciała, a rano - procesja wewnątrz Bazyliki Grobu Chrystusa. Bazylika ma być z tej okazji, za zgodą pozostałych głównych współgospodarzy (Greków i Ormian), otwarta przez całą noc.

Niedziela Ogólnopolska 21/2005

Jerzy Kropiwnicki

Wprowadzenie do Bazyliki

Wprowadzenie do Bazyliki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nabożeństwo w wigilię

Udaję się do Bazyliki ok. godz. 22.00. Niestety, wejście na dziedziniec jest zamknięte. Policjant izraelski z posterunku przy bramie informuje, że otworzą o 23.30. Wracam przed północą. Drzwi na dziedziniec i wrota Bazyliki są otwarte. Kieruję swe kroki do Rotundy Anastasis (Rotundy Zmartwychwstania), w centrum której znajduje się Grób Chrystusa.
Jest pół godziny po północy. Do ołtarza zbliża się orszak kilkudziesięciu duchownych. Zaczyna się liturgia (nabożeństwo) wigilii Bożego Ciała. Przewodniczy franciszkanin, Polak, członek Rady Kustodii. W nabożeństwie uczestniczy ok. 50 franciszkanów z tutejszego klasztoru Przy Grobie oraz z Międzynarodowego Seminarium. Przeplatają się pieśni i czytania z Pisma Świętego. O godz. 1.30 jest zakończenie liturgii. Franciszkanie i służba kościelna pośpiesznie zwijają dywany, demontują podium, zabierają ławy i fotele.

Wprowadzenie do Bazyliki

Rano o godz. 8.25 jestem już na dziedzińcu Bazyliki. Izraelski policjant zatrzymuje mnie, żeby przepuścić grupę duchownych. Wyjaśnia: „Wprowadzają patriarchę łacińskiego”. Dwoma rzędami schodzi po schodach orszak franciszkanów, poprzedzany podwójnym krzyżem patriarchy jerozolimskiego. Na czele dwóch szeregów franciszkanów idzie czterech Turków w wiśniowych fezach, w bogato haftowanych złotą i srebrną nicią koszulach i kaftanach z szerokimi rękawami oraz w ciemnoniebieskich spodniach z haftowanymi lampasami. Dopełnieniem stroju jest szabla przy lewym boku. W rękach trzymają wysokie laski zakończone srebrną gałką i przy każdym kroku silnie uderzają nimi w kolejne kamienne stopnie, akcentując dostojny rytm przemarszu. Na końcu orszaku idzie kilkunastu młodych księży w czarnych sutannach. Za nimi biskup w sutannie purpurowej pod białą komżą i w biskupim birecie na głowie. Towarzyszy mu czterech franciszkanów w białych pelerynach narzuconych na komże. Trzech z nich ma na lewym ramieniu na pelerynach haftowany czerwoną nicią krzyż jerozolimski, czwarty - zapewne kustosz Ziemi Świętej - takiż krzyż na piersi. Po przekroczeniu bramy Bazyliki orszak zatrzymuje się, stukot lasek milknie. Widzę, jak biskup zakłada podaną mu stułę i przyklęka na moment przy Kamieniu Namaszczenia. Po chwili orszak rusza, a stukot lasek słychać ponownie. Orszak niknie we wnętrzu świątyni. Policjanci pozwalają wejść do Bazyliki.
Oto byłem świadkiem jednego z rytuałów uregulowanych kilkaset lat temu przez sułtana tureckiego dla zapewnienia spokoju w chrześcijańskich miejscach świętych. Uroczyste wejście dostojnika uprawnionego Kościoła tak właśnie ma wyglądać. Musi być określony porządek w orszaku, asysta tureckich strażników i towarzystwo upełnomocnionego przedstawiciela danego wyznania. W przypadku „łacinników” jest nim właśnie franciszkański kustosz Ziemi Świętej. Nawet patriarcha Jerozolimy może dokonać oficjalnego wejścia do Bazyliki wyłącznie w jego asyście. Również Ojcu Świętemu taka asysta była koniecznie potrzebna.

Msza św. i procesja

Jest godz. 8.30. Jestem w Bazylice Grobu Chrystusa. Ołtarz, podium, fotel i ławy ustawione w tych samych miejscach co w czasie nocnego nabożeństwa. Ten sam dywan rozciągnięty od ołtarza do fotela. Na ławach siedzi kilkudziesięciu „cywilów” (miejscowi katolicy i pielgrzymi). Jest wiele sióstr zakonnych.
Msza św. i procesja zaczynają się o godz. 9.00. Przed wejściem do Kaplicy Grobu, plecami do kaplicy i twarzą do ołtarza, staje trzech duchownych trzech wyznań, w codziennych sutannach i habitach. Miejsce pośrodku zajmuje rosły, solidnej budowy „łacinnik” - franciszkanin. Po jego bokach stają reprezentanci Greków i Ormian. Będą tak stali do końca uroczystości. Nie jest to blokada wejścia do Grobu Pańskiego, bo gdy liturgia tego wymaga, księża sprawujący tę ofiarę bez przeszkód wchodzą do środka. A zatem - chyba raczej demonstracja praw gospodarzy w tym miejscu. Rozpoczyna się Msza św. bez kazania. W sumie trwa ok. 20 min. Jej zakończenie jest jednocześnie początkiem procesji. Kapłani ubrani są w białe i złote ornaty.
Biskup pomocniczy patriarchy Jerozolimy zdejmuje ornat i odziewa się w biały płaszcz, haftowany złotą nicią. Następnie, z monstrancją w ręku, wchodzi pod baldachim przypominający duży parasol na wysokim drągu, uczestnicy uroczystości zapalają świeczki rozdzielane przez zakonników i rozpoczyna się procesja. Pierwszą stację stanowi ołtarz przy Kaplicy Grobu. Biskup podchodzi do ołtarza, następują czytania z Pisma Świętego.
Procesja kieruje się trasą wokół Kaplicy Grobu. Nie ma zwykłej oprawy znanej z Polski. Nie słychać śpiewów, nie ma dziewcząt sypiących kwiaty ani chorągwi kościelnych. Słychać natomiast stukot lasek Turków poprzedzających procesję. Druga Stacja znajduje się przy Kamieniu Namaszczenia.
Po czytaniach i modlitwie procesja ponownie okrąża Kaplicę Grobu (tym razem w odwrotnym kierunku) i zatrzymuje się przy franciszkańskim ołtarzu św. Magdaleny. Wraz z ławami pod ścianą i organami na balkoniku stanowi on rodzaj kaplicy, przez którą przejście duchownym innych wyznań jest wzbronione. Oczywiście tylko wtedy, gdy są w strojach pontyfikalnych. Prywatnie dostępne jest dla każdego. Rozlegają się organy. W tej Bazylice ich dźwięk słyszę po raz pierwszy - a przecież byłem tu już o różnych porach kilkanaście razy.
Ostatnią stację stanowi franciszkańska Kaplica Najświętszego Sakramentu (zwana też Kaplicą Spotkania Chrystusa z Najświętszą Maryją Panną po Zmartwychwstaniu albo Kaplicą Krzyżowców).
O godz. 10.00 jest zakończenie uroczystości. Biskup i asysta w strojach pontyfikalnych i komżach wchodzą do franciszkańskiej zakrystii. Za chwilę wychodzi z niej ksiądz w uroczystym płaszczu zakładanym do odprawiania nabożeństw, zdobionym znakami Krzyża Jerozolimskiego. Udaje się do Grobu. Ktoś z polskich zakonników objaśnia, że dla wykorzystania reszty należnego czasu.
Jakże różnie przebiegają tu uroczystości tak dobrze nam znane z Polski, tak nam bliskie…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór jedności Trójcy Świętej

2024-04-16 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 17, 11b-19.

Środa, 15 maja

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

III Festiwal dla Życia i XII Marsz dla Życia i Rodziny – Gdańsk jest gotowy na wyjątkowe wydarzenie

2024-05-16 11:03

[ TEMATY ]

Gdańsk

Festiwal dla Życia

Mat. prasowy

16 czerwca Gdańsk stanie się przestrzenią dla dwóch wyjątkowych wydarzeń, które zjednoczą dziesiątki tysięcy ludzi pragnących świadczyć o wartości życia i rodziny. III Festiwal dla Życia oraz XII Marsz dla Życia i Rodziny to inicjatywy, które od lat gromadzą pomorzan wokół piękna życia i wsparcia dla rodziny.

Festiwal, organizowany po raz trzeci, to wydarzenie pełne radości, ale przede wszystkim okazja do bycia razem w jedności wspólnoty Kościoła Katolickiego. Spotykając się całymi rodzinami i budując relacje międzypokoleniowe, każdy bez względu na wiek znajdzie coś dla siebie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję