Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa „Anioł Pański”

Benedykt XVI potwierdza wolę dialogu z islamem

Ubolewanie z powodu niewłaściwego odczytania i zrozumienia swej wypowiedzi nt. islamu wyraził 17 września Benedykt XVI w rozważaniach przed południową modlitwą Anioł Pański w Castel Gandolfo. Powiedział m.in.: „Ubolewam z powodu reakcji wywołanych krótkim fragmentem mego przemówienia na Uniwersytecie w Ratyzbonie, który uznano za obraźliwy dla wrażliwości wiernych muzułmańskich, podczas gdy chodziło o cytat z tekstu średniowiecznego, który w żadnym wypadku nie wyraża moich osobistych przekonań.
Wczoraj Kardynał Sekretarz Stanu złożył w związku z tym publiczne oświadczenie, w którym wytłumaczył rzeczywisty sens moich słów. Mam nadzieję, że uspokoi to nastroje i wyjaśni prawdziwe znaczenie mojego przemówienia, które w całości było i jest wezwaniem do szczerego i swobodnego dialogu, utrzymanego w duchu wzajemnego szacunku”.

Kard. Bertone objął urząd sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej

Reklama

15 września nowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej 72-letni kard. Tarcisio Bertone przejął oficjalnie swe obowiązki. W Sali Szwajcarów Pałacu Apostolskiego w Castel Gandolfo Benedykt XVI odczytał list, który skierował do jego poprzednika, kard. Angelo Sodano, po czym mu go wręczył, a następnie odczytał po łacinie bullę z nominacją nowego sekretarza stanu.
Nowy sekretarz stanu, kard. Bertone, powiedział: „Podejmując szczególną misję, odmienną od tych, które dotychczas mi powierzano, cieszę się, że jej charakter niezaprzeczalnie duszpasterski będzie przedłużeniem tych misji, które już pełniłem”. Wyraził nadzieję, że bogaty w doświadczenia z przeszłości i „prowadzony mądrą ręką Opatrzności Bożej” potrafi wywiązać się ze swych nowych zadań. „Jestem świadom ciążącej na mnie odpowiedzialności, jak również powagi i złożoności zagadnień, które codziennie będę musiał podejmować”. Dodał, że jedyną ambicją, jaką żywi, jest pragnienie wykonania motta jego posługi biskupiej: Fidem custodire, concordiam servare (Wiarę zachować, zgodzie służyć).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Lehmann broni Papieża

Kardynał Karl Lehmann zdecydowanie odparł falę krytyki, z jaką spotkał się wśród muzułmanów wykład Benedykta XVI wygłoszony na Uniwersytecie w Ratyzbonie 12 września i zażądał od strony islamskiej zasadniczych wyjaśnień dotyczących polityki przemocy. W niektórych reakcjach na papieską wypowiedź dostrzega się bowiem „zamierzoną błędną interpretację” - powiedział przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupiej 19 września w Berlinie podczas dorocznego spotkania ludzi Kościoła i polityki. Wśród zaproszonych gości byli m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel i liczni ministrowie.
W wystąpieniu nt. szans i granic dialogu między religiami Abrahamowymi Kardynał stwierdził, że wiele reakcji islamskich całkowicie opacznie przedstawia sposób myślenia Papieża. Przypomniał jego wypowiedzi z 2005 r. oraz całe jego dzieła teologiczne, które zawierają wielki szacunek Kościoła dla muzułmanów.
Uporczywe powtarzanie błędnej interpretacji słów Benedykta XVI dowodzi również, że w obecnej krytyce przemówienia papieskiego „nie chodzi o zwykłe nieporozumienie” - powiedział kard. Lehmann. Według niego, nieporozumienia mogły wyniknąć stąd, że „Papież przywołał ten kontrowersyjny fragment historyczny, może zbyt krótko ukazując warunki i tło tej wypowiedzi”. Wskazał również, że temat świętej wojny pozostaje do dziś jednym z najważniejszych w rozumieniu islamu.

Oświadczenie nt. stanowiska Benedykta XVI wobec islamu

Benedykt XVI jest „głęboko zasmucony” odbiorem jego przemówienia nt. islamu, które wygłosił podczas wizyty na Uniwersytecie w Ratyzbonie. Papieża zasmuca to, że niektóre fragmenty wypowiedzi zostały odczytane w sposób całkowicie nieodpowiadający jego zamiarom. Oświadczenie wyjaśniające stanowisko Ojca Świętego wobec islamu wydał 16 września sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.
Oto polski tekst oświadczenia:
„W obliczu reakcji strony muzułmańskiej na niektóre fragmenty przemówienia Ojca Świętego Benedykta XVI na Uniwersytecie w Ratyzbonie, a także wyjaśnień i uściśleń, jakie przedstawił już dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, pragnę dodać, co następuje:
- Stanowisko Papieża wobec islamu jest w sposób jednoznaczny zbieżne ze stanowiskiem wyrażonym w dokumencie soborowym Nostra aetate: «Kościół spogląda z szacunkiem również na muzułmanów, czcicieli jedynego Boga, żyjącego i samoistnego, miłosiernego i wszechmocnego, Stworzyciela nieba i ziemi, który przemówił do ludzi. Starają się również poddawać z całej duszy Jego ukrytym postanowieniom, tak jak poddał się Bogu Abraham, do którego wiara islamska chętnie się odwołuje. Jezusa wprawdzie nie uznają za Boga, czczą Go jednak jako proroka i Jego dziewiczą matkę, Maryję, darzą szacunkiem i niekiedy pobożnie Ją wzywają. Oczekują nadto dnia sądu, kiedy Bóg odda zapłatę wszystkim wskrzeszonym ludziom. Dlatego też cenią życie moralne i czczą Boga szczególnie przez modlitwę, jałmużnę i post» (n. 3).
Równie jednoznaczna jest opcja Papieża na rzecz dialogu między religiami i kulturami. W czasie spotkania z przedstawicielami niektórych wspólnot muzułmańskich w Kolonii, 20 sierpnia 2005 r., powiedział on, że taki dialog między chrześcijanami a muzułmanami «nie może być traktowany jako tymczasowy wybór», po czym dodał: «Lekcje przeszłości powinny pomóc nam uniknąć powtarzania tych samych błędów. Pragniemy poszukiwać dróg pojednania i nauczyć się żyć, szanując tożsamość drugiego człowieka».
- Co do oceny bizantyjskiego cesarza Emanuela II Paleologa, przytoczonej przez niego w wystąpieniu w Ratyzbonie, Ojciec Święty absolutnie nie zamierzał ani nie zamierza podzielać jej, wykorzystał ją jedynie jako okazję do dokonania, w kontekście akademickim i zgodnie z tym, co wynika z pełnej i uważnej lektury tekstu, paru refleksji na temat związków między religią a przemocą w ogóle i zakończenia wyraźnym i radykalnym odrzuceniem religijnego uzasadnienia przemocy, z jakiejkolwiek by pochodziła strony. Warto przywołać w związku z tym to, co sam Benedykt XVI stwierdził niedawno w Przesłaniu upamiętniającym XX rocznicę międzyreligijnego spotkania modlitewnego o pokój, zwołanego przez jego umiłowanego poprzednika Jana Pawła II do Asyżu w październiku 1986 r.: «... przejawów przemocy nie należy przypisywać religii jako takiej, lecz ograniczeniom kulturowym, w jakich jest ona przeżywana i czasowi w jakim się rozwija. W istocie świadectwa głębokiej więzi istniejącej między stosunkiem do Boga a etyką miłości można stwierdzić we wszystkich wielkich tradycjach religijnych».
- Ojciec Święty jest zatem głęboko zasmucony, że niektóre fragmenty jego przemówienia mogły zabrzmieć jako obraźliwe dla wrażliwości wiernych muzułmańskich i zostały odczytane w sposób całkowicie nieodpowiadający jego zamiarom. Z drugiej strony w obliczu żarliwej pobożności wiernych muzułmanów ostrzegł on zeświecczoną kulturę zachodnią, by unikała «pogardy dla Boga i cynizmu, który uważa ośmieszanie sacrum za prawo do wolności».
- Potwierdzając swój szacunek i poszanowanie dla tych, którzy wyznają islam, życzy on sobie, aby udzielono im pomocy w zrozumieniu właściwego sensu jego słów, aby po szybkim przezwyciężeniu tego trudnego okresu, umocniło się świadectwo dawane o «jedynym Bogu, żyjącym i samoistnym, Stworzycielu nieba i ziemi, który przemówił do ludzi» i współpraca «w obronie i rozwoju sprawiedliwości społecznej, dobra moralnego oraz pokoju i wolności» (Nostra aetate, n. 3)”.

Kondolencje po śmierci zakonnicy w Somalii

Benedykt XVI ma nadzieję, że krew przelana przez 66-letnią włoską zakonnicę Leonellę Sgorbati, ze Zgromadzenia Misjonarek Maryi Pocieszycielki, zamordowaną 17 września w stolicy Somalii - Mogadiszu, „stanie się ziarnem nadziei na budowę autentycznego braterstwa między narodami przy wzajemnym poszanowaniu każdego wyznania religijnego”. Napisał o tym watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone w telegramie kondolencyjnym, wystosowanym w imieniu Papieża do przełożonej generalnej zgromadzenia zamordowanej, matki Gabrieli Bono.
Wraz z jej rodziną zakonną i bliskimi Benedykt XVI opłakuje „siostrę, która z radością oddawała się posłudze ludności Somalii, działając szczególnie na rzecz rodzącego się życia i formacji w dziedzinie służby zdrowia”. Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej pokreślił, że przy tej okazji Papież raz jeszcze „zdecydowanie potępił wszelką formę przemocy”.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego i KAI.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje. Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii. W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi. W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii. W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości. Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów. Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta. Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby. Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem. Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej. W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

2025-06-19 17:48

[ TEMATY ]

koncert

Rzeszów

transmisja

Jednego Serca Jednego Ducha

Ks. Adam Stachowicz

Jednego Serca Jednego Ducha

Jednego Serca Jednego
Ducha

Zapraszamy wszytskich na transmisję NA ŻYWO z największego koncertu muzyki chrześcijańskiej w Europie! Na rzeszowskiej scenie każdego roku staje ponad 200 artystów, by uwielbiać Boga śpiewem i wspólną modlitwą. Już dziś o godzinie 19:00.

CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Boże Ciało to dzień troski Jezusa o nas

2025-06-19 17:05

[ TEMATY ]

Częstochowa

Boże Ciało

uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

Karol Porwich / Niedziela

Boże Ciało jest szczególnym dniem kiedy idąc za Jezusem naszymi ulicami, uświadamiamy sobie na płaszczyźnie wiary, że jest dzień troski Jezusa o nas. Bycie dziećmi Boga to nie jest godność tylko od święta, ale to jest nasza codzienność – powiedział abp Wacław Depo, który przewodniczył w czwartek uroczystości Bożego Ciała.

Procesja eucharystyczna przeszła ulicami Częstochowy z Jasnej Góry do archikatedry Świętej Rodzin, a poprzedziła ją Msza św. pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego odprawiona przed szczytem na Jasnej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję