Reklama

Kino

Na dworze chińskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chiński reżyser Zhang Yimou, twórca „Cesarzowej”, od lat kręci filmy kameralne oraz wielkie widowiska historyczne („Dom latających sztyletów”, „Hero”), przewyższające poziomem artystycznym nawet głośne klasyczne utwory japońskie. Nic więc dziwnego, że jego filmy zdobyły już mnóstwo nagród na międzynarodowych festiwalach, m.in. w Berlinie, Wenecji i Cannes. Pisałem już na tych łamach, że kinematografia chińska nabiera obecnie światowego znaczenia dzięki swojemu wielkiemu potencjałowi i olbrzymiemu rynkowi. „Cesarzowa” jest owocem współdziałania chińskiej kinematografii państwowej z prywatnymi wytwórniami w Hongkongu. W gatunkach widowisk historycznych tamtejsi twórcy łączą malarskie, operowe, muzyczne i literackie tradycje swej kultury z technicznymi zdobyczami współczesnego kina. Warto więc „Cesarzową” obejrzeć, aby poznać i ocenić oryginalność nowej kinematografii chińskiej oraz jej podobieństwa i różnice w stosunku do naszej kultury.
W „Cesarzowej” chiński reżyser stworzył wielkie widowisko historyczne, wyrafinowane pod względem plastycznym, przepełnione dynamicznymi efektami wizualnymi. Film jest opowieścią o dramacie rozgrywającym się na dworze cesarskim w czasie panowania dynastii Tang, pod koniec I tysiąclecia naszej ery. Dramat ten ma charakter niemal szekspirowski. Bohaterka filmu, tytułowa Cesarzowa, grana przez międzynarodową chińską gwiazdę Gong Li, żyje na dworze zgodnie z odwiecznymi regułami i rytuałami. Panujące tam bogactwo i przepych nie mogą jednak przysłonić faktu, że rozgrywa się tam walka o władzę między synami władcy i prowincjonalnymi mandarynami. Cesarzowa skrywa w tajemnicy swój sekret, lecz jego ujawnienie staje się tylko kwestią czasu. Tymczasem cesarz potajemnie dybie na jej życie...
W końcu dochodzi do końcowych, dramatycznych pojedynków i zbiorowych walk. Obraz ludzkich i rodzinnych namiętności został tu spleciony z dramatem władzy, jak u Szekspira. Reżyser świetnie stopniuje dramatyzm akcji aż do tragicznego końca. Zbiorowe sceny pałacowych walk, znakomicie rozegrane pod względem choreograficznym i wizualnym, zostały umiejętnie połączone z pełnymi dramatyzmu sekwencjami kameralnymi. Zhang Yimou wzorował się na tradycjach chińskiej sztuki i opery z jej rozmachem, dramatyzmem i barwnością. „Cesarzowa” jest więc utworem, w którym twórca połączył oryginalną formę, wziętą z chińskiej tradycji historycznej, ze zdobyczami nowoczesnej techniki filmowej i uniwersalnym tematem walki o władzę.

„Cesarzowa” („Curse of the Golden Flower”/ „Man cheng jin dai huang jin jia”), Chiny / Hongkong, 2006. Reżyseria - Zhang Yimou. Wykonawcy: Gong Li, Chow Yun-Fat, Chen Jin, Chou Jay i inni. Dystrybucja - Best Film.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokorny piewca Ewangelii

Niedziela Ogólnopolska 20/2020, str. VIII

wikipedia.org

Taką osobą był św. Bernardyn ze Sieny, który żył i działał w Italii na przełomie XIV i XV stulecia. Jego liturgiczne wspomnienie obchodzimy 20 maja.

Przyszły reformator Zakonu Braci Mniejszych od najmłodszych lat odznaczał się nietuzinkowymi zdolnościami. Choć jego rodzice zmarli, gdy był jeszcze dzieckiem, zdobył szeroką wiedzę, m.in. z prawa i teologii.

CZYTAJ DALEJ

Prof. Andrzej Nowak: Uznajmy śląski za język regionalny

2024-05-20 09:45

[ TEMATY ]

język

język śląski

Adobe Stock

W pielęgnowaniu tradycji nie widzę zagrożenia ani dla Polski, ani dla naszej kultury – powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak, historyk, jeden z sygnatariuszy listu otwartego do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o języku śląskim.

"Uważam, jak inicjator listu - pan Szczepan Twardoch, że Polska powinna okazać siłę, a nie występować jako słaba, przestraszona wspólnota, która boi się kilku tysięcy osób, które chcą mówić w swoim języku regionalnym. Używając oczywiście oprócz tego, skoro to jest język regionalny, języka polskiego jako języka państwowego i języka dominującej w naszym kraju wielowiekowej kultur" - powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję