Reklama

Areopag katechezą dla chrześcijanina

Niedziela łowicka 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje już za nami. Dla niejednego z nas był to czas odpoczynku i wędrówek, poznawania pięknych, zapomnianych, ale czasami jakże ważnych miejsc, związanych z historią Kościoła i Europy. Dla chrześcijan była to szczególna okazja, by w czasie urlopowego odpoczynku ubogacić się wewnętrznie, poznać trochę miejsc przypominających nam ważne postacie naszej kultury chrześcijańskiej.
Każdego roku staram się część mojego czasu urlopowego wykorzystać właśnie w taki sposób. W tym roku dane mi było odwiedzić kolebkę kultury europejskiej - Grecję. Starałem się połączyć przyjemne z pożytecznym, tzn. odpoczynek w formie "leniuchowania" w słońcu na plaży z wycieczkami turystyczno-krajoznawczymi, by poznać najważniejsze, historyczne miejsca Hellady.
Udało mi się odwiedzić między innymi słynne "meteory" - potężne centrum klasztorne wschodniego Kościoła ortodoksyjnego, opłynąć słynny półwysep Athos - ośrodek monastycyzmu bizantyjskiego na wschodnim przylądku Półwyspu Chalcydyckiego w płn. Grecji oraz stolicę - Ateny.
Ateny - były miastem uczonych i filozofów, w starożytności otoczone szacunkiem. Dzisiaj każdy turysta przybywający do tego miasta przede wszystkim swoje kroki kieruje na Akropol - kolebkę miasta, by zobaczyć ruiny wspaniałego Partenonu - świątyni ku czci bogini Ateny. To tutaj do upadku monarchii było główne centrum polityczne miasta. Później centrum jego życia publicznego stanowił Areopag, wzgórze (ku czci boga wojny Aresa) usytuowane na południe od agory i na zachód od Akropolu; tutaj w Pałacu Sprawiedliwości zbierała się ateńska rada - od miejsca posiedzeń zwana Radą Areopagu bądź po prostu Areopagiem, która w czasach archaicznych miała szerokie kompetencje administracyjne i sądownicze, znacznie ograniczone w wyniku reformy Klejstenesa (508 r. przed Chr.) Efialtesa (462 r. przed Chr.); w epoce klasycznej w gestii Rady Areopagu pozostało tylko sądownictwo w sprawach o przelew krwi; rola Areopagu wzrosła ponownie w czasach rzymskich (86 r. przed Chr.).
I właśnie wizyta na Areopagu była dla mnie największym przeżyciem, radością i... katechezą. Może to dziwne i niektórzy mogą zapytać: dlaczego? Ciągle mam w pamięci epizod z życia mojego patrona - św. Pawła. Tutaj na Areopagu miało miejsce jedno z najważniejszych wydarzeń nie tylko w życiu i działalności św. Pawła (por. Dz 17), ale jest to wydarzenie, które rzutuje na podejście każdego z nas do życia religijnego.
Kiedy przybył tu św. Paweł w czasie swej drugiej podróży misyjnej miał świadomość, iż Ateny były miastem intelektualistów, miastem wielkich dyskusji, otwartym na nowe prądy, do którego ludzie przybywali nie po to, by się zajmować handlem i rzemiosłem, ale uczestniczyć w uczcie duchowej. Jako Żyda denerwował go rozbudowany kult pogański, wiele świątyń i ołtarzy. Podjął próbę, jak to było w zwyczaju w Atenach, nawiązać kontakt z przygodnymi, spacerującymi ludźmi. Paweł szukał kontaktu, głosił Ewangelię w indywidualnych spotkaniach. Jego poglądami zaczęli się interesować filozofowie, do których koniecznie chciał dotrzeć. I udało się: zabrali go i zaprowadzili na Areopag, konkretnie epikurejczycy i stoicy, tzn. przedstawiciele dwóch szkół filozoficznych, które były nastawione na doczesność, prezentując dość duży dystans do wartości religijnych i tam zapytali go: "Czy moglibyśmy się dowiedzieć, jaką to nową naukę głosisz?
Bo jakieś nowe rzeczy wkładasz nam do głowy. Chcielibyśmy więc się dowiedzieć, o co właściwie chodzi?" (Dz 17,19-20). Areopag - miejsce miejsce dysput wielkich uczonych i mówców. Paweł spotkał się zatem z elitą intelektualnego świata greckiego.
Przemówienie Pawła zostało dobrze przygotowane. Chcąc pozyskać słuchaczy, zaczął od pochwały. Zwiedzając miasto, wśród wielu ołtarzy zauważył ołtarze z napisem "Nieznanemu Bogu", co potraktował jako swoistego rodzaju szansę. Podjął więc próbę nawiązania do tego i zaczął mówić, że to on właśnie głosi tego nieznanego Boga. Mówił im o pojęciu Boga i ta część była dla słuchaczy zrozumiała.
W drugiej części Paweł mówił o możliwości poznania Boga, twierdząc, że dotykając stworzonych przez Niego dzieł, mamy dotknąć Jego samego. Jesteśmy jak dzieci, które bawią się w ciucibabkę; przez dotykanie dzieł stworzonych rozpoznajemy Boga. Powoli zmierzał do ogłoszenia prawdy o zbawieniu.
Kiedy jednak w trzeciej części przemówienia zaczął wzywać do nawrócenia i głosić prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa, został wyśmiany, wygwizdany przez mędrców greckich i usłyszał słowa: "Posłuchamy cię innym razem".
Można więc powiedzieć, że po ludzku rzecz biorąc, na Areopagu św. Paweł poniósł klęskę. Ewangelia została wyśmiana przez mędrców tego świata. Jest to ważny moment w życiu Apostoła, w którym odkrył mądrość słów Chrystusa: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom". (Mt 11, 25) Wtedy uświadomił sobie, że moc Ewangelii nie tkwi w doskonałych przemówieniach, lecz w krzyżu Chrystusa, w umiejętności składania ofiary z siebie. A to jest już poza logiką tego świata.
Areopag jest więc końcem drogi filozofów, drogi zrozumienia. Z punktu widzenia życia chrześcijańskiego jest to bardzo ważna scena, by nie powiedzieć kluczowa. Każdy człowiek przez jakiś czas kroczy drogą zrozumienia, pragnąc wszystko zrozumieć, udowodnić. Taki cel mieli greccy filozofowie, ci zebrani na Areopagu, których można poniekąd nazwać specjalistami od zrozumienia. Tymczasem droga zrozumienia nie prowadzi do ewangelicznych wartości, ale do klęski. Gdy bowiem staje przed tajemnicą wcielenia, zmartwychwstania, czy Eucharystii, to na drodze rozumowej to wszystko nie ma sensu, to trzeba wyśmiać. I na taką drogę wszedł właśnie św. Paweł, myśląc, że mędrcy zobaczą na niej sens Ewangelii. Tymczasem oni go wyśmiali.
Życzę każdemu, kto zawita do Aten, aby nie zapomniał nawiedzić Areopagu, bo było to miejsce będące "lekcją pokory" dla św. Pawła, przypominające i nam, że droga wiodąca do wartości religijnych to droga zawierzenia Bogu a nie rozumienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Kardynałowie oddają głosy w drugim głosowaniu na konklawe

2025-05-08 10:31

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Kardynałowie zamknięci na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej przystąpili w czwartek rano do drugiego głosowania nad wyborem papieża. Na ten dzień przewidziano cztery głosowania: dwa przed południem i dwa po południu.

Przeczytaj także: W oczekiwaniu na wybór Papieża. Transmisja na żywo z Watykanu
CZYTAJ DALEJ

Duch konklawe unosi się na Jasnej Górze!

2025-05-08 15:29

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Kaplica Sykstyńska

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już 1 maja stojąca na Jasnej Górze u stóp Klasztoru Ojców Paulinów replika Kaplicy Sykstyńskiej zaprasza na bezpłatną “podróż” edukacyjną w związku ze zbliżającym się konklawe. Dzięki patronatowi mediowemu tygodnika Niedziela najciekawsze tajemnice Watykanu zostały opracowane drobiazgowo. Każdy, kto nie może w tym czasie wyruszyć do Rzymu, będzie mógł zgłębić je w iście watykańskiej atmosferze kaplicy, w której od zawsze wybierany jest Papież.

W związku ze zbliżającym się konklawe, które od zawsze wzbudza emocje na całym świecie, goszcząca od lutego na Jasnej Górze replika Kaplicy Sykstyńskiej, zaprasza na bezpłatną „ucztę edukacyjno-duchową”, która przybliży tajemnice tego wyjątkowego wydarzenia. Od 10 maja 2025 roku wszyscy zainteresowani będą mogli zgłębić historię, znaczenie i kulisy konklawe, a także odkryć arcydzieła mistrzów renesansowych, które kardynałowie podziwiają za każdym razem wsłuchując się w podszept Ducha Świętego wskazujący następcę Tronu Piotrowego. Niebywała okazja indywidualnego wczucia się w atmosferę konklawe podczas jej trwania w Watykanie, nadarza się właśnie Polsce, po raz pierwszy w historii Kościoła Katolickiego, dzięki wiernej kopii Kaplicy Sykstyńskiej. Jednocześnie organizatorzy przedsięwzięcia pod auspicjami Muzeów Watykańskich – umożliwiają zwiedzającym obejrzenie tronu JP II I innych artefaktów zebranych przez Ojców Paulinów na Jasnej Górze podczas jego wizyt.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję