Czy jest teraz taka praca, przy której ludzie śpiewają? A jeśli nie ma, to czy pracujący nie stają się wyrobnikami lub niewolnikami owej pracy?
*
Na wielki plac średniowiecznej budowy przyszli dwaj mnisi - stary, wyglądający na mędrca i młody, wyglądający na jego ucznia. Patrzyli na dziesiątki kamieniarzy, stolarzy, cieśli, murarzy, rzeźbiarzy oraz setki osób do pracy i pomocy wszelkiej. Kiedy zadzwoniono na przerwę i wszyscy usiedli, by odpocząć i się posilić, to mnisi podchodzili do niektórych z pytaniem: - A co ty tu porabiasz? Jeden z zapytanych powiedział: - Obrabiam kamienie, a potem wciągamy je wysoko. Odchodząc, stary mnich szepnął do młodego: - Ciężar i znój tej pracy ma on wypisany na twarzy i w kamiennym spojrzeniu. Drugi zapytany odparł: - Ja? Oj, ciężko tu zarabiam na swoją liczną rodzinę. Stary mnich znów szepnął: - Praca dla niego jest udręką, ale chyba i ta rodzina także. Inny, z twarzą lekkoducha, rzekł im: - A ja tu przychodzę raczej dla rozrywki. Tu się tak wiele dzieje i pośmiać się można. Stary mnich szepnął spod kaptura: - Przychodzi się pośmiać, ale nie ma w nim krzty radości. I podeszli do cieśli, który skończył jeść, chwycił piłę i zaśpiewał donośnym głosem. Gdy spostrzegł mnichów, przerwał śpiew, skłonił się, a na pytanie odpowiedział: - Śpiewam, budując katedrę. Katedrę, co przeżyje moich prawnuków, bo to jest żywa budowla! I znów zaśpiewał razem ze swoją piłą. Stary mnich powiedział do młodego: - Jeśli takich jak on jest tu wielu, to mury tej katedry będą żyć i śpiewać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
*
Niegdyś budowano wieżę Babel, potem piramidy, wielkie cyrki, następnie bazyliki i katedry, potem pałace i muzea… A czy to, co się teraz tworzy w skali świata, Europy, kraju, nie narzuca się z porównaniem do budowania znowu (rozmnożonej) wieży Babel? Cóż, postęp pędzi coraz szybciej, a ludzie coraz bardziej tracą radość i chęć do śpiewu. Czy wysokość wieżowców nie rośnie jakoś razem ze smutkiem, obcością i nudą współczesnych?
*
Św. Franciszek (bodaj najbardziej rozśpiewany ze świętych) napisał: „Smutek jest chorobą wyniesioną z Babelu, powstała ona przy budowie tej wieży, którą następnie opuszczono”.