Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówili, żeśmy stumanieni.
Nie wierząc w to, że chcieć to móc,
Lecz trwaliśmy osamotnieni,
A z nami był nasz drogi Wódz...

To słowa „Pieśni Pierwszej Brygady”, napisane w dniach tragicznych - uwięzienia ukochanego Komendanta, internowania legionistów. Przed 90 laty - o świcie 22 lipca 1917 r. w Warszawie - Komendant Józef Piłsudski został aresztowany przez Niemców i uwięziony w twierdzy w Magdeburgu. Uwięziono też szefa sztabu Pierwszej Brygady Kazimierza Sosnkowskiego. Wcześniej internowano w obozach w Szczypiornie i Beniaminowie lub wcielono do wojska austriackiego legionistów, którzy na wezwanie Piłsudskiego odmówili, 9 lipca, złożenia przysięgi na wierność Prusom i Austrii. Rozpoczęto polowania na oficerów i żołnierzy utworzonej przez Piłsudskiego tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej. Aresztowanych Polaków Niemcy więzili w Cytadeli Warszawskiej i na Pawiaku. Żołnierze Piłsudskiego nie utracili woli walki. Jej wyrazem jest „Pieśń uwięzionych peowiaków”, śpiewana przez nich w Cytadeli. Jej słowa: „Nam przyświeca spoza kraty Piłsudskiego twarz”... A w obozie internowanych w Beniaminowie legioniści śpiewali napisaną tam przez żołnierza poetę Józefa Relidzyńskiego „Rotę Piłsudczyków” - jej tekst ukazał się w obozowym piśmie „Sprzymierzeniec” 26 sierpnia 1917 r.
Ofiarna miłość Ojczyzny zwyciężyła. Upadła władza zaborców. Otwarły się obozy i więzienia. 10 listopada 1918 r. Komendant Józef Piłsudski wrócił do Warszawy. Naród obrał go swym Wodzem. Polska zmartwychwstała.

„Rota Piłsudczyków” 1917 r.

Słowa: Józef Relidzyński (1886-1964)
Melodia „Roty” z 1910 r., Feliks Nowowiejski

Nie rzucim Ciebie, Wodzu nasz,
Nie damy pogrześć sprawy!
Sztandar, przy którym wiernie trwasz,
oddamy Bogu krwawy!
Nie wyrwie nam go swój ni wróg -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie spoczniem, póki w proch i pył
nie legnie przemoc wraża!
Zaczerpniem z ducha Twego sił,
z wiarą, co cuda stwarza,
śmiało po złoty sięgniem róg -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Pójdziemy, gdy zapalisz wić,
na kule i na druty!
Choćby w katordze przyszło zgnić,
nie złożym szabli póty,
póki zhańbiony polski próg -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie straszne dla nas gromy burz
ani więzienia mury,
bo cóż dla ducha kraty, cóż
więzienia mrok ponury?
Nie zlękniem się podziemnych dróg -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Wszak na sumieniach polskich my
ołowiem dzisiaj legli -
Podłym zmącili słodkie sny,
jak grom z tatrzańskich regli -
Wolność, by tęczy błyśnie łuk -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

O, niedaremny był Twój trud
i niedaremne znoje!
O, cześć Ci, sława, coś nas wiódł,
na pierwsze z Moskwą boje!
Przeorze Polskę dziś Twój pług -
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Pieśń uwięzionych Peowiaków

1917 r.

My siedzimy w Cytadeli
Otoczeni grubym murem -
Zaśpiewajmy z naszej celi
Pieśń potężnym chórem.

Ref. Choć pod oknem kazamaty...
Wróg nasz trzyma straż,
Nam przyświeca spoza kraty
Piłsudskiego twarz.

Niechaj tchórze i burżuje
Przed katami gną swe szyje,
Nas do czynu nawołuje
Dzwon, Co w piersi bije.

Ref. Choć pod oknem kazamaty...
Wróg nasz trzyma straż,
Nam przyświeca spoza kraty
Piłsudskiego twarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję