Reklama

Kościół

Kościół na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos

Na zakończonym dziś Światowym Forum Ekonomicznym w Davos debatowano nad skutkami jakie dla gospodarki przyniosła pandemia oraz wojny w różnych miejscach kuli ziemskiej, szczególnie ta na Ukrainie. Nowością w tym roku był udział w spotkaniu wspólnot religijnych, w tym Kościoła katolickiego. „Prowadzi nas nauczanie Franciszka, sukcesywnie działamy na wielu polach” – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Leonir Chiarello, przełożony generalny Misjonarzy Skalabrynianów.

[ TEMATY ]

Davos

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna edycja Forum poruszyła osiem podstawowych tematów: klimat i przyroda, sprawiedliwsza ekonomia, technologia i innowacje, miejsca pracy i umiejętności, efektywny biznes, zdrowie i opieka sanitarna, współpraca globalna oraz społeczeństwo i sprawiedliwość.

Kościół, zarówno na poziomie globalnym, jak i lokalnym, jest już zaangażowany w różne kwestie rozpatrywane na Forum. O priorytetach oraz o przykładach jego działaniach mówił uczestnikom spotkania o. Leonir Chiarello. „Przyświeca nam w Kościele perspektywa zaproponowana przez papieża Franciszka w «Laudato si’» i «Fratelli tutti», dotycząca troski o środowisko i promowania gospodarki bardziej włączającej społecznie. Organizacje katolickie i zgromadzenia zakonne tworzą programy m.in. na rzecz tworzenia miejsc pracy, rozwoju, edukacji i opieki zdrowotnej” – relacjonował swoje wystąpienie o. Chiarello.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jako misjonarze, jesteśmy zaangażowani w programy tworzenia miejsc pracy dla migrantów i uchodźców we współpracy z sektorem prywatnym i Funduszem Solidarności Globalnej. Przykładem sukcesu na tym polu jest historia Kolumbijki, która wiele lat spędziła w Wenezueli. Dzięki naszemu wsparciu stworzyła fabrykę zabawek na granicy Kolumbii, Wenezueli i Cucuty, aby zapewnić pracę grupie migrantek. Obecnie to bardzo dobrze prosperujący biznes. Podobnie jak jej, milionom migrantów i uchodźców towarzyszą programy przyjmowania, ochrony, promocji i integracji, rozwijane na całym świecie przez Kościół. Jest to przykład udanej międzynarodowej współpracy między Kościołem i sektorem prywatnym. Powstały miejsca pracy i promowana jest gospodarka, w której miejsce mają wszyscy, w tym migranci i uchodźcy” - wskazał zakonnik.

W aktualnym kontekście pandemii COVID-19 i wojen w wielu krajach, szczególnie inwazji Rosji na Ukrainę, podkreślił znaczenie budowania porozumienia i wspólnej agendy w celu zajęcia się najpilniejszymi problemami. Konieczne jest wdrażanie polityki oraz programów, o których rozmawiano podczas Forum. Ważne jest zwłaszcza uzgodnienie mechanizmów współpracy międzynarodowej i współodpowiedzialności. „Jednym słowem, oczekujemy od Forum rezultatów” – zaznaczył o. Chiarello.

Reklama

Przedstawiciele biznesu wyrazili wielkie uznanie dla zaangażowania Kościoła jako „globalnego partnera solidarności”, jak powiedział dyrektor generalny międzynarodowego koncernu Unilever Alan Jope. Dodał on, że ważne jest, aby firmy międzynarodowe i duże korporacje wzięły na siebie część odpowiedzialności i zaangażowały się w działania na rzecz lepszego świata.

W Forum wzięły udział także siostry zakonne. Marta Guglielmetti, dyrektor operacyjna Globalnego Funduszu Solidarności, przypomniała zebranym, że na całym świecie jest około miliona zakonnic, zakonników i księży, którzy zajmują się najsłabszymi. Wśród potrzebujących są przede wszystkim migranci, uchodźcy i wewnętrzni przesiedleńcy. Udzielanie im pomocy oznacza „ucieleśnienie odważnego przywództwa, które jest nam potrzebne do globalnej odbudowy po pandemii”.

„Zabieramy stąd piękne doświadczenie partnerskiego słuchania. Sprowadzenie tych, którzy zwykle nie przyjeżdżają do Davos, a którzy są głosem ludzi z marginesu społeczeństwa, było korzystnym posunięciem. Podczas spotkania można było naprawdę poczuć chęć osób z sektora prywatnego do odpowiedzenia na pytanie, w jaki sposób mogą mieć większy wpływ na społeczeństwa, w których działają, na integrację społeczną, a także na troskę o środowisko i zmiany klimatyczne. Odpowiedzi, których tu udzielono, nie zmienią sytuacji z dnia na dzień, ale zainspirowały ich do spojrzenia na swoje działania w inny sposób i do wprowadzenia nowych, innowacyjnych pomysłów” - powiedział o. Chiarello.

2022-05-26 15:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół katolicki na WEF w Davos: mile widziany głos

[ TEMATY ]

Davos

PAP

W szwajcarskim Davos rozpoczęła się 54. edycja Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Tym razem wojny na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, a także wyzwanie sztucznej inteligencji znalazły się w centrum dyskusji między głowami państw, politykami, przedstawicielami biznesu i przedstawicielami Kościoła katolickiego. Portal Vatican News rozmawiał z proboszczem i dziekanem dekanatu Davos, ks. Kurtem Susakiem, o roli Kościoła na światowym szczycie w Alpach. Ze specjalnym przesłaniem do uczestników WEF zwróci się papież Franciszek.

Inicjator WEF Klaus Schwab z Niemiec oficjalnie otworzył Światowe Forum Ekonomiczne w Davos we wtorek rano. „Specyfiką WEF jest to, że ludzie myślą tutaj nieszablonowo”, powiedział Schwab i dodał: "Musimy działać". Dla proboszcza parafii Davos spotkanie w kantonie Graubünden (Gryzonia) pokazuje, jak ważna jest rozmowa, dialog i słuchanie siebie nawzajem. Jest zatem naturalne, że Kościół katolicki przyłączył się i jest częścią tego procesu dialogu.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję