Reklama

Kościół

Bp Muskus w Łagiewnikach: orędzie o miłosierdziu brzmi ze szczególną mocą w czasach pogardy i zniewolenia

Na krzywdę bliźnich, której jesteśmy bezpośrednimi świadkami, towarzysząc siostrom i braciom z cierpiącej Ukrainy, odpowiedzią nie może być nienawiść – mówił bp Damian Muskus OFM w bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. - Czuwajmy nad tym, by nie dać się sprowokować duchowi podziałów i zemsty – apelował.

[ TEMATY ]

miłosierdzie

B. M. Sztajner/Niedziela

W Niedzielę Miłosierdzia Bożego otwarte są wszystkie możliwe zdroje łask. Warto zrobić krok wiary i przekroczyć bramy miłosierdzia

W Niedzielę Miłosierdzia Bożego otwarte są wszystkie możliwe zdroje łask. Warto zrobić krok wiary i przekroczyć bramy miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Pokój i nadzieja płynące od Zmartwychwstałego to propozycja radykalnie inna od tego, co proponuje świat. To prawda trudna do przyjęcia nawet dla chrześcijan, o czym świadczą w Kościele głosy mylące dyplomację z Ewangelią – mówił bp Muskus. Przyznał, że wszyscy doświadczamy, jak bardzo to trudne. - Wiemy, jak trudno powściągnąć gwałtowne emocje, które rodzą się na widok zadawanych cierpień – dodał.

Krakowski biskup pomocniczy podkreślał, że „pragnienie sprawiedliwości dla katów jest słuszne, bo wyrasta z miłości nieprzyjaciół, która nie jest pobłażliwa, ale wymagająca, pragnąca ocalenia człowieczeństwa w duszach tych, którzy pozwolili się opętać siłom zła”. - To pragnienie sprawiedliwości nie może jednak przerodzić się w nienawiść, bo ta zatruwa serca i jest zwycięstwem tych mrocznych sił – zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja przekonywał, że rany Jezusa są „najdobitniejszym znakiem, że Bóg cierpi z cierpiącymi i płacze z płaczącymi”. - One otwierają się za każdym razem, gdy ciemności ogarniają ziemię, gdy zło przybiera postać okrutnej przemocy. One są odpowiedzią na wołanie świata o zmiłowanie – nauczał.

Reklama

Przypomniał, że Jezus mówił św. Faustynie o swojej miłosiernej miłości zaledwie kilka lat przed II wojną światową. - Czy należało z tego wnioskować, że Bóg jest nieczuły na cierpienie? Czyżby miało to znaczyć, że orędzie o nadziei płynącej ze zranionego Serca Jezusa i wlewającej się w ludzkie serca jest zbyt słabe wobec zła, które zdawało się, że zawładnęło światem? - zapytywał.

Jak podkreślał, Bóg chce umacniać człowieka na czas próby, na chwile zwątpienia i rozpaczy. - Jego orędzie brzmi ze szczególną mocą w czasach pogardy i zniewolenia, jest źródłem nadziei niezawodnej, bo płynącej z Jego ran. To nadzieja, która mówi, że nie śmierć zwycięża, ale życie, nie zło panuje nad światem, ale nieskończone Dobro – mówił.

- Czuwajmy nad tym, by nie dać się sprowokować duchowi podziałów i zemsty. Na krzywdę bliźnich, której jesteśmy bezpośrednimi świadkami, towarzysząc siostrom i braciom z cierpiącej Ukrainy, odpowiedzią nie może być nienawiść – apelował hierarcha.

Jego zdaniem, odpowiedź na to, jak być człowiekiem nadziei w czasach próby, daje Tomasz, który zapragnął zobaczyć ślady gwoździ na rękach Pana i dotknąć rany na Jego boku. - Tomasz uczy nas uczciwości wobec Boga i samego siebie – zauważył.

Bp Muskus podkreślał, że „nie przekonamy się o mocy Zmartwychwstałego, jeśli wcześniej nie zobaczymy Jego cierpienia”. - Nic nie zrozumiemy z sensu Jego ofiary, jeśli nie doświadczymy, jak bardzo On sam wchodzi w ból człowieka i dzieli nasz los – ludzi słabych, podatnych na zranienie i podlegających prawu śmierci – mówił. - To jest najwyższa próba nadziei – zobaczyć Wszechmocnego, który nosi na Sobie rany świata, i uwierzyć, że to „Pan nasz i Bóg nasz” – podsumował.

2022-04-24 09:39

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś rozpoczyna się Tydzień Miłosierdzia

[ TEMATY ]

miłosierdzie

list

BOŻENA SZTAJNER

Od tego roku Tydzień Miłosierdzia obchodzony jest w Kościele katolickim w Polsce od pierwszej niedzieli po Wielkanocy zwanej Niedzielą Miłosierdzia. Z tej okazji Episkopat Polski przygotował list pasterski pt. „Przedłużenie miłosiernych dłoni Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję