Reklama

Świat

Haiti: kardynał Ch. Langlois ciężko ranny w wypadku samochodowym

Biskup diecezji Les Cayes na Haiti kard. Chibly Langlois odniósł ciężkie rany w poważnym wypadku samochodowym. 63-letni purpurat z kilkoma złamaniami kości, a także jego kierowca, przebywają w szpitalu, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podała Konferencja Biskupów Haiti.

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według miejscowych środków przekazu do wypadku doszło na drodze krajowej w pobliżu miasta Léogane (ok. 44 km od południe od stolicy kraju – Port-au-Prince).Kardynała i jego kierowcę przewieziono do miejscowego szpitala. Episkopat Haiti poprosił duchowieństwo i wiernych o modlitwę o jego wyzdrowienie i szybkie odzyskanie sił.

Urzędujący premier kraju Ariel Henry także przesłał biskupowi diecezji Les Cayes życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. "W tej bolesnej chwili proszę go o przyjęcie wyrazów naszej pełnej solidarności i naszej głębokiej sympatii" – napisał szef rządu na Twitterze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chibly Langlois urodził się 29 listopada 1958 w La Vallée koło Jacmel w południowo-wschodnim Haiti. Święcenia prezbiteratu przyjął 22 września 1991 jako kapłan diecezji Jacmel. W latach 1994-96 studiował w Rzymie, po czym był m.in. rektorem diecezjalnego sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP, a w rok później rozpoczął pracę jako wykładowca w seminarium w Port-au-Prince i w diecezjalnym instytucie edukacji i rozwoju ludzkiego. 8 kwietnia 2004 św. Jan Paweł II mianował go biskupem diecezjalnym Fort-Liberté. Sakrę otrzymał 6 czerwca tegoż roku. 15 sierpnia 2011 Benedykt XVI powołał go na ordynariusza Les Cayes. W latach 2011-17 bp Langlois był przewodniczącym episkopatu Haiti. Na konsystorzu 22 lutego 2014 Franciszek włączył go jako pierwszego w historii Haitańczyka w skład Kolegium Kardynalskiego.

Haitańska agencja internetowa AlterPresse oznajmiła przy okazji, powołując się na organizację Służby Techiczne i Operacyjne na rzecz Łagodzenia Wypadków (Stop accidents), że w tygodniu od 30 maja do 5 czerwca w ponad 20 wypadkach w całym kraju zginęło 9 osób, a 95 odniosło rany, w tym wiele doznało ciężkich poparzeń. Organizacja nadal wzywa władze do zajęcia się problemem wypadków drogowych, a mieszkańców – do czujności i ostrożności na drogach.

2022-06-10 08:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Akcja w kopalni Pniówek: ratownicy pracują nad wentylacją wyrobisk

Ratownicy prowadzący akcję po środowych wybuchach w kopalni Pniówek pracują nad wentylacją wyrobisk prowadzących do miejsca, w którym mogą być poszkodowani. Do czwartkowego wieczora zmontowali przewód powietrzny na długości ok. 100 m z ok. 270 m chodnika przyścianowego.

"Ratownicy cały czas starają się dotrzeć do siedmiu pracowników znajdujących się kilometr pod ziemią w rejonie ściany N-6. Do tej pory w chodniku nadścianowym N-12 ratownicy zamontowali 100 metrów lutniociągu. Do skrzyżowania ze ścianą N-6 brakuje jeszcze około 170 metrów” – podali w czwartek wieczorem przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję