Reklama

Wiadomości

Ukraina/ Lekarz: operowanie serca noworodka w czasie ostrzału to prawdziwy koszmar

Operacja trzycentymetrowego serca noworodka, prowadzona pod stałym ostrzałem, to prawdziwy koszmar. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w szpitalu zostały jedynie dzieci, które w przypadku ewakuacji zmarłyby w drodze – opowiada PAP Leonid, transfuzjolog największego na Ukrainie szpitala dziecięcego.

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed rosyjskim atakiem na Ukrainę w położonym w Kijowie szpitalu na dziecięcych sercach przeprowadzano średnio 16 operacji dziennie. Po 24 lutego liczba ta spadła do dwóch operacji na tydzień. Z pracujących na oddziale kardiologii 740 osób, pozostało 75.

„Zostały z nami tylko najcięższe przypadki – dzieci, dla których podróż poza szpital mogłaby okazać się śmiertelną. Musieliśmy niestety anulować część operacji. Każdy przypadek był rozważany indywidualnie i dyskutowany z rodzicami. Do dziś nie wiemy, co stało się z częścią naszych pacjentów; niektórzy wyjechali za granicę i straciliśmy kontakt” – mówi lekarz.

Podziel się cytatem

Rozmówca PAP przywołał pierwsze wojenne zebranie szpitalnej kadry. „Zapanowała głucha cisza, nikt nie wiedział, co robić” – wspomina. „Byliśmy w szoku, nikt nie spodziewał się inwazji i szpital nie był przygotowany. Dzień przed inwazją, z okazji Dnia Chłopaka, wznosiliśmy toasty za pokój” – dodaje Leonid.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Operacje przenieśliśmy do nieprzystosowanych do tego pomieszczeń w piwnicy. To było najbezpieczniejsze miejsce. Ciągle słyszeliśmy walki wokół Buczy i Irpienia, ściany się trzęsły; konieczność pracy ze skalpelem była w tym momencie tragedią i ogromnym wyzwaniem” – zaznacza lekarz.

„Po dwóch tygodniach wyczerpały się zapasy potrzebnej do operacji krwi. W normalnym czasie nasz rejestr dawców obejmuje ponad 2 tys. ludzi, w czasie walk wokół Kijowa w jego okolicy zostały jedynie 64 osoby, z których większość mieszkała na niedostępnych obrzeżach” – wskazuje rozmówca PAP.

Dojazd krwiodawców utrudniało zamknięcie części Kijowa oraz wszechobecne punkty kontrolne ukraińskich żołnierzy. „Co 50 metrów ustawiano punkty kontrolne Obrony Terytorialnej; karetki były bardzo dokładnie sprawdzane, bo w mieście nadal działało wielu kolaborantów, którzy używali pojazdów przeznaczonych dla medyków” – tłumaczy Leonid.

Dodaje, że w najtrudniejszym okresie ich pacjentów uratowała solidarność innych szpitali. „Chociaż wszystkim brakowało krwi, staraliśmy się sobie pomagać” – mówi. „Nikt z powodu braku krwi nie zmarł, to nasze wielkie szczęście” – podsumowuje.

Problem z krwią nie zniknął wraz z wyzwoleniem terenów wokół Kijowa. „Na początku kwietnia zadzwoniliśmy do jednego z dawców – dyrektora banku, który wstąpił do Obrony Terytorialnej. Przyszedł do nas prosto ze stanowiska, w mundurze i z karabinem. Gdy dowiedział się, jak bardzo potrzebujemy krwi, zaproponował, że przyprowadzi służących z nim kolegów” – opowiada lekarz.

Reklama

„To był prawdziwy uśmiech losu w tym strasznym czasie. Chłopcy z Obrony Terytorialnej przychodzili później regularnie. Teraz przychodzi ich mniej, ponieważ większość zabrano na front” - dodaje Leonid.

„Do Kijowa wraca coraz więcej osób; liczba operacji wzrasta, ale dawców i krwi nadal brakuje” – zauważa rozmówca PAP. „Nadal pomaga nam Obrona Terytorialna – dwa razy w tygodniu w szpitalu zjawiają się służący w tej formacji studenci; bez ich wsparcia sytuacja, nawet dziś, byłaby tragiczna” – mówi lekarz kijowskiego szpitala dziecięcego.

Z Kijowa Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ ap/

2022-07-25 07:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kijów: nuncjusz spotka się z obrońcami życia

[ TEMATY ]

Ukraina

Adobe Stock

Nuncjusz apostolski na Ukrainie, abp Visvaldas Klubokas zapowiedział, że po Świętach Bożego Narodzenia (zarówno według kalendarza gregoriańskiego jak i juliańskiego) chętnie spotka się ze środowiskami obrońców życia, które wyraziły swoje zastrzeżenia wobec nominacji do Papieskiej Akademii Życia osób znanych z poglądów proaborcyjnych – podaje portal CREDO.

17 listopada 2022 roku ukraińscy obrońcy życia wystosowali list otwarty adresowany do nuncjusza apostolskiego na Ukrainie, zwierzchnika UKGK, arcybiskupa metropolity lwowskiego, a także Synodu Biskupów UKGK i Konferencji Biskupów Katolickich. Pytano w nim dlaczego do Papieskiej Akademii Życia zostali powołani proaborcjoniści. Otrzymali odpowiedź od nuncjusza apostolskiego na Ukrainie, arcybiskupa Visvaldasa Kulbokasa, który stwierdził, że: „Naszym obowiązkiem i prawem jest również wyrażanie naszych obaw wobec hierarchii kościelnej”. Przedstawiciel Ojca Świętego zgadza się z autorami apelu, że „ochrona życia ludzkiego jest naszą wspólną odpowiedzialnością”. Zaznaczył również, że chętnie przedyskutuje te ważne kwestie z autorami listu. Spotkanie odbędzie się prawdopodobnie po świętach (według obu kalendarzy). We wspomnianym liście obrońców życia padło pytanie, dlaczego członkami Papieskiej Akademii Życia są osoby, które otwarcie popierają aborcję, i nie ma oficjalnego stanowiska Watykanu w sprawie proaborcyjnego stanowiska wpływowych polityków.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję